Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Alternatywa dla Internetu i telewizji – „Ferie u Franków”

Niedziela bielsko-żywiecka 7/2015, str. 4

[ TEMATY ]

rekolekcje

młodzi

dzieci

ferie

Archwium Fraterni w Harmężach

„Ferie u Franków” pozwalają młodym ludziom oderwać się od telewizji i spędzić miło czas

„Ferie u Franków” pozwalają młodym ludziom
oderwać się od telewizji i spędzić miło czas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Część dzieci z naszej diecezji ma już ferie za sobą, a część dopiero zaczyna. Tak jest chociażby w powiecie oświęcimskim, który należy do województwa małopolskiego. Tam ferie przypadają 16-27 lutego. Franciszkanie z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach chcieli umilić najmłodszym ten czas w duchu chrześcijańskim i zorganizowali po raz drugi „Ferie u Franków”.

– Właściwie pomysłodawcą i organizatorką akcji jest jedna z parafianek, Karolina Fornol wraz ze wspólnotą Fraternia, działającą od ponad 2 lat przy Centrum św. Maksymiliana. W organizacji przedsięwzięcia wspiera nas Klasztor Franciszkanów w Harmężach, pani sołtys Harmęż oraz prywatni sponsorzy – mówi o. Arkadiusz Bąk OFMConv, który aktywnie włącza się w organizację zimowego wypoczynku dla dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwsze „Ferie u Franków” zorganizowano rok temu. – Ferie były przygotowane dla dwóch grup wiekowych, w godzinach dopołudniowych dla dzieci, a w popołudniowych dla młodzieży. Grupa dziecięca liczyła 15 osób, grupa młodzieżowa ok. 10 osób. Motywem przewodnim była postać Kubusia Puchatka i jego przyjaciół. Każdego dnia pochylaliśmy się nad inną postacią, ucząc się od niej, jak należy postępować. I tak np. od Prosiaczka dowiedzieliśmy się, że strach ma tylko wielkie oczy, a od Kłapouchego, że świat może być „różowy” mimo iż czasem bywa trudno. Od Tygryska natomiast, że nie jesteśmy samotną wyspą, że nasze czyny i słowa mogą kogoś zranić – wspomina o. Arkadiusz Bąk OFMConv. Dla dzieci przygotowano wówczas zajęcia plastyczne, muzyczno-ruchowe czy sportowe. Dzieci czytały z podziałem na role fragment książki, który pasował tematycznie do wszystkich form aktywności. Oprócz tego odbył się pokaz służby strażackiej OSP Harmęże.

Jak podkreśla o. Arkadiusz celem pierwszych ferii było umożliwienie mieszkańcom korzystania z zaplecza, jakie posiada Centrum. A choć ferie były dla mieszkańców Harmęż, to skorzystało z nich również kilkoro dzieci z sąsiednich miejscowości. Franciszkanie chcieli również zapewnić dzieciom i młodzieży ciekawą formę spędzania czasu wolnego, jako alternatywę dla telewizji i Internetu.

Reklama

– W tegorocznych feriach postanowiliśmy zrobić następny krok w naszym długofalowym programie. Nadszedł czas, aby „sadzić drzewa”. Dlatego przygotowaliśmy dla dzieci konkretną ofertę. Poprzez różne formy: dramy, zajęcia plastyczne, muzyczne, sportowe, a także Adorację Najświętszego Sakramentu, pragniemy coraz bardziej pogłębiać ich relację z Bogiem, oczywiście z uwzględnieniem możliwości umysłu dziecka. Ponieważ w tym roku w pierwszym tygodniu ferii przypada Środa Popielcowa, postanowiliśmy ułożyć program w taki sposób, aby wprowadzić uczniów w bardziej świadome przeżywanie Wielkiego Postu. Pomocą w osiągnięciu tego założenia będą przypowieści ewangeliczne – na każdy dzień inna. Np. w czwartek będziemy zgłębiać przypowieść o tym, że powinniśmy pomagać innym (na podstawie Przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie). By to zadanie ułatwić, zaprosiliśmy Służbę Maltańską, która poprzez warsztaty praktyczne pokaże nam, jak udzielać pomocy drugiemu w konkretnej sytuacji, a nawet w zagrożeniu życia. W piątek teatr Kikimora z Krakowa wystawi sztukę o „Synu marnotrawnym”, a po niej miejscowa młodzież da możliwość dzieciom przeżyć „powrót do Ojca” w przygotowanym nabożeństwie – przybliża program o. Arkadiusz Bąk. Spotkania będą odbywać się od 16 do 20 stycznia.

„Ferie u Franków” to nie jedyna inicjatywa przy Centrum św. Maksymiliana skierowana do młodych ludzi. Franciszkanie organizują również spotkania modlitewne, o czym dopowiada o. Arkadiusz: – W każdy 2. piątek miesiąca odbywa się Adoracja Najświętszego Sakramentu dla członków wspólnot, młodzieży z parafii, jak i okolicznych miejscowości. Z miesiąca na miesiąc liczba uczestników powoli się zwiększa, co bardzo nas cieszy, gdyż otwiera nas i przygotowuje do służby w szerszym zakresie i wymiarze. Ponadto jeździmy na spotkania w ramach Światowych Dni Młodzieży organizowane w Oświęcimiu i Bielsku-Białej. Podczas trwania ŚDM także Centrum św. Maksymiliana ma stanowić bazę noclegową młodzieży z kręgów franciszkańskich.

2015-02-12 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie samym chlebem żyje człowiek

Niedziela sosnowiecka 8/2018, str. I

[ TEMATY ]

rekolekcje

Bożena Sztajner/Niedziela

Trwa Wielki Post. W Kościele słyszymy stare jak świat ogłoszenie: „W takich, a takich dniach, w naszej parafii odbędą się rekolekcje...”. Reagujemy dość spokojnie, wiedząc, że rekolekcje w Wielkim Poście to przecież coś normalnego. Problem jednak polega dla niektórych na tym, czy wziąć w nich udział? Niektórzy uważają, że rekolekcje to zwykła praktyka wielkopostna, na którą zwołuje się ludzi po to, by im przemówić do rozumu. Inni znów widzą w nich ciągnące się w nieskończoność nauki, w których powtarza się w kółko jedno i to samo. Są i tacy, którzy swój udział w rekolekcjach uzależniają także od własnego nastroju, sytuacji życiowej, poziomu religijności, jaki reprezentują oraz od tzw. potrzeby serca. Wielu ludziom, i to niestety katolikom, coraz częściej brakuje wewnętrznej motywacji i chęci do spotkania się z Bogiem w modlitwie, Eucharystii i sakramencie pojednania. Warto, przeżywając kolejne parafialne rekolekcje, uświadomić sobie, że „nie samym chlebem żyje człowiek” i „choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł” jest przegranym. Często zachwycamy się wszechobecnym kultem ciała, zapominając o duchu. Siłownie, fitness kluby, różnego rodzaju kuracje to pojęcia, które w ostatnich latach zdobyły ogromną popularność. Często zapominamy, że jesteśmy istotami fizyczno-duchowymi. Rekolekcje mają nam to właśnie uświadomić, mają pogłębić naszą wiarę. Rekolekcje mają właśnie taką moc. Jeśli ktoś autentycznie je przeżywa, szybko zauważy, że w jego sercu dzieje się coś bardzo ważnego, coś, co zmienia go wewnętrznie i otwiera na innych. Rekolekcje są też po to, aby oderwać człowieka od jego ziemskich przywiązań, a zbliżyć bardziej do spraw Bożych.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję