Patrzycie na Krym i co wam to mówi, pancernobrzozowi wyznawcy raportu Anodiny?
Drwicie z wszelkich pytań i wątpliwości, choć śledztwo prokuratury wciąż trwa i podstawowe dowody nie zostały jeszcze przedstawione.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Święcie wierzycie w rosyjskie sekcje zwłok, rosyjskie oględziny, rosyjskie odczyty czarnych skrzynek. Twierdzicie, że nikt w Rosji nie miał motywów do zamachu.
Nie macie cienia wątpliwości co do szczerości lodowatego oblicza Putina, w uścisku, na dymiących zgliszczach, z Tuskiem.
Dajecie rękę sobie uciąć za Rosję, że w Smoleńsku nie było zamachu…
To dajcie od razu uciąć sobie drugą, za to, że nie ma rosyjskich wojsk na Krymie.
Przecież Putin wyraźnie zaprzeczył…