Reklama

Sport

Na wielkiej górze

Z Marcinem Kaczkanem z Klubu Wysokogórskiego w Warszawie, który zdobył właśnie K 2, drugi co do wysokości i najtrudniejszy szczyt ośmiotysięczny, rozmawia Wojciech Dudkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WOJCIECH DUDKIEWICZ: – To była trzecia pańska próba zdobycia K 2, tym razem udana. Łatwiej było niż poprzednio?

MARCIN KACZKAN: – Było wyjątkowo dobrze jak na tę górę, sporo pogodnych dni. Spodziewałem się gorszych warunków.

– Pan dobrze zna górę, i co: miłe zaskoczenie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak, zapowiadało się gorzej. Tymczasem było dobrze, nawet w trudnym terenie. 150 m poniżej szczytu był kopny śnieg, ale mógł zacząć się dużo wcześniej, jak bywało w poprzednich latach.

– Długo wiedzieliśmy, że Pana kolega i wspinaczkowy partner Janusz Gołąb zdobył szczyt, a co do Pana nie było nic wiadomo. Czy Pan wchodzi, czy nie, co się z Panem dzieje.

– Telefon satelitarny, który miałem ze sobą zepsuł się. Dopiero gdy zszedłem do obozu IV, koledzy przekazali wiadomość o moich losach dalej. Wtedy wszyscy dowiedzieli się, gdzie jestem, i że właśnie zszedłem ze szczytu.

Reklama

– Co było najtrudniejsze? Oczekiwanie na pogodę, co jest mordęgą w Karakorum zimą i latem, czy właśnie warunki tuż pod szczytem?

– W tym roku oczekiwania na okna pogodowe nie było dużo. Mieliśmy komfort, że nasz atak, który przypadł na 31 lipca nie był podyktowany pogodą, lecz taktyką. Dopiero pod koniec lipca byliśmy zaklimatyzowani, bez czego nie da się wspinać w górach wysokich. I mogliśmy próbować zdobyć tą wielką górę. Najtrudniejsze były te warunki tuż pod szczytem. Głęboki śnieg, który trzeba było torować. W dużej ekspozycji, na dużej wysokości, to zabrało najwięcej sił.

– A zejście ze szczytu? Wielu ludzi zginęło właśnie przy zejściu.

– Nie było źle, choć zepsuła się pogoda. Ułatwiały sprawę liny poręczowe, ale był kłopot z odnalezieniem obozu IV, bo poręczówki nie dochodziły do samego obozu. Część drogi trzeba było przejść na pamięć, a przy złej pogodzie, jaka się zrobiła, można było się pogubić. Powtórzyło się to niżej. Brak poręczówek przy słabej widoczności, przysporzyło emocji.

– Czy teraz już Pan wie, jak zdobywać K 2 zimą?

– Ha, ha, ha! Na pewno mam już więcej doświadczeń na tej górze, ale czy wiem wszystko? Na pewno nie. To nie przypadek, że jeszcze nikt nie zdobył K 2 zimą.

* * *

Marcin Kaczkan pracuje na Politechnice Warszawskiej. W 2010 r. zdobył samotnie Nanga Parbat (8125 m). W czasie wyprawy na K2 w 2003 r. osiągnął najwyższą jak dotąd zdobytą na tej górze zimą wysokość 7650 m.

2014-08-21 13:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzeszowskie festiwalowe lato

Niedziela rzeszowska 36/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

festiwal

Archiwum festiwalu

Z dr. hab. Markiem Stefańskim – dyrektorem festiwalu rozmawia ks. Rafał Przędzik.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się ze 100 księżmi z diecezji rzymskiej

2024-05-03 20:01

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Papież Franciszek udał się do historycznej bazyliki Świętego Krzyża Jerozolimskiego na spotkanie z księżmi posługującymi w centrum Rzymu. Księża z 38 parafii diecezji rzymskiej spotkali się z papieżem w historycznej bazylice, w której znajdują się relikwie Krzyża Świętego.

Papież przybył punktualnie o 16.00. Pozdrowiła go po drodze niewielka grupa wiernych, zgromadzonych już od godziny 15.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję