Adwentowe głoszenie nadejścia Dnia Pańskiego, czyli powtórnego i chwalebnego przyjścia Chrystusa na końcu czasów, na pozór niewiele zmienia na horyzoncie naszego świata. Zresztą sam Pan Jezus mówił, że za dni Syna Człowieczego będzie tak jak za dni Noego czy za czasów Lota: ludzie będą się żenić i za mąż wychodzić, będą jedli, pili, kupowali i sprzedawali – jednym słowem pozornie życie się nie zmieni.
Jeśli jako chrześcijanie przeżywamy czas Adwentu, to także po to, by tę zwyczajność zrelatywizować, by odczytać świat na nowo.
To co normalne – ludzka miłość, budowanie, zarabianie, postęp techniczny, codzienne „bieganie za chlebem”, w perspektywie przyjścia Chrystusa (i Tego w ludzkim ciele i Tego w czasach ostatecznych) nabiera nowych znaczeń. To, co ważne, w tej perspektywie winno pozostać ważnym, i temu musimy oddać pierwszeństwo. A to, co nieważne niech nieważnym rzeczywiście będzie. Religia to odczytanie świata na nowo.
Trwamy jeszcze w Wielkim Poście. Za kilkanaście dni przeżywać będziemy śmierć i zmartwychwstanie naszego Pana Jezusa Chrystusa. Czy jesteśmy gotowi na to wielkie świąteczne wydarzenie? Jeśli tak, to bardzo pięknie. Jeśli nie, to mamy jeszcze odrobinę czasu, by się nań przygotować. Wszak nigdy nie jest za późno. Wielki Post skłania nas, pielgrzymujących jeszcze, nie tylko do pokuty, ale także do zastanowienia się nad własnym życiem. Jakie jest moje życie? Żyjemy nie tyle dla siebie, co dla innych. Dla tych, których mijamy i z którymi spotykamy się w codziennym pośpiechu. Pewna łacińska sentencja głosi: „Śpiesz się powoli” („festina lente”). Śpiesz się tak, aby nikogo nie pominąć, gdyż być może właśnie w tym konkretnym człowieku przychodzi sam Chrystus. Zatrzymaj się i poświęć odrobinę czasu. Wiem, że to trudne – tyle zajęć, spraw i obowiązków... ale spróbuj, warto. Ja też spróbuję.
W ostatnich dniach polskie media szeroko informowały o wniosku, jaki wpłynął do senackiej Komisji Petycji dotyczącego wprowadzenia w Polsce obowiązkowego „podatku kościelnego” — rzekomo na wzór niemiecki, w wysokości 8% podatku PIT. Informacja wywołała poruszenie, lecz szybka weryfikacja pokazuje: projekt ten nie ma żadnego poparcia politycznego i nie odpowiada ani stanowisku Kościoła katolickiego, ani opinii większości innych związków wyznaniowych. Eksperci zwracają uwagę, że obowiązkowy niemiecki model jest sprzeczny z przyjętymi w Polsce tradycjami finansowania religii i mentalnością obywateli.
Nie oznacza to oczywiście, że sposób finansowania Kościoła w Polsce nie wymaga głębokiej reformy. Kościół katolicki otrzymuje się głównie z dobrowolnych ofiar wiernych składanych przy różnych okazjach, odpisów podatkowych, dotacji państwowych na określone cele społeczne, edukacyjne czy ochronę zabytków oraz z własnej działalności gospodarczej. W świetle wyliczeń KAI niemal 80 % przychodów Kościoła pochodzi z dobrowolnych ofiar bądź własnej działalności gospodarczej a ok. 20 % z różnorodnych dotacji celowych.
Castel Gandolfo, Włochy. Obraz Jana Rosena Bitwa Warszawska 1920 r. w kaplicy papieskiej
Matki Bożej Częstochowskiej
Bitwa Warszawska 1920 r. jest uważania za jedną z kilkunastu najważniejszych bitew w historii świata. Do uznania rangi tej kampanii zapewne znacznie przyczynił się apel „Biskupi polscy do episkopatu świata” z 7 lipca 1920 r. „Polska w pochodzie bolszewizmu na świat jest już ostatnią dla niego barierą, a gdyby się ta załamała, rozleje się on po świecie falami zniszczenia” - napisali polscy hierarchowie.
List został napisany w stylu charakterystycznym dla swojej epoki, który współczesnemu czytelnikowi może się wydać miejscami nieco nazbyt patetyczny i emocjonalny. Uderza jednak fakt, jak zdecydowany był to apel. I najwyraźniej odbił się on szerokim echem.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.