Reklama

Wiara

GLOSSA MARGINALIA NA 05/12/2025

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

2025-12-04 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piątek, 5 grudnia.

6. dzień - „Wiara, która otwiera oczy”

• Iz 29, 17-24 • Ps 27 • Mt 9, 27-31

Słowo dnia: Ulituj się nad nami, Synu Dawida!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Refleksja: Możemy przyznać się przed Panem do miejsc, w których jesteśmy ślepi. Na czyje cierpienie nie patrzę. Jakich słów Ewangelii nie chcę widzieć. Gdy odważnie krzyczymy „Zmiłuj się nad nami, Synu Dawida”, pozwalamy, by dotknął naszych oczu.

Modlitwa: Panie, otwórz oczy moje na cuda Twej miłości. Z niewidomym wołam: Panie, spraw, abym przejrzał! Otwórz moje uszy, Panie, na wołanie moich braci. Nie dozwól, by serce moje było nieczułe na ich niedolę. Otwórz moje ręce, Panie, ubodzy stoją przed moimi drzwiami i oczekują pomocy. Chryste, pomóż mi się z nimi dzielić!

Krok do Betlejem: Nazwij przed Bogiem jedną osobę, na którą patrzysz krzywo. Pomódl się za nią słowami: „Jezu, Synu Dawida, zmiłuj się nad nami” -nad nią i nade mną- prosząc o nowe spojrzenie.

Pierwsze czytanie - Iz 29,17-24

Izajasz mówi o „owym dniu”. W Biblii to często dzień interwencji Boga. Nie zawsze spektakularny. Czasem cichy jak świt. „Liban zamieni się w ogród”, a ogród będzie jak las. Liban był znany z potężnych cedrów, symbolem dumy. Prorok odwraca perspektywę. To, co uchodziło za wielkie, stanie się tylko tłem. Prawdziwym cudem będzie zwykła ziemia, która nagle rodzi.

Reklama

„Głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i ciemności, będą widziały”. Chodzi o księgę prorocką, o Słowo Boga. Naród był wcześniej opisany jako zaślepiony i ogłuchły na objawienie. Teraz to się zmienia. Bóg nie tylko mówi, ale uzdalnia do słuchania. Nie tylko świeci, ale uzdrawia wzrok. Adwent odczytuje to bardzo osobiście. Nie wystarczy mieć Ewangelię na półce. Trzeba prosić o uszy i oczy, które znów potrafią się zdziwić Słowem.

Radość dotyka „pokornych i ubogich w Panu”. To zapowiedź błogosławieństw Jezusa. Ubogi nie jest tu tylko biedny materialnie. Jest to ktoś, kto nie opiera się już na własnej sile, lecz na Bogu. W takim sercu rodzi się prawdziwa, cicha radość.

Zło nie znika dlatego, że Bóg bagatelizuje krzywdę. Prorok wymienia bardzo konkretne grzechy: oskarżanie słowem, przekręcanie prawa, krzywdzenie sprawiedliwego przy „bramie” miasta, czyli w sądzie. Bóg obiecuje, że ten system runie. Nie po to, by upokorzyć, ale by uwolnić. „Ci, co ducha mieli błędnego, zrozumieją, a szemrzący przyjmą pouczenie”. To piękne zdanie. Nawrócenie nie jest zarezerwowane dla idealnych. Dotyka właśnie pomylonych, sfrustrowanych, tych, którzy narzekali na Boga.

W centrum stoi obietnica: „Jakub nie będzie się więcej rumienił, jego oblicze już nie zblednie”. Bóg przywraca ludowi twarz. Wstydu zastępuje chwała dziecięctwa. Wpatrzony w swoje dzieci, „dzieła rąk moich”, Bóg cieszy się jak Ojciec. Adwent jest czasem, w którym pozwalamy, by On tak patrzył na nas. I uczymy się odpowiadać: „Ty jesteś moją chwałą, moją Skałą, moim światłem”.

Ewangelia - Mt 9,27-31

Reklama

Dwaj niewidomi idą za Jezusem. To już pierwsze zdanie paradoksalne. Jak niewidomi mogą „iść za”? Mateusz pokazuje w ten sposób wiarę, która nie widzi, ale słyszy. Słyszeli o Jezusie. Słyszeli Jego kroki, może Jego głos. Nazwali Go „Synem Dawida”. To tytuł mesjański. Niewidomi widzą sercem więcej niż wielu, którzy mieli zdrowe oczy.

Ich wołanie jest krótką modlitwą liturgiczną: „Zmiłuj się nad nami”. To korzeń modlitwy „Kyrie eleison”. Nie recytują długich formuł. Uderzają prosto w serce Boga. W greckim czasowniku widać formę ciągłą. Nie powiedzieli tego raz. Powtarzali. Idą za Nim, wołają, nie odpuszczają. Adwent lubi taką modlitwę. Prosta. Wytrwała. Ufna.

Jezus nie uzdrawia ich na ulicy. Wchodzi do domu. Oni wchodzą za Nim. Dom w tradycji Ojców często symbolizuje Kościół, wejście w głębszą relację. Uzdrowienie nie jest tylko publicznym znakiem. Jest spotkaniem w przestrzeni bliskości. Tam pada pytanie, które może być kluczem całej sceny: „Wierzycie, że mogę to uczynić?” Jezus nie pyta, czy zasługują. Pyta, czy wierzą w Jego moc. Wiara nie jest tu uczuciem. Jest decyzją: powierzam Ci moją ciemność.

Odpowiadają krótko: „Tak, Panie”. Uznają w Nim zarówno Mesjasza („Syn Dawida”), jak i Pana. Jezus dotyka ich oczu i mówi: „Według wiary waszej niech się wam stanie”. Nie według nastroju, nie według siły psychiki. Według zaufania. Ciekawostka. W tym miejscu Mateusz nie kładzie akcentu na „wielkość” wiary, ale na jej realność. Oni naprawdę spodziewają się czegoś od Jezusa. Dlatego oczy się otwierają.

Reklama

„Jezus surowo im przykazał: Uważajcie, niech nikt się o tym nie dowie”. W Ewangelii Mateusza ten „zakaz rozgłaszania” pojawia się rzadziej niż u Marka, ale sens jest podobny. Jezus nie chce taniej popularności cudotwórcy. Jego tożsamość ma się objawić w pełni dopiero na krzyżu i w zmartwychwstaniu. Cud bez krzyża może zostać źle zrozumiany. Może stać się „reklamą” bez nawrócenia.

Niewidomi jednak „rozsławili Go po całej tamtejszej okolicy”. Posłuszeństwo nie jest ich mocną stroną. Ojcowie Kościoła widzieli tu napięcie. Z jednej strony brak doskonałego posłuszeństwa. Z drugiej, spontaniczny wybuch wdzięczności, którego nie da się zatrzymać. Ewangelia nie komentuje tego wprost. Pokazuje raczej, że doświadczenie łaski chce się dzielić. Prawdziwie uzdrowione serce nie umie zachować Dobrej Nowiny wyłącznie dla siebie.

Ta scena jest lustrzanym odbiciem proroctwa Izajasza. „Oczy niewidomych zobaczą”. W Jezusie to słowo staje się faktem. Ale uzdrowienie oczu jest obrazem większego cudu. Człowiek zaczyna widzieć Boga jako Źródło miłosierdzia. Zaczyna widzieć siebie nie jako skazanego, lecz jako umiłowanego. Zaczyna widzieć innych nie jako przeszkodę, lecz jako braci.

Adwent zaprasza nas, by wejść w tę scenę. Możemy przyznać się przed Panem do miejsc, w których jesteśmy ślepi. Na czyje cierpienie nie patrzę. Jakich słów Ewangelii nie chcę widzieć. Gdy odważnie krzyczymy „Zmiłuj się nad nami, Synu Dawida”, pozwalamy, by dotknął naszych oczu. A potem, tak jak tamci, uczymy się żyć jak ludzie, którzy naprawdę widzą. Choć droga do pełnej przejrzystości wiary bywa długa, pierwszy promień przychodzi już dziś.

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

Niezbędnik adwentowy
<a href="https://www.niedziela.pl/adwent"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-adwentowy-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbednikAdwentowy" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

Niezbędnik adwentowy
<a href="https://www.niedziela.pl/adwent"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-adwentowy-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbednikAdwentowy" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

Oceń: +36 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Miasto na wiecznej Skale

2025-12-03 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Family News Service

• Iz 26, 1-6 • Ps 118 • Mt 7, 21.24-27
CZYTAJ DALEJ

Łódź: List do Mikołaja z DPS-u

2025-12-04 16:30

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

List do Mikołaja z DPS-u

List do Mikołaja z DPS-u

Już po raz szósty osoby schorowane i samotne z Domów Pomocy Społecznej w Łodzi otrzymają paczki świąteczne od darczyńców.

Fundacja List do Mikołaja z DPS-u już po raz kolejny organizuje świąteczną akcję, której celem jest spełnienie marzeń i drobnych pragnień osób mieszkających w łódzkich Domach Pomocy Społecznej. Często są to osoby samotne, schorowane, a nawet pozbawione kontaktu z rodziną – dlatego każda paczka świąteczna ma dla nich ogromne znaczenie. Każdy mieszkaniec DPS-u miał możliwość napisania własnego, symbolicznego listu do Mikołaja. Wśród próśb podopiecznych łódzkich domów nie były wygórowane potrzeby.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Ta historia lekarza zostanie z Tobą na długo!

2025-12-05 07:15

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy zdarzyło ci się, że nastawiasz 5 alarmów, żeby nie zaspać, a i tak masz wrażenie, że przesypiasz coś ważnego w swoim życiu? W tym pytaniu kryje się prosta metafora współczesności: można przywyknąć do ignorowania sygnałów ostrzegawczych.

Ciekawą analogię daje ekologia lasu. Małe, naturalne pożary potrafią oczyszczać ściółkę i zapobiegać wielkim, niszczącym żywiołom. Gdy gasi się każdy najmniejszy ogień, narasta materiał, który przy jednym zapłonie tworzy “drabinę ogniową” prowadzącą aż po korony drzew. W życiu ludzi sygnał bólu lub dyskomfortu bywa podobnym małym pożarem – niewygodnym, ale ochronnym. Zlekceważony może przerodzić się w dramat. Wstrząsająca historia lekarza, który spóźnił się z pomocą, bo priorytetem była zapłata, pokazuje, jak daleko prowadzi przyzwolenie na codzienne drobne kompromisy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję