Reklama

Polska

Jak władza bała się papieża

Polska krwawiła jeszcze po wprowadzonym półtora roku wcześniej stanie wojennym, który z początkiem 1983 r. został zaledwie zawieszony. Papież pielgrzymował do Polski w dniach 16-23 czerwca 1983 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjazd Jana Pawła II poprzedzony był trwającym rok sporem o jego datę. 8 lipca 1983 r., w czasie narady dyrektorów wydziałów ds. wyznań urzędów wojewódzkich, ówczesny dyrektor generalny centralnego Urzędu ds. Wyznań – Aleksander Merker ujawnił powody oporu władz komunistycznych wobec tego, by pielgrzymka odbyła się w 1982 r. Powiedział wtedy: „Nie było jeszcze wówczas nowych związków zawodowych ani decyzji o losach «Solidarności». (…) Stronie kościelnej bez ogródek oświadczyliśmy, że w razie poważnych zakłóceń wizyta może być przedterminowo przerwana, zaś w przypadku awantur może być lokalnie lub w całym kraju przywrócony stan wojenny”.

Bojkot i przerażenie

Stan wojenny uderzył w pragnienie narodu dotyczące większej wolności. Ojciec Święty – jak oczekiwano – mógł podtrzymać nadzieję, że to, co najgorsze, nie będzie trwać wiecznie. Można było oczekiwać, że Papież nada sens naszej egzystencji w nowej sytuacji. Z tego samego powodu dla komunistycznej władzy pielgrzymka była groźna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

8 czerwca 1982 r. Konferencja plenarna Episkopatu Polski wydała komunikat zapraszający Ojca Świętego, aby przybył na jubileusz 600-lecia obecności Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze 26 sierpnia. Władze się obraziły i... przeraziły. Ten termin był dla nich nie do przyjęcia. Oznaczał, że Papież będzie w Polsce w drugą rocznicę powstania „Solidarności”. Toteż 15 czerwca 1982 r. władze opublikowały komunikat PAP, w którym stwierdzono, że realizacji pielgrzymki „nie służą nie uzgodnione z władzami państwowymi jednostronne poczynania...”. Władze robiły wszystko, aby do pielgrzymki, jeśli miało dojść, doszło kiedy indziej, ale... nie wiadomo kiedy.

Znamienny był tu przebieg rozmowy sekretarza Episkopatu Polski – abp. Bronisława Dąbrowskiego z nowym szefem Urzędu ds. Wyznań – min. Adamem Łopatką w dniu 15 czerwca 1982 r.

Z notatki Arcybiskupa dla Prymasa Polski: „Zamiast rzeczowo rozpatrzyć propozycję Episkopatu odnośnie do pielgrzymki jubileuszowej Ojca Świętego, wy ją z punktu odrzucacie. Oznacza to, że brakuje wam wyobraźni politycznej.

Min. Łopatka: – Przecież komunikat PAP o wizycie Ojca Świętego oznacza dialog.

Abp Dąbrowski: – Ludzie odczytali go ze zgorszeniem i zdenerwowaniem. Społeczeństwo nie pogodzi się z waszą decyzją blokującą przyjazd Papieża.

Min. Łopatka: – Rząd PRL znalazł się w pułapce. Jeżeli rząd się zgodzi, wizyta spowoduje rewoltę ekstremistów. Jeżeli się nie zgodzi, ma przeciw sobie Episkopat i niezadowolenie ludu.

Abp Dąbrowski: – Działacie pod ciśnieniem strachu. Bądźcie sobą i podejmijcie z nami rzeczowe rozmowy. Przecież możemy uzgodnić i przygotować wizytę Papieża tak, żeby służyła zarazem narodowi i jedności społecznej. Na wyrost się boicie. Ojciec Święty nie przybędzie, żeby dzielić, tylko żeby łączyć i jednoczyć. Episkopat nie synchronizował uroczystości ze strajkiem w Gdańsku i Szczecinie. Wyciąganie takich wniosków prowadzi do absurdu.

Reklama

Min. Łopatka: – Przecież Ojciec Święty mógłby przybyć trochę później, np. z okazji kanonizacji bł. Maksymiliana Kolbego. Wtedy uniknęłoby się zbliżenia z rocznicami strajków. Przecież Rok Jubileuszowy jest przedłużony aż do rocznicy wiktorii wiedeńskiej.

Abp Dąbrowski: – Gdyby zaś przybył w 1983 r., musiałby podjąć inny temat. Czy on będzie wygodny? Np. Polska przedmurzem chrześcijaństwa?

Min. Łopatka: – Temat trefny dla sąsiadów. Wyrażam teraz osobiste zdanie: musimy wspólnie poszukać bezpiecznego wyjścia. Wprowadziliście rząd w sytuację bardzo kłopotliwą. Pomóżcie mu z niej wyjść.

Abp Dąbrowski: – Rozmawiajcie z nami rzeczowo i konstruktywnie, a nie szukajcie wybiegów. Liczcie się z nastrojami całego społeczeństwa, a nie patrzcie na rzeczywistość przez pryzmat demonstracji. Więcej wyobraźni i troski o dobro Narodu, zgodnie z jego życzeniem”.

W tej sytuacji prymas Polski kard. Józef Glemp pisze 19 czerwca 1982 r. do premiera Wojciecha Jaruzelskiego: „Wizyta Ojca Świętego jest potrzebna przede wszystkim ludności, która jest bliska desperacji. W imię dobra społecznego i państwowego nikomu nie wolno tej szansy zmarnować”.

A zatem: 1983 r.

Reklama

Cofnijmy się do 8 czerwca 1982 r., bo w tym dniu odbyło się także posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Abp Dąbrowski mówi, że sprawa decyzji jest pilna. Kard. Franciszek Macharski, że „trzeba się w tej sprawie spotkać” (w sprawie terminu – przyp. S.S.). Na co Kazimierz Barcikowski, członek Rady Państwa, współprzewodniczący Komisji Wspólnej: „Nie możecie oczekiwać, że decyzja wyskoczy dziś...”. Władze konsekwentnie grają terminem wizyty. W czasie kolejnej rozmowy abp. Dąbrowskiego z min. Łopatką w dniu 6 sierpnia 1982 r. jest mowa o tym, że w lipcu był na audiencji u Ojca Świętego minister spraw zagranicznych Józef Czyrek i miał mówić z Papieżem o przygotowaniu warunków wizyty. Na co Arcybiskup:

„Właśnie, min. Czyrek nic nie załatwił. Do niczego nie był upoważniony, rozmów na tematy konkretne nie chciał podejmować, robił miny i bawił się w grzeczności. Miał przecież uzgodnić datę i zakres wizyty, zgodnie z tym, cośmy mówili przed jego odlotem do Rzymu. Mówiliśmy przecież o dacie 3-13 maja 1983 r. Mówiliśmy o Częstochowie, Krakowie, Lublinie, Poznaniu i Trzebnicy.

Min. Łopatka: – Tak, ja również spodziewałem się więcej po misji towarzysza Czyrka w Watykanie”.

Arcybiskup przypomina jeszcze, że 21 lipca gen. Jaruzelski w Sejmie mówił, że pielgrzymka będzie w 1983 r. i nie stawiał warunków. Było zatem niejasne, czy władze wyłącznie kręcą, czy do tego mają bałagan na swoim podwórku i nie potrafią nawet przygotować wizyty ministra spraw zagranicznych u Papieża, o którą nieomal błagały!

W tej sytuacji Prymas Polski tworzy fakty. 26 sierpnia w kazaniu na Jasnej Górze przedstawia warunki dialogu z władzą. Są trzy: uwolnić z internowania Lecha Wałęsę i wznowić funkcjonowanie związków zawodowych, zwolnić resztę internowanych i przygotować amnestię dla więźniów politycznych oraz określić datę przyjazdu Ojca Świętego do Polski.

Dodatkowo Prymas ogłasza, że Rada Główna Episkopatu zdecyduje o powołaniu kościelnego komitetu przygotowania pielgrzymki.

Władze mogą zrobić tylko jedno: porozmawiać o programie.

Reklama

7 września 1982 r. zbiera się Komisja Wspólna. Komunikat wydany po posiedzeniu już mówi, że „osiągnięto postęp w ustalaniu warunków i przebiegu wizyty w roku przyszłym”.

Data jest, nie ma, jest...

8 listopada 1982 r. gen. Jaruzelski i prymas Polski kard. Józef Glemp spotykają się. Rozmowa jest spokojna. Może dlatego, że konkretna. Poza oceną sytuacji w kraju mowa jest oczywiście o przygotowaniach do wizyty Papieża. Rozmówcy uzgadniają termin: 18 czerwca 1983 r.

Ale jeszcze nie do końca. Oto w czasie posiedzenia Komisji Wspólnej 21 lutego 1983 r. abp Jerzy Stroba mówi:

„Ojciec Święty wyraził życzenie, czy mógłby przybyć w czwartek 16 czerwca, żeby jeszcze odbyć w Rzymie audiencję środową. Byłby do 23 czerwca. W czwartek przyleciałby i w następny czwartek by odleciał.

Kazimierz Barcikowski: – To nowy element. Jest on możliwy do rozpatrzenia, choć termin 18 czerwca jest ogłoszony”.

Przerwa w obradach. Z Rzymu leci abp Dąbrowski z ustaleniami programu, ale samolot się spóźnia, bo we Włoszech jest strajk i samolotu nie ma kto zatankować. Przez Rijekę dociera na obrady.

Kolejne spotkanie Komisji Wspólnej – 22 lutego w Sejmie.

Kazimierz Barcikowski: – „Aby stworzyć dobry wstęp do tych rozmów, wyrażamy zgodę na rozpoczęcie wizyty 16 czerwca 1983 r. Jest to ustalenie wiążące”.

Upór Episkopatu, wspieranego powszechnym oczekiwaniem boleśnie uderzonego stanem wojennym społeczeństwa, sprawił, że pobyt Ojca Świętego w Polsce był sukcesem. Po jego wyjeździe, 22 lipca 1983 r. władze zniosły stan wojenny.

Autor w latach 1981-89 pracował w Biurze Prasowym Sekretariatu Episkopatu Polski.

2014-07-01 13:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

25. rocznica podpisania Konkordatu

[ TEMATY ]

Polska

Watykan

Polska

konkordat

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Dokładnie 25 lat temu - 28 lipca 1993 r. - podpisano Konkordat między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską. Dokument sygnował Krzysztof Skubiszewski, minister spraw zagranicznych polskiego rządu i abp. Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce. Konkorsat reguluje w formie umowy międzynarodowej relacje między państwem a Kościołem w Polsce w oparciu o zasadę wzajemnej niezależności i autonomii, wynikającej z doktryny Soboru Watykańskiego II oraz rozwiązań przyjętych w świecie demokratycznym. Polski konkordat był pierwszą umową państwa postkomunistycznego ze Stolicą Apostolską.

Polski konkordat jest jednym najnowocześniejszych z obecnie istniejących, a jego naczelnymi zasadami są ochrona wolności religijnej i wzajemna autonomia państwa i Kościoła. Rozwiązania w nim przyjęte są zgodne ze standardami współczesnych państw demokratycznych. Rzeczpospolita Polska podpisując Konkordat powróciła do grona liczących się demokracji - szanujących wolność religijną - i starających się tak ułożyć relacje z Kościołem, aby gwarantowały one pokój społeczny i stwarzały możliwość współdziałania państwa i Kościoła dla dobra ogółu obywateli.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusze u sióstr marianek

2025-08-18 17:42

mat. pras

Swoje jubileusze ślubów zakonnych świętowały siostry ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Wśród złotych jubilatek były: s. Agnieszka, s. Urszula, s. Maksymiliana i s. Beata, a swój srebrny jubileusz miały: s. Agnieszka, s. Dagmara i s. Teresa

Uroczyste świętowanie odbyło się 15 sierpnia br. Mszy św. przewodniczył ks. Arkadiusz Krzeszowiec, kapelan sióstr, który w homilii podkreślił: - Dziś niebo jest szczególnie blisko. Wraz z całym Kościołem świętujemy Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny - dzień, w którym Matka Jezusa, z duszą i ciałem, została wzięta do chwały nieba. I w tej samej chwili radujemy się patrząc na Was, Siostry Jubilatki które od 25 i 50 lat idziecie drogą wiernego powołania.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: „Maryja nie nosi makijażu” – kontrowersje wokół  konserwacji figury Matki Bożej w Sewilli

2025-08-19 08:43

[ TEMATY ]

Matka Boża

Sewilla

Adobe Stock

Liczne kontrowersje wzbudziła wśród mieszkańców Sewilli renowacja XVII-wiecznego wizerunku Najświętszej Maryi Panny, czczonego w miejscowej bazylice Santa María de la Esperanza Macarena. Wymagał on odnowienia i w czerwcu br. członkowie Bractwa Macareny, od wieków odpowiedzialni za opiekę nad tym wizerunkiem, wysłali ją z jej sanktuarium na drobne prace konserwacyjne.

W tej sprawie wielu mieszkańców miasta, słynącego z niezachwianego oddania dla pełnej smutku figury Matki Bożej, było zgodnych. Gdy jednak Macarena wróciła z pracowni konserwatora, okazało się, że jest całkowicie odmieniona: jakby ktoś nałożył na Jej twarz współczesny makijaż. Wywołało to natychmiast spory i dyskusje w mieście, o których napisał w obszernym artykule w „New York Timesie” z 14 sierpnia Jason Horowitz - europejski wysłannik tego dziennika.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję