Reklama

Nowy moderator generalny Ruchu Światło-Życie

Po pierwsze – ewangelizacja

Z ks. Markiem Sędkiem, nowo powołanym moderatorem generalnym Ruchu Światło-Życie, rozmawia Andrzej Tarwid

Niedziela Ogólnopolska 25/2015, str. 21

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANDRZEJ TARWID: – Biskupi zebrani na posiedzeniu plenarnym Episkopatu Polski wybrali Księdza na nowego moderatora generalnego Ruchu Światło-Życie. Spodziewał się Ksiądz tej nominacji czy raczej jest nią zaskoczony?

KS. MAREK SĘDEK: – Decyzję Episkopatu poprzedził wybór trzech kandydatów, który się dokonał w czasie oazy w Krościenku przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. Liczyłem się więc z tym, że mogę zostać moderatorem generalnym, choć ani się tym nie afiszowałem, ani też o to nie zabiegałem.

– A co Ksiądz pomyślał, kiedy nominacja została ogłoszona?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– „Niech się dzieje wola Boża” – to była moja pierwsza myśl. Natomiast samą nominację traktuję jako rodzaj misji i zarazem bardzo duże wyzwanie.

– Założony przez ks. Franciszka Blachnickiego ruch stawia sobie za cel m.in. wychowanie dojrzałych chrześcijan oraz służbę Kościołowi w duchu Soboru Watykańskiego II. Jak te zadania zamierza Ksiądz teraz realizować?

Reklama

– Centralnym zadaniem Ruchu Światło-Życie musi być ewangelizacja i formacja. Chciałbym, aby dokonywało się to m.in. poprzez inspirowanie i koordynowanie różnych inicjatyw, a także poprzez wymianę doświadczeń w kraju i za granicą.
Ks. Blachnicki powtarzał, że parafia jest „wspólnotą wspólnot”. To pokazuje, że trzeba zakładać wspólnoty w parafiach, bo one są nośnikiem wielu wartości. One pokazują także bardzo dobry model współpracy kapłanów ze świeckimi, co, w mojej ocenie, obecnie jest bardzo istotne.

– Do Ruchu Światło-Życie należy ponad 100 tys. osób. Co powiedziałby Ksiądz tym, którzy rozważają, czy warto zostać członkiem ruchu?

– W dzisiejszym świecie niełatwo jest być człowiekiem wierzącym, który konsekwentnie stara się postępować zgodnie ze swoją wiarą. Do tego potrzeba nie tylko indywidualnej formacji, ale też środowiska wiary. Ruch Światło-Życie zapewnia takie środowisko dla młodzieży i dla rodzin.

2015-06-16 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: Kościół, to „dom miłosierdzia” dla zrezygnowanych i rozczarowanych

W katechezie podczas audiencji generalnej, Papież nawiązał do ewangelicznej sceny uzdrowienia paralityka. Wyjaśnił, że odnosi się ona do wielu współczesnych sytuacji, w których człowiek czuje się bezsilny, zrezygnowany i rozczarowany. Zapewnił, że także dziś Jezus chce go uzdrowić, a Kościół porównał do biblijnej sadzawki, przy której chorzy szukali cudu uzdrowienia, a której nazwa Betesda oznacza „dom miłosierdzia”.

Kontynuując cyklu jubileuszowych katechez o Chrystusie jako nadziei, Papież odniósł się do fragmentu Ewangelii wg św. Jana, opowiadającego o uzdrowieniu paralityka przy sadzawce Betesda. Podkreślił, że jest to aktualna opowieść, mówiąca o doświadczeniu, bliskim wielu osobom.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Poznaj Serce Jezusa, tak bliskie każdemu z nas - rozważania czerwcowe

Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?

Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
CZYTAJ DALEJ

„Każdy chce być kochany i sam kochać” – biskup odwiedził rodzinny dom dziecka

2025-06-18 19:21

[ TEMATY ]

dom dziecka

Rodzinny Dom Dziecka

Diecezja Bydgoska

„Kamilek miał niecały rok, to tu nauczył się chodzić” - powiedział z dumą Adam Joppek, który razem z Violettą wychowują jedenaścioro pociech, w tym dwoje biologicznych. Nie kryli szczęścia, kiedy ich rodzinny dom dziecka odwiedził bp Krzysztof Włodarczyk.

Myśl o tym, by stworzyć miejsce szczególnej miłości, dojrzewała w ich sercach od dłuższego czasu. - Zawsze pracowaliśmy dla biednych, prowadziliśmy różną działalność, ucząc bezdomnych zarabiania pieniędzy. Jedna z osób, która była alkoholikiem, wyszła z nałogu, wróciła do rodziny. Warto było to robić chociażby dla niej - mówi Adam Joppek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję