Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Audiencja Generalna

Świat dziękuje św. Janowi Pawłowi II za „Evangelium vitae”

O ponowienie modlitwy w intencji październikowego zgromadzenia zwyczajnego synodu biskupów poświęconego rodzinie zaapelował Ojciec Święty podczas audiencji generalnej 25 marca br. Zaznaczył, że właśnie modlitwa jest potrzebna, nie plotki. Wcześniej w Auli Pawła VI papież Franciszek spotkał się z chorymi.

Papież nawiązał do obchodzonej w tym dniu uroczystości Zwiastowania Pańskiego i podkreślił, że także Bóg zechciał być członkiem ludzkiej rodziny. Przypomniał, że przed dwudziestu laty właśnie tego dnia św. Jan Paweł II podpisał swoją encyklikę „Evangelium vitae”, w której rodzina zajmuje centralne miejsce.Jest ona bowiem łonem, w którym poczyna się ludzkie życie, i od początku otoczona jest Bożym błogosławieństwem. – Kościół ze swej strony uroczyście zobowiązuje się do troski o powstającą w tym sakramencie rodzinę jako Bożego daru dla swego życia, w chwilach dobrych i złych: więź między Kościołem a rodziną jest święta i nienaruszalna. Kościół, będąc matką, nigdy nie porzuca rodziny, nawet jeśli jest ona upokarzana, raniona i na wiele sposobów marginalizowana. Nawet gdy popada w grzech albo oddala się od Kościoła – zawsze uczyni wszystko, co w jego mocy, aby starać się ją uleczyć i uzdrowić, zachęcić do nawrócenia i pojednać ją z Panem – powiedział papież Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rzym, Fatima, Lourdes i Guadalupe upamiętniły 20. rocznicę encykliki „Evangelium vitae”. W tych miejscach 24 marca odbyła się specjalna modlitwa dziękczynna za owoce „Ewangelii życia” św. Jana Pawła II. Inicjatywę promuje Papieska Rada ds. Rodziny, przypominając zarazem o niesłabnącej aktualności przesłania Papieża Polaka o życiu i rodzinie. W rocznicowe obchody włączył się także Nazaret poprzez specjalną modlitwę różańcową w intencji życia, która została tam odmówiona 21 marca. Centrum rzymskich obchodów była Bazylika Matki Bożej Większej.

(KAI)

Ojciec Święty powiedział

Człowiek wierzący, który nie potrafi się radować, to smutne zjawisko

Radości nie daje chłodna doktryna, lecz wiara i nadzieja na spotkanie z Jezusem – powiedział papież Franciszek 26 marca br., podczas porannej Mszy św. sprawowanej w Domu św. Marty. Dodał, że człowiek wierzący, który nie potrafi się radować, to bardzo smutne zjawisko.

Reklama

– Radość wiary, radość Ewangelii jest probierzem wiary danej osoby. Bez radości dana osoba nie jest prawdziwym wierzącym. Powrócimy do domu, ale najpierw nacieszmy się słowami Jezusa: „Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał [go] i ucieszył się” (J 8, 56). Prośmy też Pana o łaskę, byśmy radowali się w nadziei, o łaskę, by móc zobaczyć dzień Jezusa, kiedy będziemy z Nim, i o łaskę radości – mówił Ojciec Święty.

(KAI)

Ojciec Święty do Polaków

Niech Pan Jezus będzie w każdej rodzinie!

Pozdrawiam pielgrzymów polskich. Dzisiejsza uroczystość przypomina nam, że Syn Boży dla naszego zbawienia przyjął ludzką naturę, stał się człowiekiem. Przyszedł na świat w konkretnej rodzinie, jest z nami, prowadzi nas przez życie. Umiejmy dostrzec Jego obecność w każdym małżeństwie, w każdej rodzinie. Niech Jego bliskość opromienia i wspiera wasze życie, pomaga pokonywać trudności, rodzi w sercach prawdziwą radość. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Audiencja generalna, 25 marca 2015 r.

(RV)

Dla ducha i dla ciała

Bezdomni w Muzeach Watykańskich

Grupa 150 bezdomnych zwiedziła 26 marca br. Muzea Watykańskie. Z inicjatywą tą wyszedł Urząd Dobroczynności Apostolskiej (Eleemosynaria Apostolica), kierowany przez abp. Konrada Krajewskiego. Bezdomni zostali podzieleni na trzy grupy, z których każda otrzymała swego przewodnika – jego wyjaśnień bezdomni słuchali przez słuchawki. Zanim weszli do Muzeów, przeszli przez Watykan, dzięki czemu zobaczyli m.in. Dom św. Marty, w którym mieszka papież Franciszek. Wizyta zakończyła się w Kaplicy Sykstyńskiej.

(RV)

Godzina dla świata

Terezjańska modlitwa o pokój

W Domu św. Marty na porannej Mszy św. papieskiej 26 marca br. była obecna delegacja Zakonu Karmelitów Bosych z jego przełożonym generalnym – o. Saverio Cannistrà. W związku z jubileuszem 500. rocznicy urodzin św. Teresy z Ávila, odnowicielki zakonu, wezwał on wspólnoty karmelitańskie do specjalnej modlitwy w intencji zagrożonego pokoju na świecie. Podczas Liturgii inicjatywę tę poparł Ojciec Święty. 28 marca we wszystkich wspólnotach karmelitańskich odbędzie się godzina światowej modlitwy o pokój.

(KAI)

Z twittera papieża Franciszka

Wierni świeccy są wezwani, by stawali się zaczynem życia chrześcijańskiego w całym społeczeństwie.

2015-03-31 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję