Reklama

Kraków. Kolejny etap narodowego dziękczynienia za kanonizację

Słuchać bardziej Boga niż ludzi

Niedziela Ogólnopolska 20/2014, str. 2

TADEUSZ WARCZAK/PROCESJA Z WAWELU NA SKAŁKĘ, 11 MAJA 2014

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kraków, po Jasnej Górze i Gnieźnie, był kolejnym etapem narodowego dziękczynienia za kanonizację dwóch Papieży. 11 maja – czyli w niedzielę po 8 maja, gdy przypada uroczystość św. Stanisława Biskupa i Męczennika – odbyły się centralne uroczystości ku czci patrona Polski i archidiecezji krakowskiej. Najpierw, przy biciu dzwonu „Zygmunt”, tradycyjna procesja z relikwiami polskich świętych wyruszyła z Wawelu. Procesję do bazyliki Ojców Paulinów na Skałce prowadził arcybiskup Miami Thomas Wenski. Na uroczystej Mszy św. ku czci św. Stanisława, koncelebrowanej przy ołtarzu Trzech Tysiącleci, zgromadził się polski Episkopat, wierni z całego kraju i goście z zagranicy, by dziękować za kanonizację Jana XXIII i Jana Pawła II. Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski, który na początku powiedział: – Kościół krakowski w jedności z wszystkimi naszymi rodakami gromadzi się na sprawowaniu tej uroczystości, aby podziękować za dar, jaki otrzymaliśmy wszyscy w osobie pasterza naszych czasów – dziś świętego – papieża Jana Pawła II. Z ogromnym wzruszeniem stajemy w miejscu związanym z męczeństwem świętego biskupa Stanisława, aby modlić się jednocześnie do jego kolejnego świętego następcy. Zwracamy się tutaj po raz pierwszy do niego pełnym i ostatecznym imieniem: święty Janie Pawle II – módl się za nami!

Homilię wygłosił kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski wyraził nadzieję, że jak przed wiekami kult męczennika ze Szczepanowa, tak dziś papieża rodziny – św. Jana Pawła II może zjednoczyć Polaków i doprowadzić do odnowy religijnej narodu. Zapewnił, że Kościół będzie zawsze przypominał o niezmiennym prawie moralnym oraz stał na straży wartości nienegocjowalnych, bo musi słuchać bardziej Boga niż ludzi. – Kościół będzie to mówił zawsze, także wtedy, gdy pojawiają się próby mówienia, o takiej świeckości państwa, w której nie ma miejsca na religię i Kościół, a obecność władz państwowych na uroczystościach religijnych jest traktowana jako niedopuszczalna. Nie chcemy takiej świeckości państwa polskiego – mówił z naciskiem kard. Nycz. Nawiązując do postaci świętego biskupa Stanisława, który oddał swoje życie za lud Boży Kościoła krakowskiego, kard. Nycz przypomniał, że jego męczeńska śmierć, która nastąpiła prawie 100 lat po chrzcie Polski, została nazwana przez papieża Jana Pawła II bierzmowaniem polskiego narodu.

Podczas uroczystości przemówił w języku polskim abp Wenski. – Przybywam na to święte miejsce, by oddać cześć św. Stanisławowi. Przybywam jako biskup pielgrzym do grobu i miejsca męczeństwa świętego biskupa, do miasta, które wydało wielu wspaniałych świętych – od Jadwigi po Jana Pawła II – powiedział. Abp Wenski nazwał Kraków szkołą świętych. Męczeństwo i kanonizację św. Stanisława uznał za przyczynę odnowy moralnej i duchowej oraz zjednoczenia narodu. Metropolita Miami zaznaczył, że chrześcijaństwo jest wielkim świadectwem absolutnego dobra i potęgi prawdy oraz wielkości i radości życia. Taki horyzont patrzenia pozwala przekraczać czas i kulturę oraz każdą ludzką tradycję. – Jako biskup z Ameryki przywożę Wam świadectwo wiary, świadectwo polskiej kultury religijnej i duchowej oraz wielkiej pobożności i kultu św. Stanisława za oceanem – wyznał. Podkreślił, że od św. Stanisława należy się uczyć obrony wiary i prawdy Chrystusowej Ewangelii, a od Jana Pawła II – postawy niezłomnego męstwa i odwagi w głoszeniu Ewangelii słowem i czynem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-05-13 13:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy wiedzą, że Bóg jest wielki"

2025-03-28 21:31

[ TEMATY ]

świadectwo

aciprensa/zrzut ekranu YT

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Bóg jest wielki. Bóg jest piękny. Bóg chce, żebyśmy wszyscy się modlili, mieli miłość w sercach, pomagali sobie nawzajem" – takie jest życzenie Máximo Napa Castro – znanego jako "Gatón" – peruwiańskiego rybaka, który nigdy nie stracił wiary, nawet kiedy utknął na morzu na 95 dni, aż w końcu został uratowany u wybrzeży Ekwadoru.

Maximo przyznaje, że nigdy nie przeczytał Biblii, co teraz chce zrobić, jak tylko zdobędzie trochę pieniędzy. Teraz stracił łódź, która zapewniała mu codzienne utrzymanie.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

D. Trump: Nie będzie rozmów z Europą, dopóki nie zapłacą nam dużych pieniędzy

2025-04-07 11:03

[ TEMATY ]

Europa

handel

Donald Trump

Prezydent USA

cła

duże pieniądze

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że nie zasiądzie do rozmów handlowych z Europą, jeśli ta nie będzie mu płacić dużej ilości pieniędzy każdego roku. Zapowiedział też, że nie pójdzie na żaden układ w sprawie ceł z Chinami lub UE, jeśli nie "rozwiążą" one kwestii swojej nadwyżki handlowej z USA.

Trump przekonywał, że zagraniczni partnerzy handlowi Ameryki dobijają się, by podjąć z nim negocjacje, lecz zaznaczył, że jest to możliwe tylko jeśli zgodzą się zbilansować swoją wymianę handlową z USA.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję