Reklama
Od ponad 20 lat w okolicach 6 grudnia św. Mikołaj odwiedzał dzieci przebywające w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, sprawiając radość, wywołując uśmiech, a nawet łzy wzruszenia. Dzieło to zapoczątkował Tadeusz Majczak, który sam wcielał się w rolę Dobrego Biskupa i przemierzał szpitalne sale, rozdając cukierki. – Miałem wówczas kilkanaście lat i jako ministrant pomagałem p. Majczakowi. Dziś, gdy on już nie żyje, postanowiłem kontynuować jego dzieło, by tak jak on nieść ludziom nadzieję – wyznaje Adrian Skrzypczak z Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta w Częstochowie. Wspólnie z Haliną Synakiewicz, przewodniczącą Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Częstochowie, która od lat jest wsparciem dla św. Mikołaja, zadbali o prezenty. – Radość chorych, szczególnie najmłodszych pacjentów – mówi p. Halina – sprawia, że człowiek każdego roku od nowa mobilizuje się, by pozyskać środki na prezenty. Darczyńców w tym roku było bardzo wielu. Tradycyjnie TP św. Brata Alberta, WSS im. NMP oraz Bank Żywności. Do akcji włączyły się Okręgowa Izba Lekarska, Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych, Straż Pożarna, prywatni przedsiębiorcy. – O pierwszej w nocy – opowiada Adrian Skrzypczak – dostałem SMS-a od młodego małżeństwa, że chcą się włączyć do akcji i dla pacjentów przekażą produkowane przez siebie bombki choinkowe. Udało się przygotować prezenty dla 130 dzieci. Mogliśmy wręczyć upominki małym pacjentom przebywającym na oddziałach dziecięcych szpitala na Parkitce, ale także szpitali przy ul. PCK i przy ul. Bony.
Organizatorzy dostali też błogosławieństwo od abp. Wacława Depo, który akcję objął patronatem honorowym, a także przekazał dla chorych obrazki. Zanim św. Mikołaj rozpoczął swój przemarsz, w świątecznej scenerii i radosnej atmosferze, mali pacjenci szpitala na Parkitce mogli obejrzeć występ przedszkolaków z Miejskiego Przedszkola nr 14 w Częstochowie. Wśród pomocników św. Mikołaja znaleźli się alumni Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.
6 grudnia św. Mikołaj obdarował też prezentami dzieci pracowników redakcji „Niedzieli”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu