Reklama

Duchowość

Przyjmiemy każdego

Z ks. Krzysztofem Hołowczakiem, przewodnikiem Ogólnopolskich Warsztatów w Drodze, rozmawia Katarzyna Jaskólska

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 28/2015, str. 6

[ TEMATY ]

warsztaty

Archiwum ks. Krzysztofa Hołowczaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA JASKÓLSKA: – Zacznijmy typowo organizacyjnie – kiedy startują Warsztaty?

KS. KRZYSZTOF HOŁOWCZAK: – Pielgrzymka rozpoczyna się 31 lipca. To dlatego, że na Warsztaty zjeżdżają się ludzie z całej Polski i trzeba ich przyjąć. Od lat ten pierwszy nocleg mamy w SP nr 6 przy ul. Moniuszki w Zielonej Górze. O godz. 18 mamy Mszę św. w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej. A 1 sierpnia jest oficjalny start. Pierwszy postój jest w parafii pw. Miłosierdzia Bożego, tam też mamy Eucharystię, na którą zwykle przyjeżdża któryś z biskupów. Modlą się też wtedy z nami ludzie z naszej dawnej ekipy, którzy z różnych względów już z nami nie wędrują.

– To jedyna taka pielgrzymka w Polsce...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– To są warsztaty, nie tylko samo pielgrzymowanie. Mamy wykłady różnych gości. Mamy takich wykładowców, którzy mówią do nas już od ponad 20 lat, ale też ciągle dochodzą nowe osoby. Wykładowcy przyjeżdżają z różnych części Polski. Są to i osoby duchowne, i świeckie, nauczyciele, ludzie związani ze szkołą, ale nie tylko. Ponieważ temat tego roku: „Tutaj się wszystko zaczęło” nawiązuje do chrztu, tym razem zaprosiliśmy dużo osób, które mogą nam coś o tym opowiedzieć. Dodam tylko, że temat zawsze ustala bp Edward Dajczak z ekipą duszpasterstwa nauczycieli na dwudniową pielgrzymkę pracowników oświaty do Częstochowy, a my później kontynuujemy tę myśl na naszych Warsztatach. Tak więc staramy się, żeby konferencje były związane z głównym tematem, ale nie jesteśmy zamknięci, zapraszamy też osoby, które mogą coś powiedzieć np. o formacji nauczycieli itp.

– A jakieś ciekawe nazwiska wśród tegorocznych wykładowców?

– Będą Franciszek Kucharczak, znany felietonista „Gościa Niedzielnego”, Krzysztof Marcinkowski, twórca portalu przepisnamilosc.pl, o. Marek Kiedrowicz, kapelan Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, dr Magdalena Skorobogata, twórca Stowarzyszenia „Kreatywni”, wspierającego rozwój dzieci ze środowisk patologicznych, o. dr Michał Legan, publikujący w „Niedzieli”, i wiele innych interesujących osób.

– Warsztaty w Drodze ruszają w tym roku po raz 23. Wędrująca ekipa na pewno się już zmieniła.

Reklama

– W 1992 r. kilku ludzi, m.in. bp Edward Dajczak, ks. Eugeniusz Jankiewicz i Marek Budniak, wymyśliło Warsztaty w Drodze. To był czas przemian w Polsce, ludzie szukali czegoś dla siebie. Dzisiaj są już inne czasy, a ludzie wciąż chcą iść w tej pielgrzymce. W ostatnim czasie Warsztaty się nieco odmłodziły, jednak główna idea jest ta sama. Po pierwsze jest to modlitwa – dziękujemy za miniony rok pracy i prosimy o łaski na kolejny. Modlimy się za nauczycieli i za polską edukację, bo wszyscy widzimy, co się w niej dzieje. Nauczyciele głośno mówią o swoich doświadczeniach, a mamy pełen przekrój, bo od przedszkolanek po wykładowców akademickich i pracowników kuratoriów oświaty. Pielgrzymka jest ogólnopolska, więc nasze doświadczenia są różne i to też nas ubogaca. Po wykładach mamy tzw. echo słowa i wtedy każdy może się wypowiedzieć na temat, który właśnie został poruszony. I muszę powiedzieć, że choć wykłady są bardzo ubogacające, najwięcej dzieje się na postojach, kiedy zwyczajnie ze sobą rozmawiamy. Te spotkania, głównie wieczorne, trwają często bardzo długo, mimo że rano trzeba wstać wcześnie i iść dalej. Ks. Jankiewicz, pierwszy przewodnik Warsztatów, mówił, że to jest taka specyficzna rada pedagogiczna – i miał rację. Tak to właśnie wygląda. Z jednej strony rozmawiamy o szkolnictwie, o uczniach, o rodzicach, a z drugiej zanosimy to wszystko do Pana Boga.

– Samo pielgrzymowanie już jest wyczerpujące, a tu jeszcze wykłady...

– To tak trochę jest, że ta pielgrzymka jest w pewnym sensie trudniejsza, bo nie tylko trzeba iść, ale też wysilać się intelektualnie. Ale to jest ekipa, która lubi słuchać. Bo zauważmy, że nauczyciele przez większość roku do kogoś mówią. Tu wchodzą w inną rolę. Oczywiście czasami słucha się trudniej, bo samochody robią hałas, bo pogoda rozprasza. A jednak ludzie chcą iść. Fenomenem dla mnie są nasze siostry, które przyjeżdżają z Lublina, z Rzeszowa, z Olsztyna – czyli jadą przez całą Polskę do Zielonej Góry, żeby stąd ruszyć pieszo do Częstochowy, a potem jeszcze wrócić do siebie. Podziwiam te osoby i cieszę się, że chcą uczestniczyć konkretnie w naszej pielgrzymce i wrócić ubogacone do swoich środowisk.
Dodatkową, nazwijmy to „atrakcją”, jest zaświadczenie wydawane uczestnikom Warsztatów, które przydaje się przy awansie zawodowym.

– Tylko nauczyciele, czy ktoś „spoza” może dołączyć?

– Oczywiście, że zapraszamy też inne osoby. Zresztą zawsze tak było, choćby dlatego, że nauczyciele zabierali swoje rodziny. Idzie też z nami młodzież, a tak w ogóle to przyjmiemy każdego.

– A jak się zgłosić?

– Na naszej stronie www.warsztatywdrodze.pl jest dostępny formularz zgłoszeniowy. Można też dzwonić do mnie (tel. 608-580-496) lub do dyrektor Warsztatów Agaty Głębskiej (tel. 695-694-343). Na stronie można też poczytać więcej o naszej pielgrzymce, obejrzeć zdjęcia, zobaczyć trasę itd.

2015-07-09 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warsztaty przed Zielonogórskim Uwielbieniem

[ TEMATY ]

warsztaty

Zielonogórskie Uwielbienie

Karolina Krasowska

– W tym roku głównie są to głosy żeńskie. Dziewczyny dają z siebie wszystko, pięknie brzmią i jestem przekonany, że dadzą radę na scenie, bo świetnie śpiewają – mówi Arkadiusz Wiertelak

– W tym roku głównie są to głosy żeńskie. Dziewczyny dają z siebie wszystko, pięknie brzmią i jestem przekonany, że dadzą radę na scenie, bo świetnie śpiewają – mówi Arkadiusz Wiertelak

Przy zielonogórskim kościele pw. Ducha Świętego w Boże Ciało, po dwóch latach przerwy, odbędzie się Zielonogórskie Uwielbienie.

W ostatni weekend maja odbyły się warsztaty chóralne, przygotowujące do tego wydarzenia. W sumie wzięło w nich udział ok. 40 osób. Hasło przewodnie tegorocznego koncertu, który odbędzie się w Boże Ciało to: "Posłani w pokoju Chrystusa".
CZYTAJ DALEJ

Najpobożniejsza dziewczyna w parafii - bł. Karolina Kózkówna

2025-04-14 21:04

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kózkówna

Mat.prasowy

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Zgłębiając publikowane teksty kaznodziejskie o bł. Karolinie Kózce, można dojść do stwierdzenia, że niejednokrotnie głosiciele starali się w swoich kazaniach znaleźć klucz albo klucze w postaci słów, określeń, wyrażeń, które stawały się zwornikami w przybliżaniu postaci błogosławionej, jej życia i drogi do świętości. Niewątpliwie takimi słowami, wyrażeniami-kluczami opisującymi bł. Karolinę Kózkę są wielorakie tytuły, jakie ją charakteryzują.

Co znamienne, wiele z nich funkcjonowało już za życia bł. Karoliny w świadomości jej współczesnych. Tytuły te bardziej odżyły w świadomości wiernych i zostały przekazane do współczesnych czasów jako „świadkowie” osobowości i świętości bł. Karoliny Kózki. W publikowanych kazaniach bardzo często pojawiają się odniesienia do świadków życia bł. Karoliny Kózki, którzy niejako na co dzień mieli możliwość obserwacji jej dążenia do świętości. Na tej kanwie pojawiły się bardzo szybko określenia – wyrażenia, jak: „Gwiazda ludu”, „prawdziwy anioł”, „najpobożniejsza dziewczyna w parafii”, „pierwsza dusza do nieba”, które były odzwierciedleniem jej dobroci, pobożności, uczynności, dobrego serca i otwartości na innych. To przekonanie o świętości bł. Karoliny Kózki wyrażone tytułami z czasów jej współczesnych także znajduje wyraz w przepowiadaniu kaznodziejskim.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz w Naddniestrzu: Dużo tu osób z polskimi korzeniami, ale perspektyw dla nich brak

2025-04-15 13:50

[ TEMATY ]

Naddniestrze

polskie korzenie

brak perspektyw

Adobe Stock

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

W tzw. Naddniestrzu nie ma dziś perspektyw rozwoju - powiedział PAP ks. Marcin Januś, proboszcz parafii we wsi Swoboda-Raszków w separatystycznym regionie Naddniestrza, w Republice Mołdawii. Jak podkreślił, Mołdawia utrzymuje obecnie pełną kontrolę gospodarczą nad tą częścią kraju.

Swoboda-Raszków to niewielka wieś na północy tzw. Naddniestrza - separatystycznej, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową i kontrolowanej politycznie przez Rosję republiki na terytorium Mołdawii. Jak powiedział PAP proboszcz parafii pw. św. Marty, sercanin ks. Marcin Januś, "Polacy są tam jeszcze od czasów I Rzeczypospolitej".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję