Reklama

Drogowskazy

Edytorial

Maleńka miłość przyszła na świat

Niedziela Ogólnopolska 51/2015, str. 4

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowe są obecne święta Bożego Narodzenia. Przypadają bowiem w rozpoczętym właśnie Roku Świętym Miłosierdzia, gdy w szczególny sposób wyraża się nadprzyrodzona Boża miłość do człowieka i całego stworzenia. Narodzenie się Dzieciątka w betlejemskiej stajence to zstąpienie Boga z nieba do naszej ziemskiej codzienności, czyli spotkanie nieba z ziemią. Jak wielka musi być wartość człowieka w oczach Boga, skoro przyszedł do nas. Odwieczny Bóg przyjął przecież ludzką naturę. Jak nieskończenie wielka musi być miłość Boga do człowieka, skoro oddał swojego Syna, aby nas, grzeszników, odkupić... Rok Święty Miłosierdzia to okazja ku temu, aby doświadczać miłości Boga, ale też świadczyć miłość wobec drugiego człowieka. Gorącym życzeniem papieża Franciszka jest, aby chrześcijanie podczas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia przemyśleli i wprowadzili w życie uczynki miłosierdzia względem ciała i względem duszy. Nasi Czytelnicy dwa tygodnie temu zobaczyli na okładce „Niedzieli” tablice z wypisanymi uczynkami miłosierdzia. Warto mieć taką „ściągę” pod ręką nie tylko na nadzwyczajny czas łaski – od 8 grudnia 2015 do 20 listopada 2016 r. – ale na całe życie. Pozostaje nam zapisać uczynki miłosierdzia w sercu i je realizować. Wtedy świat wokół nas będzie przepełniony dobrem i czułością, jak to pięknie określa Ojciec Święty. Na tę jubileuszową okazję spośród tweetów papieża Franciszka wybrałam następujący: „Cała historia zbawienia jest historią Boga, który poszukuje człowieka; ofiaruje mu swoją miłość, z czułością go przyjmuje”. Jest też taka myśl: „Dziś cierpi się z powodu nędzy, ale także z powodu braku miłości”. Przyszedł więc czas, aby te braki nadrobić.

O dobroczynności sporo piszemy w świątecznym numerze „Niedzieli”. Jest m.in. korespondencja z Rzymu na temat działalności jałmużnika papieskiego abp. Konrada Krajewskiego, którego gołębie serce poznają kloszardzi i żebracy koczujący na ulicach Wiecznego Miasta. Papieski jałmużnik wie, gdzie ich znaleźć, aby nakarmić i zaprowadzić do domów pełnych miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Polsce, też potrzeba takich „jałmużników”. Puste miejsce przy stole przypomina o coraz liczniejszych polskich kloszardach, którzy pod osłoną nocy przeglądają śmietniki, a w świąteczny wigilijny wieczór zaglądają szczęśliwym rodzinom w okna rozświetlone choinkowymi lampkami. W ostatnich latach coraz częściej puste miejsce przy polskim stole oczekuje na członków naszych rodzin, którzy założyli swoje domy gdzieś daleko, na emigracji. Teraz, w okresie Bożego Narodzenia, tęsknota po obu stronach granicy jest najbardziej odczuwalna, bo to przecież święta wyjątkowo ciepłe i rodzinne.

Święta Bożego Narodzenia to również czas obdarowywania się. Sporo prezentów nasi Czytelnicy znajdą w „Niedzieli”. Wszystkim zanosimy pod choinkę film „Santo subito” – jako pamiątkę kończącego się Roku św. Jana Pawła II. Mamy nadzieję, że każdy z radością przeczyta świąteczną rozmowę z Haliną Frąckowiak, gwiazdą polskich i zagranicznych scen, która wspomina m.in., jak w Watykanie śpiewała kolędy dla Jana Pawła II. Gości też u nas kobieta anioł Anna Dymna, która codziennie udowadnia, że na to, co kochamy, zawsze znajdziemy czas. Odwiedzamy SOS Wioski Dziecięce, gdzie znajdują swój dom osierocone i opuszczone dzieci. Bywa u nich Natalia Kukulska...

To wszystko dla naszych wiernych Czytelników, z życzeniami błogosławionych, rodzinnych, radosnych świąt.

2015-12-15 11:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuka

W czwartek 4 sierpnia przypada wspomnienie św. Jana Marii Vianneya, patrona proboszczów i autora wielu celnych uwag, które do dziś nic nie straciły na swej aktualności i sile przekazu. Jedna z nich, która według mnie mocno przemawia do wyobraźni, brzmi tak: „Nasz Pan jest na ziemi jak matka, która swoje dziecko nosi na rękach. Dziecko to jest niegrzeczne, kopie ją, gryzie, drapie, lecz matka nie daje ku temu żadnego powodu. Wie jednak, że gdy je uwolni, dziecko upadnie, ponieważ samo chodzić nie może. Oto, jaki jest nasz Pan. Znosi wszystkie nasze złe zachowania, znosi całą naszą arogancję, przebacza nam wszystkie głupstwa, ma dla nas miłosierdzie wbrew nam samym”.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Modlitwa o pokój nie ustaje na Jasnej Górze

2024-05-07 17:36

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pokój

modlitwa o pokój

Jasna Góra/Facebook

Od pierwszych dni wojny w Ukrainie, na Jasnej Górze trwa modlitwa o pokój. Dziś w Kaplicy Matki Bożej Mszę św. w tej intencji sprawował bp diec. kijowsko-żytomierskiej, Witalij Krywicki. - Wojna jest wyzwaniem dla całego świata. Nie zawsze rozumiemy jaka jest Boża wola. Chcę modlić się o pokój, którego pragnie Bóg - mówił.

Biskup Krywicki zauważył, że w 2022 r., kiedy dokonano aktu ofiarowania Maryi Rosji i Ukrainy, nastąpił odwrót wojsk rosyjskich. - Jak Polacy mają „swój” Cud nad Wisłą z 1920 r., [kiedy to nad polem bitwy dwukrotnie ukazała się Matka Boża i doszło do jednego z najbardziej niespodziewanych i przełomowych zwycięstw w historii wojskowości, które pozwoliło ocalić niepodległość Rzeczypospolitej - przyp. red.], tak my postrzegamy odwrót wojsk rosyjskich stojących u bram Kijowa, jako, nowoczesny „Cud nad Dnieprem”. Po zawierzeniu przez cały świat Maryi Rosji i Ukrainy, najeźdźcy odeszli z całej północy naszej Ojczyzny. To naprawdę odczytaliśmy nie jako gest dobrej woli, tylko wstawiennictwo Matki Bożej - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję