Reklama

Niedziela Wrocławska

Żyć w radości Ducha Świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Bierzmowanie wraz z Chrztem Świętym i Eucharystią należy do sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego, które w pierwszych wiekach przyjmowano podczas jednego wydarzenia liturgicznego, najczęściej Wigilii Paschalnej. Stanowi ono jakby przypieczętowanie procesu kształtowania i stopniowego wprowadzania do wspólnoty chrześcijańskiej. Poprzez sakrament bierzmowania jesteśmy namaszczani i upodobnieni do Jezusa Chrystusa oraz umocnieni w naszej więzi z Jezusem i Kościołem. Otrzymujemy też specjalną moc Ducha Świętego do szerzenia i obrony wiary, do wyznawania imienia Chrystusa oraz do tego, by nigdy nie wstydzić się Krzyża. – Bierzmowanie udoskonala w nas łaskę chrztu, ściślej jednoczy nas z Chrystusem i Kościołem, udziela mocy do świadczenia o Bogu i do obrony wiary. Bóg, udzielając bierzmowanym Ducha Świętego, pragnie ukształtować ich na obraz swego Syna, by uzdolnić do miłowania tak jak On. Dlatego przenika duszę i życie każdego, udzielając siedmiu darów, o których przypomina tradycja Kościoła: mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej – powiedział papież Franciszek podczas audiencji ogólnej na placu św. Piotra. – Kiedy przyjmujemy w naszym sercu Ducha Świętego i pozwalamy mu działać, to sam Chrystus staje się obecny w nas i przybiera realne kształty w naszym życiu. To On będzie się poprzez nas modlił, przebaczał, wlewał nadzieję i pocieszenie, aby służyć naszym braciom, stać się bliskim dla potrzebujących i ostatnich, aby tworzyć komunię, rozsiewać pokój – dodał.

Przygotowanie do bierzmowania

To na rodzicach i duszpasterzach spoczywa obowiązek troski o to, aby kandydaci zostali właściwie przygotowani do przyjęcia bierzmowania i w odpowiednim czasie do niego przystąpili. Przyjęcie tego sakramentu daje możliwość: wstąpienia do nowicjatu i dopuszczenia do święceń kapłańskich, zawarcia małżeństwa w Kościele katolickim oraz pełnienia roli chrzestnego i świadka bierzmowania. Przyjmujący bierzmowanie wybiera sobie imię świętego lub błogosławionego patrona, który ma być przez niego znany, przyzywany i naśladowany. – Wybrałem imię Michał, od św. Michała Archanioła, który jest patronem mojej parafii – mówi Hubert Rydzik, mieszkaniec Osetna, który 27 kwietnia br. przyjął sakrament bierzmowania z rąk biskupa Andrzeja Siemieniewskiego w parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Górze. – Wierzę, że jako książe niebieski będzie bronił mnie w walce, przeciw zasadzkom złego ducha – dodaje Hubert.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przygotowanie do sakramentu dojrzałości trwa trzy lata, podczas których młodzież uczestniczy w katechezach (mających na celu poszerzenie i ugruntowanie u kandydatów wiedzy religijnej oraz zachęcenie ich do służby bliźniemu), w celebracjach liturgicznych (które dają przygotowującym się do bierzmowania możliwość wtajemniczenia w liturgię, umiłowania Eucharystii, uczenia się życia we wspólnocie Kościoła), oraz przez praktykę pierwszych piątków miesiąca (mających służyć dobru duchowemu kandydatów).

Znak, który zmienia życie

Podczas bierzmowania kandydat zostaje namaszczony przez biskupa olejem krzyżma świętego na czole na znak pieczęci duchowej, znamienia Ducha Świętego, które otrzymuje jako dojrzały wyznawca Chrystusa. Darem sakramentu bierzmowania jest Duch Święty, który daje moc i radość bycia świadkiem Chrystusa w ludzkiej społeczności, a także różnorakie dary, umożliwiające odpowiedzialną współpracę w budowaniu chrześcijańskiej wspólnoty i aktywne uczestnictwo w życiu Kościoła. O tym, jak ważne jest, by podążać za Duchem Świętym, do bierzmowanej młodzieży w Głosce w dekanacie Miękinia zwracał się 16 maja br. abp Józef Kupny. – Dziś, w uroczystość Matki Kościoła przyjmiecie sakrament bierzmowania, w którym Duch Święty zstąpi na was tak, jak w wieczerniku na Apostołów. Jest to wyjatkowa data, ponieważ wczoraj mogliśmy świętować Zesłanie Ducha Świętego – mówił metropolita.

Zwracając się do młodzieży Arcybiskup próbował odpowiedzieć na pytanie, co takiego w życiu człowieka zmienia sakrament dojrzałości chrześcijańskiej? – Zanim przystąpimy do sakramentu bierzmowania, musimy najpierw zostać ochrzczeni. To poprzez Chrzest Święty rodzimy się do życia Bożego, otrzymujemy niewinność duszy. Aby tę czystość zachować, Kościół daje nam przedłużenie życia Bożego w sakramencie bierzmowania. Sakrament ten prowadzi do osobistego dojrzewania w człowieczeństwie. Do człowieka należy pomnażanie darów i talentów danych nam przez Boga przez cały okres naszego życia. Bierzmowanie spełnia wyjątkową rolę w procesie rozwoju chrześcijanina: przynosi wzrost i pogłębienie łaski chrzcielnej, zakorzenia nas głębiej w Bożym synostwie tak, że możemy mówić „Abba, Ojcze”. Jednoczy nas z Chrystusem, udoskonala więź z Kościołem, a przede wszystkim udziela nam, jako prawdziwym świadkom Chrystusa, specjalnej mocy Ducha Świętego do szerzenia i obrony wiary słowem i czynem. Uzdalnia do mężnego wyznawania imienia Chrystusa oraz do tego, by nigdy nie wstydzić się Krzyża. Duch Święty pomaga zrozumieć sens i wymowę Ewangelii i tajemnicę krzyża. Dziś wy otrzymujecie moc i siłę, by we współczesnym życiu dawać świadectwo. Módlmy się do Ducha Świętego, słuchajmy Jego głosu. Otwierajcie wasze serca na Jego działanie i starajcie się podążać za nim do końca waszego życia – mówił Pasterz do nowo bierzmowanych.

2016-06-01 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Brzyskiej Woli na co dzień i od święta

Niedziela przemyska 38/2015, str. 1, 3

[ TEMATY ]

bierzmowanie

Jan Marczak

Bp Stanisław Jamrozek udziela sakramentu bierzmowania młodym z parafii Brzyska Wola

Bp Stanisław Jamrozek udziela sakramentu bierzmowania młodym z parafii Brzyska Wola
Parafia Matki Bożej Pocieszenia w Brzyskiej Woli, należąca do dekanatu Leżajsk I i położona na terenie gminy Kuryłówka, w ostatnią niedzielę sierpnia przeżywała doniosłe uroczystości corocznego odpustu parafialnego. W tym dniu 25 młodych parafian przyjęło z rąk bp. Stanisława Jamrozka sakrament bierzmowania. Ponadto Ksiądz Biskup poświęcił w kościele parafialnym nowe witraże przedstawiające św. Jana Pawła II, sługę Bożego Prymasa Stefana Wyszyńskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę oraz Anioła adorującego w prezbiterium Najświętszy Sakrament.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

MŚ w kajakarstwie górskim - złoty medal Zwolińskiej w C1

2025-10-02 08:07

PAP/EPA/DAN HIMBRECHTS

Klaudia Zwolińska zdobyła złoty medal w konkurencji kanadyjek jedynek (C1) w mistrzostwach świata w kajakarstwie górskim w australijskim Penrith.

26-latka slalomistka z Nowego Sącza przed rokiem została wicemistrzynią olimpijską w K1, a w 2023 roku w tej specjalności miała brąz mistrzostw świata. W kanadyjkach nie odnosiła dotychczas większych sukcesów, np. była 17 w paryskich igrzyskach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję