Wyjazd Donalda Tuska do Brukseli spowodował zamieszanie, które zaowocowało powierzeniem Ewie Kopacz funkcji premiera. Bardzo na wyrost uważa opozycja.
Tydzień, który zaczął się od desygnowania Ewy Kopacz na premiera, kończył się ujawnieniem nazwisk nowych ministrów. Jest parę sensacji, o których mówiło się i nie mówiło wcześniej. Powołanie rządu ma nastąpić w poniedziałek 22 września, a do końca września nowa premier miałaby wygłosić exposé i uzyskać wotum zaufania.
Skąd to tempo? Przyspieszenie rządowego kalendarza wymusił wylot prezydenta do USA, ale z pewnością nie tylko. Także to, żeby w zamyśle rządzącej koalicji nie było czasu na ocenę dokonań rządu Tuska. Czas był tylko na sterowaną przez liderów PO i sprzyjających partii dziennikarzy euforię po wyborze Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej i gorączkę powołania nowego gabinetu.
Reklama
Opozycja zamierza jednak dokonać tej oceny. Zapowiada szczegółową analizę działań odchodzącego rządu. Potrzebny jest audyt tego rządu i my podejmiemy się tego zadania. W odpowiednim czasie wynik audytu zostanie przedstawiony społeczeństwu zapowiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania władz PiS-u. Siedem lat rządów ekipy Tuska nazwał czasem obniżenia standardów, niespełnionych obietnic, a nowy „premiery” Ewy Kopacz rządem zużytych twarzy i przegranych spraw. Zamiast zmieniać Polskę, będzie po to, by walczyć z PiS-em i wygrać wybory.
* * *
Mówi dr Jarosław Flis politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego
Nowy rząd będzie działać tylko rok, i to jest jego ważne ograniczenie. Ale jeszcze ważniejsze jest to, że po drodze będzie miał trzy ważne kampanie wyborcze. Wybory będą ważnym sprawdzianem dla obozu rządowego, dla opozycji, która przegrywała ostatnie wybory, ale i dla samej PO, jak poradzi sobie bez Tuska. Okaże się, na ile partia autorska, jaką jest PO, w której przez osiem lat wszystkie spory rozstrzygał Donald Tusk, wytworzyła wzór zachowań, by w dobrym stanie utrzymali ją politycy z drugiego szeregu. Jeśli nowa pani premier jakoś sobie z rządzeniem i z partią poradzi, dla wielu może to być sygnał, że np. i PO, i PiS mogą sobie poradzić bez Tuska i Kaczyńskiego.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
Rada ekonomów diecezjalnych ma powstać przy Biurze Ekonoma Konferencji Episkopatu Polski. To jeden z efektów spotkania ekonomów, które odbyło się w poniedziałek w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. - Tak jak wspólnoty zakonne musimy działać razem. Możemy tworzyć grupy zakupowe czy instytucje, które mają siłę nabywczą i stają się podmiotem negocjacji z dostawcami. Siła jest w jedności i do tej jedności dążymy - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka, ekonom Konferencji Episkopatu Polski.
Spotkanie, jak poinformował ekonom KEP, zostało zainicjowane przez samych ekonomów diecezjalnych. - Chcemy wspólnie pracować i przekazywać sobie to, co jest przedmiotem naszej codziennej troski - powiedział KAI ks. dr Marcin Kokoszka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.