Reklama

Wiara

Męski punkt widzenia

Zamknięte drzwi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czego szukasz w swoim życiu? Jestem pewien, że czegoś szukasz: lepszej pracy albo zatrudnienia w ogóle, spokojnej i dostatniej przyszłości, żony, uzdrowienia relacji w swoim małżeństwie, leku na twoją chorobę, przebaczenia, pokoju serca lub sensu w życiu. Czego szukasz, przyjacielu? I, co ważniejsze, co robisz, kiedy tego nie dostajesz?

Reklama

Być może kiedy patrzysz na to, czego szukasz, dostrzegasz jedynie porażki i zmarnowane okazje. Być może masz wrażenie, że wszystkie drzwi są zamknięte, a twoje wysiłki bezcelowe. Wiem, jakie to uczucie. Znam je doskonale. I jedyne wyjście z tej sytuacji, które zmienia wszystko, daje nam Jezus. „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; pukajcie, a otworzą wam” (Mt 7, 7). Jezus zachęca mnie i ciebie, abyśmy, kiedy stajemy przed zamkniętymi drzwiami, sytuacjami, na które nie mamy rozwiązania, problemami, których nie potrafimy rozwiązać, byli nieustępliwi i wytrwali. Byśmy nieustannie prosili. Kryje się w tej jakże prostej wskazówce pewna tajemnica. Jest to tajemnica uniżenia się. Ponieważ kiedy stajesz bezradny wobec różnych doświadczeń twojego życia i zaczynasz prosić Boga o pomoc, tym samym deklarujesz, że nie chcesz dłużej polegać na samym sobie. Stajesz w prawdzie o swojej niemocy. I wreszcie podejmujesz decyzję, by to Bóg był prawdziwie na pierwszym miejscu twego życia. Wierzę głęboko, że Bóg dopuszcza trudne i niezrozumiałe dla nas zdarzenia, czasem nawet ukrywa to, czego szukamy, ponieważ chce, byśmy zrozumieli, że bez Niego nic nie możemy uczynić. Ponieważ chce, byśmy szukali Go całym sercem. Chce oczyścić nasze motywacje oraz uprościć nasze pragnienia, ponieważ to jedyna i konieczna droga, na końcu której znajduje się to, czego szukamy – szczęście. I nagle okazuje się, że zamknięte drzwi otwierają moje i twoje serce na obecność i miłość wszechmocnego Stwórcy. Bóg prawdziwie przychodzi do nas pomimo drzwi zamkniętych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Proś, szukaj i pukaj. Proś głośniej niż dotychczas. Szukaj wytrwale. Pukaj nieustępliwie. Uwierz, że przyjdzie dzień, kiedy znajdziesz to, za czym tak bardzo tęsknisz w swoim życiu. I jestem przekonany, że na końcu spotkasz odpowiedź, która jest Osobą.

* * *

Michał Piekara
Psychoterapeuta, prowadzi działalność misyjną, lider męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, ojciec pięciorga dzieci
Dział rodzinny – kontakt: rodzina@niedziela.pl

2015-11-04 08:49

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiarołomni

Co to znaczy prawdziwie ufać Bogu? Tak często próbujemy mówić, że pokładamy ufność w Bogu, a jednocześnie mamy w zanadrzu plan B. Obiecujemy Bogu, że pójdziemy za Nim, dokądkolwiek nas pośle, ale w decydującym momencie mamy tysiąc wymówek. Czego mi brakuje, że nie potrafię zaufać Jezusowi do końca? Dlaczego znowu okazuje się, że jestem wiarołomny?
CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Niewątpliwie fenomen uroku tego świętego przeżywa w dzisiejszych czasach swój renesans. Jego cześć nieznana we wczesnym średniowieczu, nabrała popularności w czasach najnowszych. To za sprawą mass mediów, które donoszą nam o rozlicznych cudach za jego wstawiennictwem. Oficjalnie św. Ekspedyt męczennik, którego wspomnienie obchodzimy 19 kwietnia jest patronem żeglarzy, handlowców, spraw pilnych, studentów i egzaminatorów. Pamięć o postaci świętego jest żywa w krajach romańskich, a od połowy XIX w., ogarnęła Niemcy i dotarła do Polski. Dziś wiemy już nie tylko o jego niezwykłej popularności wśród studentów, ale także wśród prawników, adwokatów i czekających na pilne rozwiązanie trudnych spraw. Pierwsi złożyli swe świadectwo Włosi, którzy w rozlicznych publikacjach i na łamach internetu polecają go całemu światu. Choć doznaje szczególnej czci w Rzymie, to jednak i polska historia wskazuje na fakty zawierzania św. Ekspedytowi prócz tych najbardziej osobistych, także spraw społecznych całego kraju. Nazywano go w Polsce także św. Wierzynem, jakby chciano zaznaczyć, iż jest patronem niezwykle wiarygodnym. W dobie dzisiejszych trudności bytowych, przypomnienie o nim, wydaje się być jednym z zadań apostolskich.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnanie z „check and balance”?

2025-04-19 10:26

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.

Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję