Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Pieszo do Wiecznego Miasta

Był już maraton na Malcie, wyjazd rowerowy do Ziemi Świętej i Wiecznego Miasta, pielgrzymka rowerowa śladami św. Piotra, a teraz ks. Mirosław Tosza wraz z mieszkańcami jaworznickiego „Betlejem” i przyjaciółmi postanowił pójść do Rzymu. Wszystko po to, by pokazać, że ludzie ubodzy, po przejściach, bez pracy – są pełnoprawnymi uczestnikami życia społecznego i też mogą mieć marzenia i je realizować

Niedziela sosnowiecka 35/2014, str. 6

[ TEMATY ]

maraton

WSPÓLNOTA „BETLEJEM”

WSPÓLNOTA „BETLEJEM”

WSPÓLNOTA „BETLEJEM”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wczesnym rankiem 28 lipca wyruszyła pierwsza zmiana – marsz bowiem odbywa się systemem sztafetowym. Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu ks. dr Mariusz Karaś celebrował Mszę św. na rozpoczęcie pielgrzymki i po błogosławieństwie wręczył trzem pierwszym śmiałkom listy polecające od biskupa sosnowieckiego Grzegorza Kaszaka.

Dziennie pątnicy chcą przejść ok. 30 km. Na 3 września zaplanowane jest spotkanie w Rowennie. – Do Rowenny dojedzie kilku mieszkańców naszego domu i wolontariuszy. Stamtąd wyruszymy już wszyscy pieszo do Rzymu. 27 września planujemy wejść do Wiecznego Miasta, a 1 października będziemy uczestniczyć w spotkaniu z papieżem Franciszkiem na Placu św. Piotra. Mamy cichą nadzieję na prywatną audiencję – wyjaśnia ks. Mirosław Tosza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ale początkowo trasa pielgrzymki wcale nie prowadziła do Rzymu. Mieszkańcy „Betlejem” przygotowywali się do wymarszu do Santiago de Compostela. Jednak zainspirowali się słowami papieża Franciszka zawartymi w adhortacji „Evangelii Gaudium”: „Daliśmy początek kulturze «odrzucenia», którą wprost się promuje. Nie chodzi już po prostu o zjawisko wyzysku i ucisku, ale o coś nowego: przez wykluczenie dotyka się samego korzenia przynależności do społeczeństwa, w którym człowiek żyje, jako że nie jest w nim na samym dole, na peryferiach, lub bez władzy, ale jest poza nim. Wykluczeni nie są «wyzyskiwani», ale są odrzuceni, są «niepotrzebnymi resztkami»” – napisał Ojciec Święty Franciszek.

– Tak się składa, że nasza wspólnota na początku 2013 r. ogłosiła tzw. „Manifest resztek”. Deklaracja jest wołaniem o godność człowieka, o wspólne odnajdywanie człowieczeństwa, o pomoc tym, którym życie się rozleciało. I ta myśl zdecydowała, by iść nie do Santiago de Compostela, ale właśnie do Ojca Świętego Franciszka. Manifest został przetłumaczony na język włoski, a pod nim zebraliśmy kilkaset podpisów osób ubogich z terenu Jaworzna i mamy nadzieję wręczyć go papieżowi Franciszkowi – powiedział ks. Mirosław Tosza.

2014-08-28 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa mnie hartuje

Niedziela świdnicka 7/2017, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

maraton

maratończyk

Archiwum prof. Jana Chmury

Prof. Jan Chmura (w środku) w RPA

Prof. Jan Chmura (w środku) w RPA
Każdy mój trening – to oprócz wysiłku fizycznego, jaki wkładam – jest również czasem mojej nieustannej modlitwy – mówi prof. Jan Chmura, wykładowca akademicki wrocławskiej AWF, specjalista fizjologii wysiłku fizycznego, mieszkaniec Strzegomia.
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: On jest naszym pokojem

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Adobe Stock

By zrozumieć wezwanie, przy którym dziś chcemy się zatrzymać, nie trzeba odwoływać się do skomplikowanych pojęć, ani wiele tłumaczyć. Wystarczy przykład z naszego zwykłego życia rodzinnego.

Bo pewnie w niejednej rodzinie nie raz i nie dwa można usłyszeć takie lub podobne słowa: „Póki babcia żyła, to wszyscy się spotykaliśmy”; „Póki była mama, to jakoś umieliśmy się dogadać”; „Póki ojciec nad wszystkim czuwał, to jakoś to szło”… Bardzo proste i konkretne doświadczenie, które miało wielu z nas, a ci, którzy nie mieli tego szczęścia są w stanie je sobie wyobrazić bez większego trudu. Doświadczenie polegające na tym, że był lub (daj Boże!) jest nadal ktoś, czyja obecność łączy innych. Ktoś, do kogo wszystkim jest jakoś tak naturalnie i po prostu blisko. Ktoś, kto jakimś „cudem” (ten cud nazywa się: bezwarunkowa miłość) potrafi być jednocześnie dla wszystkich, choć oni między sobą mogą się ogromnie różnić. Ktoś, przy kim dla każdego znajdzie się miejsce, i kto dla każdego znajdzie czas i zrozumienie. Babcia, mama, ojciec, dziadek, albo jeszcze ktoś inny, przy kim wszyscy potrafią się zebrać i jako tako dogadać.
CZYTAJ DALEJ

Blisko 24 lata w celi śmierci. Chrześcijanin uniewinniony z zarzutu bluźnierstwa w Pakistanie

2025-06-27 17:21

[ TEMATY ]

Pakistan

więzień

uwolniony

Vatican Media

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

To były 24 lata niewyobrażalnego cierpienia dla Anwara Kennetha

Pakistański Sąd Najwyższy uniewinnił 72-letniego Anwara Kennetha – chrześcijanina, który spędził 24 lata w celi śmierci za rzekome bluźnierstwo. Wyrok kończy wieloletni dramat człowieka zmagającego się z chorobą psychiczną. Jak donosi portal asianews.it, sprawa ponownie wywołuje pytania o konieczność gruntownej reformy prawa o bluźnierstwie w Pakistanie.

25 czerwca br. Sąd Najwyższy Pakistanu oczyścił z zarzutów Anwara Kennetha, który w 2002 roku został skazany na śmierć na podstawie artykułu 295-C kodeksu karnego – dotyczącego znieważenia proroka Mahometa. Były urzędnik rządowy, Kenneth został aresztowany w 2001 roku po tym, jak wysłał listy uznane przez władze za bluźniercze wobec islamu. Mimo że mężczyzna cierpiał na poważne zaburzenia psychiczne, sądy niższej instancji – w tym w 2014 roku Wysoki Sąd w Lahaurze – podtrzymywały wyrok śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję