Reklama

Niedziela w Warszawie

Sanktuarium św. Faustyny?

Świątynia przy Żytniej, to ważne miejsce na mapie warszawskiego Kościoła. Warto ją nawiedzić w Roku Miłosierdzia

Niedziela warszawska 2/2016, str. 2

[ TEMATY ]

świątynia

Artur Stelmasiak

Symbolem Roku Świętego jest drewniana Brama Miłosierdzia z dwoma charakterystycznymi promieniami – czerwonym i błękitnym

Symbolem Roku Świętego jest drewniana Brama
Miłosierdzia z dwoma charakterystycznymi promieniami
– czerwonym i błękitnym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół przy ul. Żytniej jest bardzo niepozorny. Stoi schowany za murami w jednym ciągu z innymi instytucjami kościelnymi. Znają go dobrze parafianie oraz ci, dla których Miłosierdzie Boże jest ważną sferą życia religijnego, bo przecież tu św. Faustyna rozpoczęła swoją drogę życia zakonnego. Z okazji Roku Miłosierdzia kościół przy ul. Żytniej jest świątynią jubileuszową, gdzie każdego dnia można uzyskać odpust zupełny.

– Gdyby nie św. Faustyna, to nasz kościół nie wyróżniałby się niczym szczególnym. Byłaby to typowa niewielka parafia na warszawskiej Woli – mówi ks. Krzysztof Stosur, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wezwanie do świętości

Ważną datą dla parafii jest 1 sierpnia 1925 r. Wtedy właśnie przyszła tu skromna, prosta dziewczyna Helena Kowalska. Wcześniej pukała do wielu żeńskich klasztorów, ale wszędzie odmawiano jej przyjęcia. Przełom nastąpił w Warszawie przy ul. Żytniej, w klasztorze Sióstr Miłosierdzia.

Po krótkiej rozmowie siostra przełożona poleciła Helenie pójść do Domu Pana i zapytać Go o pozwolenie. Św. Faustyna poszła do kaplicy, którą wówczas był dzisiejszy kościół parafialny i zapytała Pana Jezusa, czy do tego zakonu ma wstąpić. Usłyszała odpowiedź: „Tak! Tu Cię wezwałem i przygotowałem wiele łask dla Ciebie”. Tak rozpoczęła się jej droga życia zakonnego, która zaprowadziła ją do świętości.

– W naszym parafialnym kościele modliła się wielka Apostołka Bożego Miłosierdzia i tu rozmawiała z Panem Jezusem. Nie trzeba nic więcej tłumaczyć, by zrozumieć, że jest to miejsce wyjątkowe – uważa ks. Stosur. – Niestety, kościół nie jest zbyt popularny wśród pielgrzymów, nie zna go nawet wielu mieszkańców stolicy.

Pod względem duszpasterskim życie parafii skoncentrowane jest oczywiście wokół Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny. W kościele znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego, który peregrynował po archidiecezji przed jubileuszem 2000-lecia, a w bocznej kaplicy spoczywają relikwie św. Faustyny. Codziennie trwa tu od rana do wieczora adoracja Najświętszego Sakramentu, a stałym punktem o godz. 15 jest Koronka do Miłosierdzia Bożego z udziałem Sióstr Miłosierdzia. – Szczególnym dniem dla pielgrzymów jest piątek, kiedy to po Koronce sprawowana jest Eucharystia – zaprasza Ksiądz Proboszcz. – Zachęcam też do modlitwy o godz. 18 na Mszy św. za wstawiennictwem św. Faustyny, w każdą pierwszą niedzielę miesiąca.

Reklama

Zwieńczenie Roku Miłosierdzia?

„Żytnią do Nieba” – to hasło corocznego festynu parafialnego. W roku Miłosierdzia Bożego słowa te wydają się być aktualne przez cały rok, bo przecież codziennie można uzyskać tu odpust zupełny z okazji Roku Świętego. Symbolem tego jest drewniana Brama Miłosierdzia z dwoma charakterystycznymi promieniami – czerwonym i błękitnym.

Parafia Miłosierdzia Bożego nie jest duża jak na warszawskie warunki. Na jej terenie mieszka około 6 tys. osób, a większość z nich to ludzie w podeszłym wieku. Wśród nich kult św. Faustyny jest czymś naturalnym i bardzo żywym. – Bardzo się cieszymy, że nasz kościół jest świątynią jubileuszową Roku Świętego – mówi ks. Krzysztof Stosur. – Moi parafianie modlą się również za to, aby w tym miejscu zostało powołane na stałe sanktuarium. Wydaje mi się, że taka decyzja mogłaby być pięknym zwieńczeniem np. Roku Miłosierdzia w archidiecezji warszawskiej.

Aby taka decyzja mogłaby zostać podjęta parafianie musieliby zrealizować jeszcze kilka inwestycji. Kościół wciąż nie jest konsekrowany po powojennej odbudowie. Brakuje np. stałego marmurowego ołtarza, który jest jednym z wymogów. – Ale myślę, że moglibyśmy się z tym uporać w tym roku – uważa Ksiądz Proboszcz.

Diecezjalne sanktuarium Bożego Miłosierdzia znajduje się już w Ożarowie Mazowieckim. Niewielki kościół przy ul. Żytniej mógłby być pierwszym takim sanktuarium w Warszawie, ale istnieje również drugi wariant, aby było to miejsce kultu św. Faustyny. – Myślę, że nasz kościół szczególnie na to zasługuje. Nie wiem, czy jest to możliwe, ale osobiście chciałbym, aby powstało tu sanktuarium św. Faustyny – podkreśla ks. Stosur.

* * *

Msze św. kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny
Niedziele i święta: 8.00, 9.30, 11.00 (dla dzieci i rodziców), 12.30, 16.00, 18.00
Dni powszednie: 7.00, 15: 00 (piątek), 18.00

2016-01-05 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szprotawa-Iława: kościół pw. św. Andrzeja

Szprotawa, niewielka miejscowość w powiecie żagańskim, położona nad rzekami Bóbr i Szprotawa. Niespełna trzynastotysięczne miasto proponuje zwiedzającym wiele zabytków i ciekawych miejsc. Na szczególną uwagę zasługuje kościół pw. św. Andrzeja znajdujący się w zachodniej dzielnicy - Sowiny, do 1945 r. niemieckim Eulau.

W drugiej połowie XIII wieku Szprotawa otrzymała przywilej lokacyjny na prawie średzkim z rąk księcia Konrada Głogowskiego. Osada, znajdująca się na skrzyżowaniu szlaków komunikacyjnych, stała się szybko rozwijającym się miastem, które w 1407 r. zyskało prawo bicia własnej monety. Historycy i mieszkańcy doszukują się jednak wcześniejszych śladów istnienia osady. Najstarszą częścią miasta jest dzisiejsza dzielnica Sowiny, nazywana też Iławą. O miejscu o takiej właśnie nazwie wspomina w 1000 r. kronikarz Thietmar, opisując przyjazd cesarza Ottona III, zmierzającego do Gniezna. W osadzie Ilua (lub Ilva) Bolesław Chrobry powitał cesarza Niemiec, przybywającego do Polski. Czy rzeczywiście była to dzielnica dzisiejszej Szprotawy, tego nie wiadomo, jednak mieszkańcy ustawili pomnik upamiętniający to właśnie zdarzenie. Z badań archeologicznych i z dokumentów wnioskować można, iż Sowiny to rzeczywiście najstarsza część Szprotawy.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję