Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

25. rocznica śmierci kard. Władysława Rubina

Kresowianin w służbie Kościoła i Ojczyzny

Niedziela zamojsko-lubaczowska 51/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

rocznica

Adam Łazar

Bp Mariusz Leszczyński

Bp Mariusz Leszczyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest już tradycją, że w ostatnią sobotę listopada pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Marian Rojek w konkatedrze odprawia Mszę św. w intencji zmarłego kard. Władysława Rubina i biskupów: Jana Nowickiego i Mariana Rechowicza, spoczywających w sarkofagach lubaczowskiego kościoła. Tak było i w tym roku. Ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej objął także honorowy patronat nad sympozjum i wystawą z okazji ćwierćwiecza śmierci kard. Władysława Rubina.

Na sympozjum przybyło wielu zacnych gości: bp dr hab. Mariusz Leszczyński, dziekani – ks. kan. Andrzej Stopyra i ks. kan. Józef Dudek, starosta lubaczowski Józef Michalik, przewodnicząca Rady Powiatu Lubaczowskiego Jadwiga Pałczyńska, burmistrz Lubaczowa Krzysztof Szpyt, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Zenon Swatek, przedstawiciele rodziny zmarłego Kardynała z Częstochowy. Referat na temat „Życia i działalności kard. Władysława Rubina” wygłosił dyrektor Muzeum Kresów Stanisław Piotr Makara. Przypomniał, że droga życiowa Władysława Rubina zaczęła się w Tokach k. Zbaraża, gdzie urodził się 20 września 1917 r. W Tarnopolu ukończył gimnazjum. Wybuch wojny przerwał jego studia na Wydziale Teologicznym oraz Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. W tym polskim mieście, które bardzo kochał, uformował swoją moralność i charakter, nauczył się otwartości serca, przyjaźni do ludzi, patriotyzmu i miłości do Ojczyzny. Jako żołnierz 54. Pułku Piechoty wziął udział w kampanii wrześniowej 1939 r. od Ćmielowa do Żółkwi. Pułk został rozbity, a on wstąpił do Związku Walki Zbrojnej. Za zgodą Lwowskiej Komendy ZWZ chciał przedostać się na Węgry i do Francji, do tworzonej Armii Polskiej. Próba ta nie powiodła się. W. Rubin został aresztowany, uwięziony i osądzony na 5 lat obozu – łagru. Wyjechał do niego 22 grudnia 1940 r. W Jercewie pod Archangielskiem pracował przy wyrębie lasu. Zawarty układ Sikorski – Majski pozwolił uchodźcom uzyskać wolność. Zwolniony z łagru W. Rubin dotarł do dowództwa Armii Polskiej stacjonującej w Buzułuku. Jesienią 1942 r. Armia ta opuściła ZSRR i znalazła się w Iraku. Tam Władysław Rubin otrzymał zgodę na kontynuowanie studiów teologicznych. Ciężarowym samochodem przebył długą drogę, przez Palestynę dotarł na Uniwersytet św. Józefa w Bejrucie. Po czterech latach studiów 30 czerwca 1946 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował jako kapelan szpitala w Bejrucie. Skierowany przez abp. E. Baziaka do Rzymu, tam rozpoczął studia we wrześniu 1949 r., zwieńczone doktoratem z prawa kanonicznego. Papież Paweł VI 17 listopada 1964 r. wyniósł go do godności biskupiej. Sakrę bp Rubin otrzymał z rąk Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Współkonsekratorami byli: abp Karol Wojtyła i bp Stefan Bareła. Po śmierci bp. Józefa Gawliny bp Rubin został delegatem Prymasa Polski Stefana kard. Wyszyńskiego do opieki nad emigracją i uchodźstwem polskim w latach 1964-80. Specjalny rozdział w życiu bp. Władysława Rubina stanowi czas wyboru na Stolicę Apostolską kard. Karola Wojtyły, którego był jednym z najbliższych współpracowników. Niezwykle owocną pracę kard. Władysława Rubina przerwała długa i ciężka choroba. Zmarł w wieku 73 lat. W swym testamencie duchowym napisał: „Ojczyźnie, mojej kochanej Polsce, służyłem wiernie i nigdy nie odstąpiłem od sprawy jej wolności. Proszę Boga o wolność dla Polski i dla Kościoła Świętego, tam gdzie cierpi prześladowania”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Okrągła rocznica, ćwierć wieku od śmierci wybitnego człowieka, patrioty, kapłana, biskupa i kardynała Władysława Rubina zobowiązuje nas do tego, aby pamięć o nim podtrzymywać. Udałem się do Krakowa, by na to sympozjum zaprosić kard. Mariana Jaworskiego, emerytowanego metropolitę lwowskiego. Wzruszony, z łzą w oku, wziął mnie za rękę i powiedział: „Dziękuję. Dziękuję, że pamiętacie o moim przyjacielu, o tak wybitnej postaci Kościoła Lwowskiego” – powiedział na sympozjum ks. kan. Andrzej Stopyra. Ze względu na stan zdrowia kard. M. Jaworski nie przyjechał do Lubaczowa, wystosował list do uczestników sympozjum i wystawy, który odczytał dziekan A. Stopyra. W liście kard. Jaworski napisał m.in.: „Wystawa i sympozjum przybliżą ich uczestnikom wielką postać kapłana i patrioty. Życzę, żeby także one ubogaciły świadomość wszystkich Lubaczowian o swojej poszerzonej tożsamości, którą znamionuje także obecność doczesnych szczątków zmarłego Księdza Kardynała. Życzę, aby obudziły dalsze zainteresowania zarówno życia i osoby Księdza Kardynała, jak i dziejowych wydarzeń, których był uczestnikiem”.

Reklama

Ks. A. Stopyra odczytał także fragment wspomnień kapłana z diecezji białostockiej, ks. inf. Adama Krasińskiego, który był sekretarzem osobistym kard. Władysława Rubina i opiekował się nim w czasie choroby. Niezwykle interesujące wystąpienie na sympozjum miał bp dr hab. Mariusz Leszczyński, który zaprezentował monografię ks. Wacława Szelelnickiego poświęconą kard. Władysławowi Rubinowi oraz artykuły o nim w różnych czasopismach. Ksiądz Biskup zacytował fragmenty z homilii kard. Rubina wygłoszonej w czasie obchodów Milenium Chrztu Polski, ukazując jej aktualność i dziś. Starosta lubaczowski Józef Michalik podziękował organizatorom sympozjum i wystawy za przybliżenie tak wybitnej kresowej postaci. – Nasze Muzeum Kresów eksponuje zabytki, wydarzenia związane z Kresami. Z racji 25. rocznicy śmierci kard. Władysława Rubina pokazuje postać tego wybitnego kresowego Polaka, który spoczywa w lubaczowskiej konkatedrze – powiedział Starosta Lubaczowski. – „Serdecznie dziękuję, Ojcze Święty, że dokonałeś przetarcia i odkurzenia tego wspaniałego polskiego diamentu” – tak mówił ks. Adam Krasiński na pogrzebie śp. mojego stryja kard. Władysława Rubina. A dziś dziękuję wam i życzę, „aby w waszych rękach ten diament polski świecił jasnym blaskiem” – powiedział bratanek Kardynała Zbigniew Rubin. Dziekan cieszanowski ks. kan. Józef Dudek przekazał też cenną pamiątkę do Muzeum Konkatedralnego. Był w czasie pogrzebu śp. kard. Rubina proboszczem kościoła prokatedralnego. Zajmował się pogrzebem, zamawiał sarkofag w Busku-Zdroju. Siostra zakonna i ks. Adam Karpiński z Rzymu przekazali mu pamiątkę z dedykacją: „Przewielebnemu i Drogiemu Księdzu Proboszczowi Prokatedry Lwowskiej w Lubaczowie ks. Józefowi Dudkowi na pamiątkę jako wotum wdzięczności za okazaną staropolską gościnność, a przede wszystkim za wszelki trud związany z uroczystościami pogrzebu i przyjęcie pod opiekę trumny ze zwłokami śp. Ks. Kardynała Władysława Rubina”. – Tę pamiątkę zachowałem w sercu. O, niepojęta Opatrzności! Kapłan i kardynał Władysław Rubin był w Lubaczowie w 1979 r. Po śmierci mógł spocząć w kościele św. Stanisława w Rzymie, na cmentarzu pośród żołnierzy polskich poległych na ziemi włoskiej, a spoczął na ziemi ojczystej, w Lubaczowie – mówił ks. kan. Józef Dudek.

Po sympozjum uroczystego otwarcia wystawy dokonał bp Mariusz Leszczyński. Na licznych planszach ukazane zostało życie i działalność duszpasterska kard. Władysława Rubina. Scenariusz tej wystawy opracowali Janusz Mazur i Dariusz Sałek, a opracowaniem graficznym zajął się Andrzej Rychlewski. Warto obejrzeć zgromadzone na wystawie archiwalne zdjęcia i dokumenty po śp. kard. Władysławie Rubinie.

2015-12-16 12:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświęcim: 75. rocznica transportu polskich więźniów do Auschwitz

[ TEMATY ]

rocznica

bady/pixaby

Msza św. na terenie byłego niemieckiego obozu KL Auschwitz z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci o Polskich Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych była najważniejszym punktem uroczystości rocznicowych zorganizowanych 14 czerwca przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich. Podczas uroczystości zaapelowano o zaprzestanie rozpowszechnienia kłamstw o rzekomych „polskich obozach śmierci”.

Niedzielne uroczystości odbyły się z udziałem byłych więźniów z pierwszego transportu, który dotarł do niemieckiego obozu zagłady zlokalizowanego na terenie Oświęcimia dokładnie 75 lat temu. Mszy św. nieopodal bloku 11 przewodniczył dziekan dekanatu oświęcimskiego ks. Krzysztof Straub.

CZYTAJ DALEJ

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Od wieków chodzi o świadectwo wiary

2024-05-08 20:16

ks. Łukasz Romańczuk

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Arcybiskup Józef Kupny głosi homilię

Uroczystość świętego Stanisława, biskupa i męczennika była okazją do świętowania w parafii św. Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. Tego dnia młodzież z tej parafii oraz św. Mikołaja przyjęła sakrament Bierzmowania z rąk abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego.

W homilii abp Kupny nawiązał do czasów apostolskich i faktu, że Apostołowie poszli na różne krańce świata i nieśli Ewangelię, choć nie było to takie oczywiste i wymagało wysiłku. Działali oni mocą Ducha Świętego. - W tamtych czasach ludzie świetnie się komunikowali. Używano języka greckiego [koine], było też bezpiecznie na szlakach i inne warunki podawano, jako argumenty za tym, że Ewangelia dotarła tak daleko. Oczywiście, te warunki były dogodne, ale dlaczego nie korzystały z nich innowiercy czy sekty? Po Zesłaniu Ducha Świętego, napełnieni Jego mocą i światłem Apostołowie poszli głosić. A nie było to łatwe, bo stawiano ich przed sądem, bo burzyli porządek, który wskazywał na bożków pogańskich - wskazał arcybiskup.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję