Reklama

"Ziemia urodzenia - Miejscem mojego zesłania"

Parafia Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Andrzejowie organizuje w każdy drugi czwartek miesiąca "Czwartkowe Wieczory w Auli Jana Pawła II". O godz. 17.00 celebrowana jest Msza św., następnie o godz. 18.00 odbywa się spotkanie z zaproszonym gościem. Tematy spotkań mają szeroki zakres: życie Kościoła, sprawy społeczne, gospodarcze, polityczne.

Niedziela łódzka 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gościem spotkania 9 stycznia br. był bp Jerzy Mazur - ordynariusz diecezji św. Józefa w Irkucku na Wschodniej Syberii. Obecne były również osoby z Łodzi, które spędziły kilka tygodni na Syberii, na zaproszenie Księdza Biskupa.
Spotkanie rozpoczęła projekcja filmu Trois Soeurs Macieja Patronika, francuskiego reżysera polskiego pochodzenia. Film przedstawiał pełną zaangażowania i ofiarności pracę polskich sióstr zakonnych w syberyjskich miastach Angarsku i Czicie wśród tzw. dzieci ulicy, które z powodu patologii w swoich rodzinach żyją poza domem, najczęściej w kanałach ciepłowniczych.
Następnie bp Jerzy Mazur nakreślił początki Kościoła na Syberii i omówił prześladowania w czasach socjalizmu. Znaczną część swej prelekcji Ksiądz Biskup poświęcił, by przybliżyć słuchaczom wyzwania, z jakimi spotyka się Kościół katolicki na Syberii. Wśród najważniejszych problemów wymienił patologię w rodzinach spowodowaną najczęściej alkoholizmem, ubóstwo społeczeństwa, narkomanię i alkoholizm wśród młodego pokolenia, bardzo duże trudności w nawiązaniu dialogu ekumenicznego z Kościołem prawosławnym i problemy polityczne. Ksiądz Biskup już osiem miesięcy oczekuje na zezwolenie powrotu do swojej diecezji na Syberii. "Zawsze podkreślam różnicę znaczenia pojęć «posłany» i «zesłany». Ja zostałem posłany za ziemię syberyjską. Ziemia mojego urodzenia, moja Ojczyzna stała się natomiast miejscem mojego obecnego zesłania" - mówił bp Jerzy Mazur, komentując decyzje władz rosyjskich względem jego osoby.
Nawarstwiające się problemy i trudności nie są jednak powodem do zniechęcenia dla Księdza Biskupa, który całą swą ufność pokłada w Bogu i prosi o pomoc Maryję. Jego wypowiedź przesiąknięta była nadzieją i zawierzeniem. Na twarzy Księdza Biskupa nie widać rezygnacji, pojawiające się problemy odbiera jako inspirację i wezwanie, aby jeszcze pełniej stawać się narzędziem, poprzez które Chrystus będzie mógł siać ziarno swojej Miłości.
Trzecią część spotkania stanowiły krótkie relacje osób, które spędziły kilka tygodni na Syberii w diecezji bp. Mazura.
Br. Franciszek Chmiel - przełożony konwentu i dyrektor Szpitala św. Jana Bożego Braci Bonifratrów w Łodzi dzielił się głównie swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi opieki hospicyjnej na Syberii. Porównał pracę hospicyjną w Polsce i na Syberii. Przedstawił również potrzeby, jakie są na Syberii w tej dziedzinie. Konwent Braci Bonifratrów planuje rozpocząć swą posługę na ziemi syberyjskiej.
Kleryk Gabriel Rodak, dzieląc się swoimi doświadczeniami pracy duszpasterskiej na Syberii, podkreślał żarliwość i determinację tamtejszych mieszkańców w szukaniu i odkrywaniu Chrystusa w Kościele i poprzez Kościół.
Z historią i architekturą miasta Irkuck, w którym znajduje się Kuria diecezji św. Józefa, zapoznał zebranych Mariusz Rodak - architekt, który planuje projektowanie kościołów na tamtym terenie. Jego prezentacja zawierała również zdjęcia architektury irkuckiej.
Zainteresowanie wśród parafian, i nie tylko, życiem społeczności syberyjskiej, życiem Kościoła na Syberii było bardzo duże, o czym świadczy nie tylko duża liczba słuchaczy obecnych na spotkaniu, ale także mnóstwo pytań zadawanych przede wszystkim Księdzu Biskupowi. Na zakończenie spotkania odmówiono modlitwę w intencji Kościoła na Syberii na różańcu z kamieni Jeziora Bajkał podarowanym przez bp. Jerzego Mazura parafii Andrzejów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Parlament Słowacji: nie ma innych płci niż męska oraz żeńska

2025-09-27 07:23

[ TEMATY ]

Słowacja

Adobe Stock

Słowaccy parlamentarzyści przyjęli w piątek zmiany w konstytucji, które wzmacniają wartości konserwatywne. Do ustawy zasadniczej wprowadzono regulację o nadrzędności prawa krajowego w kwestiach „tożsamości narodowej”. Dotyczy to m.in. uznania wyłącznie dwóch płci.

Konstytucja Słowacji uznaje wyłącznie biologiczną płeć mężczyzny i kobiety. Jedną z poprawek wprowadzonych w trakcie debaty parlamentarnej jest artykuł, zgodnie z którym kraj gwarantuje równość między mężczyznami i kobietami w zakresie wynagrodzenia za wykonaną pracę. Wprowadzono zakaz adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Uznano też, że edukacja dzieci w kwestiach seksualnych będzie podlegać nadzorowi rodziców.
CZYTAJ DALEJ

bp P. Kleszcz: Wola Boża to dobro, które nas spotyka

2025-09-27 11:10

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

40. Piesza Pielgrzymka z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej

Blisko 200 wiernych wzięło udział w jubileuszowej - 40. Pieszej Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego do Sanktuarium Świętej Rodziny w Studziannej. Mszy świętej inaugurującej pielgrzymkę przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, bp Piotr Kleszcz, a przewodnikiem na szlaku jest proboszcz tomaszowskiej parafii księży filipinów, ks. Grzegorz Chirk.

W homilii bp Kleszcz przypomniał, że w życiu człowieka pojawiają się drogi „bez map” – znamy ich cel, ale nie wiemy, co nas spotka w drodze. – Są w naszym życiu dwie rzeczywistości, których czasem nie rozumiemy: wola Boża i dopust Boży. Wola Boża to dobro, które nas spotyka, ale zdarzają się też sytuacje trudne, których Bóg nie chce, ale na nie dopuszcza, by ostatecznie mogło z nich wyniknąć dobro – podkreślił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję