Mój Adwent. Moje Roraty. Moje oczekiwanie… Prostowanie dróg do Boga, drugiego człowieka i własnego serca. Czy to, co zrobiłam przez wszystkie lata życia, wystarczy? Czy jestem gotowa, aby mój Adwent skończył się dziś? Staję więc przed Tobą, Panie, wołam o miłosierdzie. Słucham Twego głosu w czasie rekolekcji. Jako grzesznik klękam u kratek konfesjonału. Doświadczam łaski przebaczenia kolejny już raz. Boża światłość przenika ciemności serca. Czekam na przyjście Jezusa. A może to On czeka na mnie? I jest już blisko. Zapala światła na moich pokręconych życiowych ścieżkach, których czasem nie zauważam. Napełnia myśli pokojem w niespokojnym świecie. Strzeże każdego kroku.
W 3. niedzielę Adwentu słyszę zachętę: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” (Flp 4, 4). Z taką radością miewam problemy. Dlatego spoglądam na świętych, aby poznać ich tajemnicę. Jak się okazuje, wystarczy przekonanie o realnej obecności Jezusa. Tak też było w życiu i działalności ksieni Magdaleny Mortęskiej. Trzeba mi więc tylko uwierzyć… I w świętą noc oczami wiary w Dziecięciu zobaczyć Boga, Pana i Zbawcę; potwierdzić całym życiem, że On jest moją miłością, że Jemu ufam, szczególnie wtedy gdy nie zrozumiem.
Dziś, w pierwszą niedzielę po zmartwychwstaniu Chrystusa, wydarzeniu, które odmieniło dzieje świata i każdego z nas, nadało sens, czy jest jeszcze w nas radość Poranka Wielkanocnego? Radość z tego, że Pan żyje, pozostał z nami i bezustannie mówi: Pokój wam! Czy doświadczamy tego? Czy potrafimy wznieść się ponad codzienność, choć proza życia czasem przygnębia, szarzyzna codzienności, trudności, nawet te błahe, pochylają do ziemi. Jednak, aby ujrzeć przechodzącego Jezusa, trzeba podnieść głowę i ujrzeć uśmiechnięte Boskie Oblicze, a potem zdobyć się na odwagę i pójść za Nim bez warunków we wszystkich okolicznościach życia, zaufać, uwierzyć w Jego miłość i pokochać. O tym, jak to zrobić, opowiada w bieżącym numerze „Głosu z Torunia” misjonarz miłosierdzia z naszej diecezji ks. prał. dr Roman Sadowski.
Pierwsi misjonarze przybyli do Wietnamu w XVI wieku. Przez kolejne trzy stulecia chrześcijanie byli prześladowani za swoją wiarę. Wielu z nich poniosło śmierć męczeńską, zwłaszcza podczas panowania cesarza Minh Manga w latach 1820-40. Andrzej Dung-Lac, który reprezentuje wietnamskich męczenników, urodził się jako Dung An Tran około 1795 r. w biednej pogańskiej rodzinie na północy Wietnamu. W wieku 12 lat wraz z rodzicami, którzy poszukiwali pracy, przeniósł się do Hanoi. Tam spotkał katechetę, który zapewnił mu jedzenie i schronienie. Przez trzy lata uczył się od niego chrześcijańskiej wiary. Wkrótce przyjął chrzest i imię Andrzej. Nauczywszy się chińskiego i łaciny, sam został katechetą. Został wysłany także na studia teologiczne. 15 marca 1823 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan w parafii Ke-Dam nieustannie głosił słowo Boże. W 1835 r. został aresztowany po raz pierwszy. Dzięki pieniądzom zebranym przez jego parafian został uwolniony. Żeby uniknąć prześladowań, zmienił swoje imię na Andrzej Lac i przeniósł się do innej prefektury, by tam kontynuować swą pracę misyjną. 10 listopada 1839 r. ponownie go aresztowano, tym razem wspólnie z innym kapłanem Piotrem Thi. Obaj zostali zwolnieni z aresztu po wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Po raz trzeci aresztowano ich po zaledwie kilkunastu dniach; trafili do Hanoi.Tam przeszli okrutne tortury. Obaj zostali ścięci mieczem 21 grudnia 1839 r.
Oprac. na podstawie: www.brewiarz.pl
Święta Katarzyna przez wieki była patronką Warmii. Do dziś na Warmii stoją posągi tej świętej, patronuje ona także zgromadzeniu zakonnemu jej imienia założonemu w XVI w. przez Reginę Protmann. Dawniej w dzień św. Katarzyny matrymonialną przyszłość wróżyli sobie kawalerowie.
Jak podaje historyk i regionalista dr Jan Chłosta w książce „Doroczne zwyczaje i obrzędy na Warmii”, kult św. Katarzyny pojawił się na Warmii w XIII w. Był on tak znaczący, że tego dnia nie pracowano.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.