Reklama

Wychylać się?

„Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów.” (Ez 36, 27a)
Oliwia: – Tylu jest ludzi, którzy nie angażują się w życie parafii. Dlaczego właśnie ja mam to robić? Ja mam dzieci.

Niedziela Ogólnopolska 35/2016, str. 34

PetarPaunchev/ Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie potrafię Cię przekonać. Nie martwię się jednak, bo wiem, że codziennie spotykasz się z naszym Oblubieńcem i rozważasz Ewangelię. Prędzej czy później odkryjesz, że w Jezusowym „pójdź za Mną” – idź tą drogą, co Ja – nie ma miejsca na porównywanie się z tymi, którzy zajmują się tylko swoim „podwórkiem”. Jezus angażował się, bo otrzymał od Ojca dar serca, które kocha.

Kościół miłością

Bóg-Abba-Tatuś przyprowadził mnie do Rodziny-Kościoła. Nie wystarczy Mu to, że wierzę w Jego istnienie i doświadczałem Jego wszechmocy. Chce mnie zbawić od chodzenia donikąd, drogami egoizmu, życia dla siebie, pracowania dla siebie itd. W Bożym zgromadzeniu uczę się miłości od braci i sióstr. Zawstydzają mnie swoją postawą. Ostatnio po raz kolejny ktoś mnie zadziwił tym, że mi przebaczył, i znów budujemy więzi w życiu i służbie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Moi nauczyciele

Wśród moich braci i sióstr, którzy przejęli się poleceniem Bożym, chrzcielnym namaszczeniem, by uczyć-prorokować, jest wielu znanych i nieznanych. Niektórzy z nich tak wydoskonalili się w miłości, że nie potrafię już dostrzec w nich grzechu. Od Ciebie też się uczę. Dlatego proszę Cię, nie rezygnuj. Dalej staraj się naśladować Boga Ojca, który kocha nas miłością uprzedzającą.

Wzrost

Bardzo się cieszę, że w Kościele od ludzi i aniołów uczę się, iż wszystko zależy od Boga. Staram się, jak uczy liturgia, prosić z pokorą o wzrost pobożności. Widzę, że kiedy idę drogą Bożą, to choćbym nawet kogoś zasmucił, „wyjdzie mu to na zdrowie”. Bardzo dużo daje mi świadomość, że to Pan mnie wybrał, posłał i przeznaczył do dawania owoców (por. J 15, 16). W Kościele nie ma ryzyka zmarnowania nawet jednego dnia.

Przykład

Spójrzmy na życie małej rodziny. Jeśli mama i tata nauczą się być nimi według drogi Jezusa, której uczymy się od braci i sióstr w Kościele, to mogą spać spokojnie. Choćby owoce ich życia były niewidoczne, to jednak są, i to wiecznie życiodajne. A jak jest dziś? Wielu zamartwia się i niekiedy rozpacza. Idą na oślep. To musi doprowadzić do zmęczenia. Matka św. Augustyna cierpliwie czekała na nawrócenie syna, trwała na modlitwie, słuchała i medytowała Boże myśli, by potem nimi się kierować. Wykonywała powierzone jej przez Pana zadania. Kiedy dzieci dorosły, nie kierowała ich życiem. Gdy chciały słuchać, do samej śmierci odważnie naprowadzała ich myślenie na Boże światło.

Reklama

Co mam robić?

Bogu niech będą dzięki za to, że mamy w Kościele przełożonych. Oni wraz z radami duszpasterskimi, których są pierwszymi uczestnikami, modlą się jak wspólnota Apostołów i pytają Boga, jak wprowadzić w życie parafii naukę papieża i biskupa. Niekiedy w diecezjach zwoływany jest też synod, by w jedności słuchać Pana i przyzywać Ducha dla wierniejszej służby Ojcu.

Idę

Bardzo się cieszę, że wykazujesz się wielką mądrością i pytasz, dociekasz, nie przerywając swojej służby. Każda godzina Twojej miłości wobec braci i sióstr w Kościele jest drogocenną perłą. Nie bój się jednak pytać pasterzy o drogę, by nie iść na próżno (por. Ga 2, 2) i by w dobrym kierunku pociągać innych. Wielu narzeka na pasterzy, a przecież bez nich nie będą świętymi. Pociągajmy się nawzajem do służby. Dzielmy się Bożą pociechą i światłem. Razem idźmy drogą miłosierdzia. Ojciec, który wszczepił nas w Jezusa, będzie umacniał w nas to, co dobre (por. Kolekta z XXII niedzieli zwykłej).

2016-08-24 09:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję