Uroczystość przekazania relikwii miała miejsce w katedrze św. Elżbiety w Koszycach, w rocznicę męczeństwa Rodziny Ulmów. Rozpoczęła się modlitwą różańcową o godz. 17:00, po której była katecheza o życiu Męczenników z Markowej. Centralnym punktem wydarzenia była uroczysta Msza Święta o godz. 18:00, której przewodniczył abp Bernard Bober, arcybiskup metropolita koszycki. Okolicznościową homilię wygłosił bp Krzysztof Chudzio, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej.
Kaznodzieja przypomniał, że uroczystość Zwiastowania Pańskiego to wielkie chrystologiczne i mariologiczne święto. – Ma ono również wymiar czysto ludzki, gdyż domaga się szacunku do życia ludzkiego od samego momentu jego poczęcia. Widoczna jest tu niezwykła rola macierzyństwa i wezwanie do dziękczynienia Zbawicielowi za uświęcenie łona matek, które jest pierwszym mieszkaniem człowieka – powiedział bp Chudzio zachęcając, by z zachwytem patrzeć w tym dniu na postawę i życie Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Im bardziej uniżę się przed Bogiem i opieram się na mocy Boga, a nie na swojej, Bóg może i zaczyna realizować swoje plany, a są to zawsze plany prowadzące człowieka do zbawienia – przypominał biskup i dodał, że trwający Rok Jubileuszowy jest okazją do nawrócenia i pogłębienia życia duchowego oraz otwarcia się na drugiego człowieka.
Reklama
Kaznodzieja odniósł się tez do burzliwej historii Kościoła katolickiego na Słowacji. – Na szczęście, dzisiaj minęły już mroki okrutnego prześladowania Kościoła przez reżim komunistyczny. A wy, tutaj na Słowacji, dobrze wiecie, jak wielkie i zgubne było to prześladowanie. Ale także macie prawo do bycia dumnymi, podziwiając niezłomność i umiłowanie Pana Boga przez tych waszych Rodaków, którzy, w tym czasie stali się męczennikami i prawdziwymi świadkami wiary – powiedział bp Chudzio wymieniając sześciu błogosławionych, ofiary reżimu komunistycznego na Słowacji: biskupa Pawła Piotra Gojdiča, biskupa Vasiľa Hopko, s. Zdenkę Schelingovą, ks. Tytusa Zemana, Annę Kolesarową i Jána Havlíka.
W kontekście tych błogosławionych bp Krzysztof Chudzio przypominał, że nadzieja zawsze opiera się na wierze i karmi się miłością, a tym samym pozwala iść naprzód w życiu. – Wpatrując się w tę piękne wzory wierności Panu Bogu świętych i błogosławionych tej ziemi, chciałbym jeszcze zaproponować przykład błogosławionej Rodziny Ulmów – powiedział hierarcha przybliżając Słowakom błogosławionych męczenników z Markowej. – Patrząc na tę Rodzinę wszyscy mogą znaleźć swoich patronów, wstawiających się u Pana Boga, ale też przykład do naśladowania i pewną bliskość, bo swojego osobistego patrona znajdą tu ojcowie i matki a także dzieci – powiedział hierarcha.
– Ulmowie, ogólnie zachwycają nas, ale też wprowadzają w świat wartości, które nie tylko są uniwersalne, ale ważne i przydatne, a nawet konieczne do codziennej egzystencji, tu i teraz. I one sprawiają, że świątynia naszego serca jest piękna i przyozdobiona cnotami – podkreślił kaznodzieja z archidiecezji przemyskiej. – Człowiek przecież tęskni za miłością i to taką, która ma w sobie przekonanie o trwałości, tęskni za przyjaźnią i wspólnotą, w której będzie czuł się potrzebny – dodał.
Reklama
Niestety postawa Rodziny Ulmów nie jest popularna we współczesnym świecie. – W świecie, gdzie człowiek zachłyśnięty jest wolnością i dobrobytem, gdzie zwycięża zasada hedonizmu i konsumpcjonizmu, gdzie obcą i nie do przyjęcia zdaje się być zasada poświęcenia i ofiary, Józef i Wiktoria oraz ich posłuszne Dzieci, uczą nas, że życie drogą Błogosławieństw, może być bardziej radosne niż każde inne, ze względu na perspektywę wieczności – przypominał hierarcha.
Na zakończenie uroczystej Eucharystii bp Krzysztof Chudzio przekazał archidiecezji koszyckiej relikwie bł. Rodziny Ulmów, a wierni po zakończeniu nabożeństwa mogli osobiście oddać cześć Męczennikom z Markowej.
Uroczystość przekazania relikwii bł. Rodziny Ulmów była okazją do odwiedzenia kościoła jubileuszowego w archidiecezji koszyckiej i modlitwy o potrzebne łaski za wstawiennictwem Błogosławionej Rodziny Ulmów, która poprzez swoje męczeństwo dała świadectwo wiary i miłości bliźniego. Dlatego wzięli w niej udział licznie zgromadzeni małżonkowie i rodziny.
Rodzina Ulmów została zamordowana przez niemieckich nazistów w 1944 roku za ukrywanie rodzin żydowskich. Ich historia jest świadectwem ofiarnej chrześcijańskiej miłości i odwagi, które stanowią dziś inspirację dla wielu rodzin na całym świecie.