Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Nowe życie olkuskich organów

Jednym z nieodłącznych elementów wyposażenia wnętrza świątyni, gdzie sprawowany jest kult, są organy. Do najbardziej odpowiednich zalicza się piszczałkowe, o bardzo złożonej budowie. Dumą miasta Olkusza są organy wykonane przez Hansa Hummla i Jerzego Nitrowskiego z olkuskiej bazyliki św. Andrzeja Apostoła, których remont właśnie się rozpoczął i potrwa do końca 2018 r.

Niedziela sosnowiecka 48/2015, str. VII

[ TEMATY ]

organy

TZ

Olkuskie organy w trakcie remontu

Olkuskie organy w trakcie remontu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organy w Olkuszu są znaczącym dziełem w historii polskiego budownictwa organowego nie tylko dlatego, że są jednym z niewielu dzieł z I połowy XVII wieku zachowanym do dziś, ale także dlatego, że od początku były dziełem rzadkim i wybitnym. Jako instrument były polem doświadczeń dla przyszłego założyciela polskiej szkoły budowy organów w XVII wieku Jerzego Nitrowskiego. Jako prospekt stały się wzorem do naśladowania, pozostając jednak dziełem unikalnym. Ich twórca Hans Hummel, niezależnie od nieprzemyślanych decyzji zawodowych i życiowych, włożył swój trwały ślad w rozwój polskiego budownictwa organowego. Instrument w Olkuszu to nie tylko jeden z najstarszych takich obiektów w Polsce, ale też największe europejskie renesansowe organy, posiadające wciąż, prócz większości oryginalnych piszczałek, stare wiatrownice, trakturę oraz znaczną cześć oryginalnego stołu gry” – to opinia specjalistów dotycząca olkuskiego instrumentu.

Olkuskie organy powstały po zniszczeniu w wyniku pożaru wyposażenia kościoła po 1583 r. Z inicjatywy senatu miasta, gwarków i rajców przystąpiono do odbudowy świątyni i budowy organów, których koszt, jak podają najstarsze zapisy, wynosił na ówczesne czasy ok. 1000 florenów (floren to złota moneta o masie 3,5 gramów). Twórcą instrumentu był Hans Hummel, którego dzieło w latach 1631-33 dokończył jego uczeń Jerzy Nitrowski. Nazwisko twórcy instrumentu znane jest z inskrypcji znajdującej się pod chórem organowym, która poświęcona jest synowi organmistrza Janowi, tragicznie zmarłemu podczas pracy Hummla przy ich znoszeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zabytkowe organy Hansa Hummla i Jerzego Nitrowskiego należą do najcenniejszych w Polsce, gdyż większa część substancji zabytkowej i historycznej przetrwała do naszych czasów. Wiekowe piszczałki, wiatrownice, elementy mechaniki i klawiatur oraz inne mechanizmy zostaną poddane gruntownej renowacji, by z nowym życiem zabrzmieć jako całość po zakończeniu prac – opowiada proboszcz bazyliki ks. prał. Mieczysław Miarka.

Z inicjatywy miłośników muzyki i znawców piękna olkuskich organów powstało w 2005 r. Stowarzyszenia na rzecz historycznych organów Hansa Hummla, którego szczególnym celem działalności jest szeroko rozumiana opieka nad organami, a także troska o przywrócenie dawnej świetności instrumentu i chęć zachowania tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń. To ono przyczyniło się do znalezienia fundacji Hermann-Reemtsma-Stiftung, która udzieliła znacznej dotacji na ten cel. Konserwację organów wykonywać będzie warsztat organmistrzowski firmy Flentrop Orgelbou w Zazndam (Holandia). W pierwszym etapie renowacji poddane zostaną historyczne elementy mechanizmu zabytkowych organów. Trwający kilka lat remont to niewątpliwie wydarzenie historyczne i godne uwagi oraz zaangażowania. Przy akompaniamencie instrumentu na pewno wielu doświadczy wzniosłości i piękna, które otwiera na inną rzeczywistość. Zanim jednak tego się doświadczy można tę cenną inicjatywę ratowania instrumentu wesprzeć darowizną na konto: ING Bank Śląski, nr rachunku: 50 1050 1618 1000 0008 0128 1072 (na remont zabytkowych organów).

2015-11-26 10:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kamieniec Ząbkowicki. Grają, by ocalić organy

[ TEMATY ]

organy

Kamieniec Ząbkowicki

Z muzyką przez wieki

Materiały organizatorów

Gościem prezentacji organowych był Maciej Lewandowicz - student klasy organów we wrocławskiej Akademii Muzycznej.

Gościem prezentacji organowych był Maciej Lewandowicz - student klasy organów we wrocławskiej Akademii Muzycznej.

Już po raz drugi w tym roku w świątyni w Kamieńcu Ząbkowickim odbyło się muzyczne spotkanie z cyklu „Z muzyką organową przez wieki”.

Prezentacje muzyczne są bezpłatne, ale podczas każdego koncertu istnieje możliwość wsparcia renowacji organów znajdujących się w świątyni i przywrócenia im pierwotnej świetności. Koncerty stanowią okazję do obcowania z muzyką organową i jeszcze lepszego poznania zagadnień z nią związanych.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję