Reklama

Seans filmowy z „Niedzielą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redakcja Tygodnika Katolickiego „Niedziela” 17 listopada br. po raz kolejny zaprosiła swoich czytelników do miejskiego kina w centrum Częstochowy na film „z krzyżykiem”. Tym razem zaplanowano projekcję hiszpańskiego obrazu „Zakazany Bóg”, którego reżyser – Paulo Moreno opowiada o tragicznym losie księży i kleryków w latach 30. XX wieku, podczas hiszpańskiej wojny domowej. Jest to film o nienawiści do Boga, skutkującej nienawiścią do księży i kleryków.Oblicza się, że zamordowano wtedy w Hiszpanii ok. 8 tys. duchownych. Twórcy filmu podjęli się więc trudnego zadania – opowiedzenia o postawach ludzkich w obliczu wojny z Bogiem i Kościołem. Na sali kinowej zasiedli głównie księża, z rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej – ks. Grzegorzem Szumerą. Najliczniej obecni byli seminarzyści WSD Archidiecezji Częstochowskiej oraz WSD Diecezji Sosnowieckiej. Z alumnami częstochowskiego Niższego Seminarium Duchownego przybył rektor – ks. Jerzy Bielecki. Byli również ojcowie paulini na czele z definitorem generalnym o. Mariuszem Tabulskim, a także przyjaciele „Niedzieli” i mieszkańcy Częstochowy.
– To bardzo ważny film, który może wzmocnić wiarę nas wszystkich, wyjątkowo ważny dla kapłanów i seminarzystów – mówiła przed seansem redaktor naczelna „Niedzieli” Lidia Dudkiewicz. Witając gości, szczególnie podkreślała zdumiewająco wielkie zainteresowanie filmem w środowisku. Do tego stopnia, że zabrakło wejściówek dla pracowników „Niedzieli”.
Dobrym zwyczajem kinowych spotkań odbywających się z inicjatywy „Niedzieli” są wprowadzenia przed seansem przygotowywane przez znawców kina. Służą one lepszemu poznaniu specyfiki obrazu i zwracają uwagę na jego szerszy kontekst. Tym razem w film wprowadził widzów o. Michał Legan, paulin, filmoznawca. Skupił się on na recenzjach, które zebrał film „Zakazany Bóg”. Były tak różne, że aż trudno uwierzyć, iż dotyczyły tego samego obrazu. Jedni uznali go za dzieło wybitne, drudzy za przeciętne. O. Legan przyznał, że jego zdaniem, prawda leży jak zwykle pośrodku. Bo choć „Zakazany Bóg” nie jest arcydziełem, jak np. – by zostać w obrębie tej samej tematyki – „Dialogi karmelitanek”, stworzone na kanwie dramatu Georges’a Bernanos, to z pewnością jest dziełem wartym obejrzenia i głębszej refleksji. Dotyczy bowiem uniwersalnych zagadnień i zjawisk, które dosięgają człowieka bez względu na czas i miejsce, takich jak wierność swoim wyborom czy zachowania w sytuacjach krańcowych. Film, oczywiście, nie porusza wszystkich tych poważnych problemów, ale potrafi unieść ciężar traktatu teologicznego.
Gorąco zachęcamy do obejrzenia filmu. „Zakazany Bóg” pokazywany jest w sieci kin Cinema City oraz w kinach studyjnych OKF.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-11-25 08:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję