Rozpoczęte właśnie na polskich poligonach manewry NATO są częścią większej całości. Przeprowadzane są w czerwcu pod wspólnym kryptonimem „Allied Shield” (Sojusznicza Tarcza). W manewrach „Saber Strike” bierze udział ok. 6 tys. żołnierzy, a w ćwiczeniach „szpicy” NATO – „Noble Jump” – ponad 2 tys.
Ćwiczenia „Noble Jump” potrwają do 19 czerwca na poligonie w Żaganiu. Celem jest zweryfikowanie sposobu działania oddziałów pełniących dyżur w ramach utworzonych w 2014 r. Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości (VJTF), nazywanych „szpicą” Sojuszu. Taki sprawdzian odbędzie się po raz pierwszy. Gospodarzami ćwiczeń „Saber Strike”, które potrwają do 20 czerwca, są Polska, Litwa, Łotwa i Estonia. Polska część ćwiczeń odbywa się na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozpoczęte wcześniej manewry „Baltops 2015” to największe w tym roku międzynarodowe ćwiczenia na Bałtyku. – Pokazują, że NATO jest gotowe zmobilizować się i wysłać poważne siły ekspedycyjne do wsparcia swojego sojusznika – mówi poseł Witold Waszczykowski, były wiceszef BBN i MSZ. – Chcemy, żeby manewry odbywały się jak najczęściej, skoro nie możemy uzyskać zgody na stałą obecność wojsk NATO w Polsce.
Łącznie w „Allied Shield” weźmie udział ok. 15 tys. żołnierzy z 22 państw. Dowództwo NATO podkreśla, że wszystkie ćwiczenia mają charakter obronny.