Reklama

Niedziela Rzeszowska

Podsumowanie wakacji z Caritas

25 sierpnia br. podczas szóstego turnusu w Ośrodku w Myczkowcach odbyło się podsumowanie wakacyjnej akcji kolonijnej organizowanej przez Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Niedziela rzeszowska 37/2014, str. 7

[ TEMATY ]

Caritas

Archiwum Caritas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sumie w akcji letniej uczestniczyło 1000 osób. Wypoczywający byli kierowani przez parafie, Ośrodki Pomocy Społecznej oraz Urzędy Gminy. Opiekę nad nimi podjęło społecznie 111 wychowawców, 21 animatorów muzycznych, 6 kierowników, 6 duszpasterzy, 1 siostra zakonna, 1 diakon i 3 kleryków WSD z Rzeszowa, a także 2 lekarzy i 19 pielęgniarek.

Dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych poprzez Caritas Polska, turnusy te poprzedził 14-dniowy turnus kolonii polonijnej dla dzieci z Ukrainy, w której uczestniczyło 180 osób z Koziatynia, Czortkowa, Doliny, Sławuty, Wołodarska i Lwowa. Opiekę nad dziećmi społecznie podjęło 31 opiekunów, tj.: kierownik, kapelan, diakon, siostra zakonna, lekarz, 2 pielęgniarki, 8 wychowawców z Polski i 16 wychowawców z Ukrainy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Akcja wakacyjna mogła się odbyć dzięki środkom finansowym otrzymanym z: MPiPS – FIO, Podkarpackiego Kuratorium Oświaty, Stowarzyszenia Etyka i Energia, WORD z Krosna i Rzeszowa, Urzędów Gmin w Sędziszowie Młp., Skołyszynie, Bieczu, Ropczycach, Głogowie Młp., Czudcu, Niebylcu, Urzędu Miasta w Jaśle, MOPS w Rzeszowie i Boguchwale. Pozostałą kwotę całej akcji pokryły środki własne od Caritas Diecezji Rzeszowskiej, z cegiełek oraz indywidualnych osób. Wszystkim za finansowe wsparcie Caritas Diecezji Rzeszowskiej serdecznie dziękuje.

Reklama

W ramach wypoczynku prowadzone były programy szkoleniowe przez WORD z Krosna i Rzeszowa, Komendę Powiatową Policji z Leska, PZMot z Rzeszowa. Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej z Leska, Wojewódzką Inspekcję Transportu Drogowego z Rzeszowa, Państwową Inspekcję Pracy z Rzeszowa, a także IPN z Rzeszowa, Stowarzyszenie Etyka i Energia, Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych Karpaty, Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, Bieszczadzki Park Narodowy.

Realizując projekt FIO, podczas kolonii przeprowadzono Warsztaty Sztuki Ludowej w zakresie rzeźby, malowania ikon, tkactwa, ikebany; wycieczki do Parku Narodowego i jego otuliny oraz piesze wędrówki po Połoninach. Poprzez Centrum Ekumeniczne dzieci na miejscu korzystały z atrakcji ośrodka: hipoterapii, zwierzyńca, poznawały historię Kościołów katolickiego, greckokatolickiego oraz prawosławnego w południowo-wschodniej Polsce, na Słowacji i na Ukrainie. Dzieciom przybliżone zostało dzieło zbawienia w miejscowym Ogrodzie Biblijnym. Zadanie misyjne Kościoła zaprezentował kolonistom misjonarz ks. Roman Czenczek. Dzieci zapoznano również z bezpieczną turystyką, formami udzielania pierwszej pomocy oraz bezpiecznego poruszania się na drodze. Realizowane były Warsztaty Edukacji Ekologicznej w zakresie: Apteki Natury, Darów Natury, Ekstremum Natury oraz Tropiciela Natury, a także warsztaty z fizyki, chemii i robotyki.

Wakacyjna Akcja Caritas nie mogłaby się odbyć bez wielu darczyńców i sponsorów, do których należą: Piekarnia Szelc z Leska, Piekarnia Buś z Nowej Dęby i Hurtownia ANIA z Rzeszowa. Na każdym turnusie nie zabrakło obecności Księży Biskupów z dobrym słowem, błogosławieństwem i słodyczami.

Z dziećmi szóstego turnusu, którego kierownikiem była Anna Szlęzak, a kapelanem ks. dr hab. Jacenty Mastej z KUL, spotkał się m.in. bp Edward Białogłowski. Dzieci zaprezentowały specjalny program słowno-muzyczny o miłości. Wystąpiły też dzieci z Ukrainy, których jedenaścioro uczestniczyło w tym turnusie. W modlitewnym przesłaniu prosiły, by nie było gniewu w ich kraju, by było darowanie win. Następnie goście zwiedzili wystawę, która jest częścią wakacyjnego projektu i umowy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej – FIO.

Bp Edward Białogłowski złożył podziękowanie wszystkim posługującym podczas wakacyjnej akcji, a przede wszystkim za rzeczywistość atmosfery dobrego domu, a także za ogrom wymiarów formowania człowieka, które odkrywają wiele predyspozycji dzieci.

2014-09-10 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ręce zajęte miłosierdziem

Koło Miłosierdzia w Wyższym Seminarium Duchowym to w pewnym sensie fenomen, istnieje bowiem od początku powołania w mieście nad Silnicą uczelni kształcącej przyszłych kapłanów, czyli od 296 lat.

Ten fenomen potwierdza fakt, że Koła należą wszyscy klerycy WSD. Opiekunem jest ojciec duchowny ks. dr Adam Wilczyński. Członkom Koła patronują św. siostra Faustyna Kowalska – sekretarka Bożego Miłosierdzia i św. Kamil de Lellis - patron chorych, szpitali i personelu medycznego. Mottem tej kleryckiej działalności są słowa: „Daj Boże, abym mógł umierać z rękami zniszczonymi przez miłosierdzie.“
CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje. Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii. W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi. W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii. W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości. Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów. Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta. Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby. Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem. Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej. W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Boże Ciało: Chrystus w Eucharystii wychodzi nam naprzeciw

Chrystus w Eucharystii wychodzi nam naprzeciw. Zawiera z nami przymierze. Sprzymierzmy się więc i my z Nim - powiedział abp Adrian Galbas. Centralne uroczystości Bożego Ciała w Warszawie rozpoczęły się Mszą św. sprawowaną w archikatedrze warszawskiej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego. Bezpośrednio po liturgii wyruszyła uroczysta procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy, która zakończyła się na placu Piłsudskiego.

Na zakończenie uroczystości abp Adrian Galbas wygłosił homilię poświęconą Eucharystii jako sakramentowi nowego przymierza. Duchowny przypomniał, że Bóg zawarł ze swoim ludem nowe przymierze nie krwią cielców, jak na Synaju, ale poprzez Ofiarę Syna Bożego. - „To jest Krew moja, nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów” - cytował słowa Jezusa wypowiadane w czasie każdej Eucharystii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję