Kalifornijska organizacja zajmująca się monitorowaniem przestrzegania wolności religijnej w USA alarmuje o znaczącym wzroście zachowań dyskryminujących uczniów, którzy w taki czy w inny sposób nawiązują do chrześcijańskiej wiary w szkołach publicznych. Co ciekawe, nie dotyczy to aktów nietolerancji ze strony rówieśników, ale nauczycieli i innego personelu szkolnego.
Przedstawiciele Advocates for Faith and Freedom dostają sygnały z wielu miejsc w USA o takich niepokojących zachowaniach, na które pozwalają sobie ateiści i sekularyści.
Rodzice jednego z uczniów szkoły publicznej w Bostonie poinformowali np., że ich dziecko siódmoklasista usłyszało od nauczyciela taką tyradę: „My, ateiści, śmiejemy się z was, chrześcijan. Za 50 lat nikt nie będzie wierzył w Boga, bo nauka udowodniła, że Bóg nie istnieje”. W innej ze szkół nauczyciel wrzucił do kosza prezent ofiarowany przez pierwszoklasistę, bo uznał, że jest on duchowej natury. W jeszcze innej nauczyciel przerwał dziewczynce prezentację, bo nawiązywała w którymś momencie do Biblii.
Advocates for Faith and Freedom nie zamierzają pozostawać biernymi wobec tego typu incydentów i zapowiadają legalną batalię w imię konstytucyjnych praw przysługujących każdemu obywatelowi USA.
Tsunami przemieszcza się zwykle z prędkością co najmniej 800 km/h, ale na pełnym oceanie jego fale trudno dostrzec. Jeśli woda podnosi się o pół metra czy metr, to już bardzo dużo. Najgorzej jest, gdy dociera do wybrzeża – mówił PAP geolog prof. Jerzy Żaba z Uniwersytetu Śląskiego.
Podziel się cytatem
Rzeczywiście po trzęsieniu ziemi fale o wysokości 3-5 m uderzyły w miasteczko Siewiero-Kurilsk w północnej części Wysp Kurylskich – przekazały rosyjskie media. Woda wyniosła na pełne morze cumujące w porcie kutry i zalała przetwórnię ryb. Z kolei na wyspie Sachalin uszkodzona została sieć energetyczna i doszło do przerw w dostawie prądu - przekazała agencja RIA Nowosti. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych.
Antonia Raco, 67-letnia Włoszka, od lat cierpiąca na nieuleczalną chorobę neurodegeneracyjną, została oficjalnie przedstawiona mediom 25 lipca w Lourdes, gdzie jej uzdrowienie uznano za 72. cud przypisywany wstawiennictwu Matki Bożej od czasu objawień z 1858 roku. U kobiety stwierdzono w 2006 roku chorobę neuronu ruchowego – stwardnienie zanikowe boczne (ALS) postępujące, będące schorzeniem nieuleczalnym. Jej powrót do zdrowia wymykał się wszelkim wyjaśnieniom lekarskim.
Amerykańska katolicka platforma NCR podała 26 lipca, iż cud ogłoszony przez sanktuarium w Lourdes po raz pierwszy 16 kwietnia, został uznany po 16 latach badań medycznych, kanonicznych i duszpasterskich. Raco, matka i aktywna parafianka z Basilicaty w południowych Włoszech, od wielu lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne (choroba Charcota lub Lou Gehriga, choroba neuronu ruchowego, łac. sclerosis lateralis amyotrophica – SLA, ang. amyotrophic lateral sclerosis – ALS). Jest to choroba nieuleczalna, postępująca, prowadząca do niszczenia komórek rogów przednich rdzenia kręgowego, jąder nerwów czaszkowych rdzenia przedłużonego oraz neuronów drogi piramidowej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.