Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U Ojca Świętego

Premier Rządu RP w Watykanie

W dniu 35. rocznicy zamachu na Jana Pawła II, 13 maja 2016 r., premier Beata Szydło przebywała z oficjalną wizytą w Watykanie. Wzięła udział we Mszy św. w intencji Ojczyzny, sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II pod przewodnictwem kard. Zenona Grocholewskiego, byłego prefekta Kongregacji Edukacji Katolickiej.

Oprawę Liturgii Słowa przygotowali przedstawiciele Kancelarii Premiera. Lekcję przeczytał Paweł Majewski – pełnomocnik rządu ds. organizacji Światowych Dni Młodzieży, a psalm responsoryjny wykonała Beata Kempa – szefowa Kancelarii Premiera.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii kard. Grocholewski nawiązał do rocznicy zamachu na Papieża Polaka. Jak zauważył, św. Jan Paweł II przeżywał to wydarzenie jako „dopust Boży”, ale w świetle wiary. – Wierzył, że swoje ocalenie 13 maja, czyli w rocznicę objawień fatimskich, zawdzięczał Maryi – przypomniał kaznodzieja i zakończył homilię słowami: – Św. Janie Pawle II, którego w 1978 r. Bóg powołał po to, byś ze Stolicy Piotrowej umacniał braci w wierze, czyń to nadal, teraz już z domu Ojca. Po Mszy św. premier Szydło złożyła wiązankę biało-czerwonych róż przed grobem św. Jana Pawła II i dłuższy czas modliła się w skupieniu.

Bezpośrednio po Liturgii premier udała się na audiencję do papieża Franciszka oraz na spotkanie z szefem watykańskiej dyplomacji – abp. Paulem Gallagherem.

Rozmowa z Ojcem Świętym trwała pół godziny. – Przeżycie jest wyjątkowe również z tego powodu, że mogliśmy rano pomodlić się przy grobie św. Jana Pawła II. Potem była rozmowa z Ojcem Świętym Franciszkiem. (...) Rozmawialiśmy o polskich rodzinach, o Polsce. Papież bardzo podziękował i cieszył się, że w Polsce wprowadzane są programy, które mają wspierać rodziny. To była bardzo dobra rozmowa, która jest dla mnie wzruszeniem i przeżyciem – powiedziała premier Beata Szydło tuż po audiencji. – Jeszcze raz zaprosiłam Ojca Świętego do Polski. Potwierdziłam, że czekamy. Pozostaje nam dołożyć starań, by ta wizyta młodzieży z całego świata była bezpieczna. Zrobimy wszystko, by te dni były wyjątkowe i by przyniosły dla polskiego państwa wspaniałe owoce – dodała.

Reklama

Premier polskiego rządu rozmawiała z Ojcem Świętym również na temat pokoju i bezpieczeństwa na świecie, przyjmowania uchodźców, konfliktu w Syrii, a także sytuacji humanitarnej na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.

Beata Szydło wręczyła Papieżowi reprint Biblii z 1599 r. w tłumaczeniu ks. Jakuba Wujka. Od Ojca Świętego otrzymała pamiątkowy medal pontyfikatu, wręczany tradycyjnie przedstawicielom władz poszczególnych krajów.

Następnego dnia, 14 maja, premier Szydło spotkała się z kapłanami pracującymi w Stolicy Apostolskiej.

Red.

Ojciec Święty do Polaków

Módlcie się o pokój na świecie

Serdecznie pozdrawiam pielgrzymów polskich. W piątek 13 maja przypada liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej. W tym objawieniu Maryja wzywa nas raz jeszcze do modlitwy, pokuty i nawrócenia. Żąda, byśmy już więcej nie znieważali Boga. Ostrzega całą ludzkość, przypomina o konieczności zawierzenia Bogu, który jest źródłem miłości i miłosierdzia. Za przykładem św. Jana Pawła II, wielkiego czciciela Matki Bożej Fatimskiej, wsłuchujmy się z uwagą w Jej głos, wypraszajmy pokój dla świata. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Audiencja generalna, 11 maja 2016 r.

RV

Audiencja generalna

Miłosierni jak Ojciec

Omówiwszy przypowieść o synu marnotrawnym, papież Franciszek zachęcił wiernych, by byli „miłosierni jak Ojciec”. Właśnie temu tekstowi z Ewangelii wg św. Łukasza poświęcił swoją katechezę podczas audiencji generalnej 11 maja br. Ojciec Święty podkreślił, że Pan Jezus, gdy przedstawiał przypowieść o synu marnotrawnym, nie ukazał ojca obrażonego czy poirytowanego, ale oferującego przeobfite i bezwarunkowe miłosierdzie, ojca, który nigdy nie przestał uważać za swoje dziecko tego syna, który zgrzeszył i pobłądził.

Reklama

– W żadnej sytuacji życiowej nie należy zapominać, że nigdy nie przestaniemy być dziećmi Boga Ojca, który nas kocha i czeka na nasz powrót – powiedział papież Franciszek.

Papież zauważył, że w przypowieści jest także drugi, starszy syn, który nigdy nie odszedł z domu ojca, ale też nigdy tej zażyłości nie przeżywał z radością. Franciszek podkreślił, że logika Boga jest logiką miłosierdzia, której jednak obydwaj synowie nie znają. Wydaje im się bowiem, że jeśli dobrze czynisz, otrzymasz nagrodę, a jeśli źle – zostaniesz ukarany. Tymczasem ojciec każe się weselić z powrotu syna marnotrawnego. Jego największą radością jest, gdy widzi, że jego synowie uznają siebie za braci.

KAI

Z twittera papieża Franciszka

Trudności niech pobudzają do jedności, by przezwyciężyć obawy i budować razem przyszłość Europy i świata.

2016-05-18 08:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję