Reklama

Inspirowani słowem

Czy zapomnienie jest receptą na szczęście?

Niedziela przemyska 3/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do podjęcia tej refleksji skłoniły mnie dwa teksty. Jeden wyczytany w prasie, drugi w książce Rekolekcje z bł. Józefem Sebastianem Pelczarem. W gazecie podano wyniki sondy na temat Jaki wynalazek najbardziej odmieniłby nasze życie? Jeden z zapytanych odpowiada: "Marzę o koszu na śmieci, o koszu niezwykłym, choć działającym jak kosz w komputerze. Można byłoby do niego wrzucić to, co się nam nie udało. Naciska się odpowiedni klawisz i pamięć o wszystkim, co złe, przepada. Nie można do tego wrócić, nie można rozpamiętywać. Nie ma, nie było, koniec, kropka. Czy to nie wspaniałe?".
Marzenie jak marzenie, sonda jest tylko zabawą, ale to pragnienie kusi, nastraja do rozmarzenia się o swoim życiu. Co też w moim, twoim życiu należałoby zdelejtować, a co zostawić. Owszem są w nas takie doświadczenia, doznania, które chciałoby się wyrzucić, zapomnieć lub gdyby można było, przywrócić czas i rozpocząć drogę ponownie. Niestety, nie ma takiej możliwości. Próbujemy sobie stworzyć takie kosze - alkohol, narkotyki, filozofia życia, która każe myśleć tylko o sobie nie zważając jak nasze zachowanie wpływa na życie i doznania innych. Zakładając jednak, że coś takiego można wymyślić, wymarzyć - jak biedny byłby człowiek. Automat, który popełniając kolejne błędy nie uczy się mądrości. Może wszak popełniać je po wielokroć i po wielokroć wyrzucać. Za kilka lat dostąpimy takiego doświadczenia, właśnie dzięki wynalezieniu komputera. Lubię, z rzadka co prawda, ale jednak czasem zdobyć jakiś stary rękopis, kontemplować trud twórczy autora. Widać go po skreśleniach, nadpisywanych słowach, dopiskach na marginesie. Można z tego napisać piękną książkę o zmaganiu ze słabością, walce o uniknięcie niedoskonałości w poszukiwaniu ideału. Wkrótce już tego doświadczenia nie będzie. Dzisiaj komputer "zżera" ów trud tworzenia, pozostawiając gotowy wytwór, który jest piękny jak piękne są drukowane dawne powieści. Nie ma już jednak możliwości niejako "dotknąć" pisarskiego trudu.
Podobnie jest z życiem człowieka. Skłonność do zła, do nieroztropności sprawia, że życie nieraz boli, boli wspomnienie złych czynów, czyichś łez, smutku. Ale też może ten ból być tworzywem piękna człowieczeństwa.
Bł. bp Pelczar w swoim dziele Życie duchowe poucza nas jak postępować, aby ten "kosz" nie był za często potrzebny. Pisze o praktyce dziś zaniedbanej i niepopularnej - o umartwieniu. "Umartwienie bowiem uwalnia duszę od jarzma żądz, a tym samym daje jej świętą wolność. Jako okręt, gdy złoży swój ładunek, swobodnie na falach się kołysze i szybko pomyka, pchany podmuchem wiatru czy siłą pary, tak dusza umartwiona, złożywszy ciężar grzechów i złych pożądliwości, swobodnie płynie do Boga. Przeciwnie, jedna tylko żądza lub zła skłonność nie poskromiona jest tym, dla duszy czym kajdany dla więźnia lub związanie skrzydeł dla ptaka".
Umartwienie złączone, jak poucza gdzie indziej, z częstą praktyką sakramentu pojednania czyni człowieka odpornym na żądze, które są w nas najczęstszą przyczyną owego pragnienia wyrzucania kolejnych dni czy zachowań do kosza zapomnienia. Złe skutki naszych zachowań pozostają, ale w praktyce umartwienia i pokuty odnajdujemy siłę do pokonania pesymizmu, który najczęściej towarzyszy ludziom hołdującym filozofii hedonizmu.
Może to mało atrakcyjny temat w czasie tegorocznego długiego okresu karnawału. Ale to właśnie teraz, kiedy wielu oddaje się szaleństwu muzyki, tańca i dyskotekowych zabaw warto o tym pomyśleć. Może to tutaj należałoby zachować pewną ascezę w strojach, słowach, korzystaniu z alkoholu, by na drugi dzień nie rozważać nad znalezieniem kosza, w którym nasze złe zachowanie byśmy chcieli umieścić. Nie oznacza to bynajmniej byśmy nie mieli korzystać z radości karnawałowych spotkań. Korzystać tak, ale w sposób, który nie zniwelowałby słowa radość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję