Reklama

Niedziela Częstochowska

Czas – szansa na miłość

Niedziela częstochowska 1/2015, str. 1, 8

[ TEMATY ]

podsumowanie

Moyan_Brenn-Foter.com--CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed nami perspektywa roku 2015. Co nam przyniesie? Czy będzie lepszy? Okazuje się, że granice czasowe wyznaczane przez kolejne lata mają swój sens, są okazją do różnych podsumowań, uświadomienia sobie błędów i porażek, by móc piąć się wyżej. Czas ma swoją filozofię, zawierającą się nie tylko w pamięci i planowaniu, ale także w ludzkiej psychice, w naszych doznaniach, które swoją bazę mają w miłości. Bez niej nie dałoby się żyć. To ona sprawia, że możemy pięknie spełniać się w pracy, w rodzinie, w życiu społecznym, że właściwie reagujemy na ludzką krzywdę, odejście bliskich, nieprawidłowości w zachowaniu. Miłość jest określeniem Boga. To do Niego odnosi się nasze życie, w Jego dziele i w Jego perspektywie widzimy ją i doceniamy. Żeby jeszcze bardziej przybliżyć nam definicję prawdziwej miłości, Bóg dał nam swojego Syna – „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1,14). On ma nas bezpośrednio prowadzić właściwymi drogami. Tak wygląda nasze chrześcijańskie zamyślenie nad czasem i człowiekiem, którego powinniśmy widzieć w blasku Ewangelii.

Reklama

Na progu nowego roku musimy sobie zdać sprawę, że Bóg chce uczestniczyć i chce być obecny w naszym życiu, że to On – miłość nadaje nam moc i wewnętrzną treść – nie zniewalając przecież człowieka, a przeciwnie: dając mu pełną wolność, w której może odnaleźć swoje spełnienie. W rozeznaniu się pośród życiowych wyborów bardzo pomaga chrześcijaninowi Dekalog, przejęty od wyznawców judaizmu, a podyktowany przez Boga Mojżeszowi i zapisany w Księdze Wyjścia. Już tam widać, że świat jest moralnie ustawiony na dobro, że w życiu chodzi o miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Takie treści kłębią się w naszych umysłach na początku nowego roku, z takich też rozliczamy się – przynajmniej powinniśmy – analizując stary rok. Bo tylko miłość jest twórcza, tylko ona nadaje sens, tylko nią bogate powinno być nasze życie.

Życzmy sobie w nowym roku bliskości Boga, który jest Miłością, i tej Miłości zaufajmy. Bóg jest także najwyższą prawdą i najwyższym pięknem. Niech rok 2015 będzie nimi dla nas niejako owinięty. Po prostu żyjmy duchowością Ojca Niebieskiego, miłością zbawczą Jezusa Chrystusa Bożego Syna i uświęcajmy się darami Ducha Uświęciciela.

2014-12-23 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi”. Za nami 27. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

4 dni, około 56 tysięcy odwiedzających, ponad 470 wystawców, ponad 800 autorów, ponad 600 akredytowanych dziennikarzy i twórców treści internetowych, 900 spotkań, prezentacji, warsztatów, 30 tysięcy widzów TV Targowej – tak w skrócie można podsumować 27. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie®. Jednak to, co czyni wydarzenie naprawdę wyjątkowym, to nie tylko imponujące liczby, ale przede wszystkim pasja i zaangażowanie ludzi, którzy współtworzą literackie święto – wydawców, autorów, tłumaczy, ilustratorów, księgarzy i oczywiście… czytelników!

Mottem tegorocznej edycji, przypadającej w obchody 120. rocznicy urodzin Witolda Gombrowicza był cytat pochodzący z utworu Operetka – „Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi!”. Wybierając tegoroczne hasło, organizatorzy wysłali jasny sygnał, iż wbrew otaczającej rzeczywistości, powszechnemu szufladkowaniu i stereotypom – Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie® są miejscem, w którym miłośnicy literatury – bez względu na wiek, pochodzenie czy światopogląd – mogą swobodnie spotykać się i dzielić swoją pasją. Czterodniowe wydarzenie stanowiło przestrzeń do dialogu międzykulturowego i międzypokoleniowego, platformę wymiany pomysłów, myśli, doświadczeń. Tutaj każdy mógł być sobą i sięgać po interesujące go gatunki literackie. I choć dziś coraz trudniej jednoznacznie określić czym jest autentyczność, to z całą pewnością Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie® pokazały, jak bardzo jest ona poszukiwana. – Na targi przyszłam z dużym wyprzedzeniem czasowym i zobaczyłam, że większość z tych osób, które mogłam zaobserwować, sprawia wrażenie, że są tu, bo chcą tu być. W rzeczywistości często jesteśmy w sytuacjach, w których jesteśmy – bo powinność, bo wypada, bo obowiązek szkolny, zawodowy. Tymczasem mam poczucie, że wczoraj patrzyłam na ludzi, którzy po prostu przyjęli zaproszenie na targi, że stoi za tym wybór, a praktykowanie wyboru w rzeczywistości bardzo opresyjnej jest nieprzecenione. Tutaj można być, bo się chce. Ci, którzy przyjmują to zaproszenie, przyjmują zaproszenie do świata kultury – zauważyła Agnieszka Foryś, prowadząca na targach autorskie warsztaty literackie.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Nabożeństwo do Maryi ma szczególne miejsce w moim sercu

2025-10-06 19:40

[ TEMATY ]

papież

różaniec

Bartolo Longo

bł. Bartolo Longo

Vatican Media

W poniedziałkowe popołudnie Papież odwiedził rzymski dom pielgrzyma Domus Australia, prowadzony przez ojców marystów i służący głównie anglojęzycznym pielgrzymom. Przewodniczył tam pierwszym nieszporom ze wspomnienia NMP Różańcowej, a wcześniej poświęcił obraz Matki Bożej z Pompejów, podarowany zakonnikom przez bł. Bartola Longo. W homilii podczas nabożeństwa, mówił o Maryi, jako wzorze nadziei i zachęcał do jej naśladowania.

„To nabożeństwo do naszej Błogosławionej Matki zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę dzielić ten moment z australijską wspólnotą, obecną na uroczystym poświęceniu odnowionego wizerunku Matki Bożej z Pompejów” – podkreśił Ojciec Święty, zwracając się do ojców marystów i wszystkich osób związanych z Domus Australia. Ten dom pielgrzyma, znajdujący się w centrum Rzymu, skrywa wyjątkową pamiątkę: wizerunek Matki Bożej Pompejańskiej, podarowany przez popularyzatora nabożeństwa do Maryi czczonej w tym wezwaniu – błogosławionego, a wkrótce świętego Bartola Longa. Obraz, będący kopią tego, który znajduje się w pompejańskim sanktuarium, został odrestaurowany na kilka dni przed tegorocznym konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Trzy proste słowa: Jezu, ufam Tobie!

2025-10-06 17:48

Marzena Cyfert

Pamiątkowe zdjęcie młodzieży z bp. Jackiem Kicińskim

Pamiątkowe zdjęcie młodzieży z bp. Jackiem Kicińskim

Odpust parafialny, bierzmowanie młodzieży i rozpoczęcie peregrynacji relikwii św. Faustyny oraz Tryptyku Bożego Miłosierdzia przeżywała parafia św. Faustyny we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński.

– Ten dzień jest dla nas ważny podwójnie, bo przeżywamy bierzmowanie i dzień odpustu w naszej parafii. Jak powiedział św. Jan Paweł II podczas Mszy św. kanonizacyjnej s. Faustyny, jej osoba była znana całemu światu. Ale jest też szczególnie bliska dla naszej wspólnoty parafialnej. Dziękujemy dziś Bogu za świętość, posługę i osobę św. s. Faustyny – mówił ks. Marek Dutkowski, proboszcz parafii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję