Reklama

Święta i uroczystości

Zajaśniało nam światło

Choć okres Bożego Narodzenia kończy się w liturgii wcześniej, sceneria stajenek i śpiew kolęd pozostają w kościołach do 2 lutego. I trudno się temu dziwić, skoro Ofiarowanie Pańskie podsumowuje objawienie się Syna Bożego

Niedziela Ogólnopolska 5/2014, str. 34

[ TEMATY ]

Ofiarowanie Pańskie

MICHAŁ WILLMANN, „OFIAROWANIE JEZUSA W ŚWIĄTYNI”/FOT. GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niejako kropkę nad i stawia Symeon, którego słowa recytuje Kościół w modlitwie brewiarzowej: „Teraz, o Panie, pozwól odejść swemu słudze w pokoju, według słowa Twojego, bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: Światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (por. Łk 2, 29-32).

Mimo że święto kończące okres Bożego Narodzenia jest w Polsce traktowane w dalszym ciągu maryjnie, ma ono chrystocentryczny charakter. Wprawdzie nie tracimy w tym dniu sprzed oczu Matki Najświętszej, ale uświadamiamy sobie, że Jej największą zasługą był ten właśnie fakt: iż dała światu Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zostawiając mrok za sobą

Jak napisał św. Sofroniusz, Bogurodzica niosła w swych ramionach Światło prawdziwe, idąc na spotkanie tych, którzy pozostawali w mroku śmierci. Prawdopodobnie z tego powodu święto Ofiarowania nazywane jest wspomnieniem Matki Bożej Gromnicznej. „Dlatego właśnie podążamy – pisze św. Sofroniusz – trzymając zapalone pochodnie, dlatego biegniemy, niosąc światła. Okazujemy w ten sposób, że zajaśniało nam Światło”.

Zapalone gromnice symbolizują Chrystusa, ale też zachęcają do misyjnej działalności. Jak bowiem mrok ustępuje pod naporem promieni świetlnych, tak pogaństwo powinno ustępować miejsca prawdziwej wierze. Ciekawa interpretacja liturgicznej symboliki światła nawiązuje do zwyczaju roratniego. Wtedy to ludzie zmierzają do kościoła, trzymając w rękach lampiony, ale gdy wracają z liturgii o świcie, nie muszą już używać sztucznego światła, gdyż nad ich głowami świeci słońce.

Lekcja pobożności

Na temat ofiarowania Chrystusa w świątyni wspomina tylko św. Łukasz, który jako jedyny ewangelista zajmuje się dzieciństwem Zbawiciela. Maryja, podobnie jak każda kobieta żydowska, po urodzeniu musiała złożyć w świątyni ofiarę, by doznać oczyszczenia. Stary Testament dokładnie przewidywał, jakie zwierzęta należało ofiarować. Jak dowiadujemy się z przekazu Łukaszowego, Najświętsza Rodzina nie należała do bogatszej części społeczeństwa, gdyż złożyła w ofierze synogarlice, a więc dokładnie taką ofiarę, jaką przewidywało prawo w odniesieniu do biednych.

Reklama

W ewangelicznym przekazie nie ma mowy o wykupieniu Chrystusa, mimo że obowiązkiem Żydów było wykupienie pierworodnego potomka. Nie tylko zresztą potomka, gdyż w przypadku zwierząt domowych stosowano ten sam rytuał. Odstępowano od niego, gdy zwierzęta przeznaczone były na zabicie. Prawdopodobnie ta właśnie okoliczność zdecydowała, że rodzice Chrystusa nie odbyli tej praktyki. Tym bardziej że – jak wiemy z biblijnych przekazów – byli pobożnymi żydami, którzy przestrzegają Prawa, dlatego składają ofiarę czy uczestniczą w pielgrzymkach. Jest jeszcze jedna okoliczność, z powodu której Józef i Maryja nie wykupili Chrystusa: jako Syn Boży całkowicie należał on przecież do Ojca.

Proroctwo i spełnienie

Liturgia święta Ofiarowania przeniknięta jest tym jednym faktem: wypełnieniem proroctwa Malachiasza o tym, że do świątyni jerozolimskiej przyjdzie w pewnym momencie oczekiwany Pan i Władca (zob. Ml 3, 1). To właśnie proroctwo wypełniło się wtedy, kiedy Maryja i Józef przynieśli do świątyni jerozolimskiej Dziecię w 40. dniu po urodzeniu.

Św. Sofroniusz wyjaśnia: „My także, przyjąwszy w wierze Chrystusa przychodzącego do nas z Betlejem, z pogan staliśmy się ludem Bożym, albowiem to Chrystus jest zbawieniem danym nam od Boga Ojca”.

Nieprzypadkowa jest zatem w świątyni jerozolimskiej obecność Symeona, któremu Duch Święty przepowiedział, że nie umrze, dopóki nie zobaczy Zbawiciela. Jego oczekiwanie symbolizuje tęsknotę całego narodu wybranego, który przez wieki oczekiwał Mesjasza. Nie tylko zresztą naród wybrany oczekiwał Chrystusa, gdyż jak się dowiadujemy ze słów Symeona, Chrystus stanie się wybawicielem całej ludzkości, nie wyłączając pogan.

Reklama

Nieprzypadkowa jest także obecność Anny, która jest znakiem, że do składania świadectwa o Chrystusie są zobowiązani wszyscy, zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Doniosłość tego przekazu na pewno łatwiej jest zrozumieć przy uwzględnieniu faktu, że w kulturze semickiej przed dwoma tysiącami lat pozycja kobiety była zupełnie inna niż dziś.

Nieprzypadkowa jest wreszcie sama świątynia jerozolimska, a dokładniej miasto Jerozolima, które zapowiada późniejsze dzieło odkupienia. Symeon przepowiada Maryi, że Jej serce zostanie przeszyte mieczem. Proroctwo Symeona zapowiada śmierć Chrystusa na krzyżu.

2014-01-29 07:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ofiarowanie Pańskie

Ofiarowanie Jezusa w świątyni jerozolimskiej opisuje Ewangelista Łukasz. Ósmego dnia nowo narodzone Dziecko otrzymało imię zapowiedziane przed Jego narodzeniem. Według Księgi Kapłańskiej (12,1-8) każda kobieta w 40 dni po urodzeniu chłopca powinna była przyjść do świątyni i poddać się obrzędowi oczyszczenia. Składała przy tym na ofiarę całopalną baranka, a na ofiarę przebłagalną gołąbka lub synogarlicę. Ubodzy składali w ofierze parę gołębi lub synogarlic. Wówczas to kapłan udzielał błogosławieństwa i oczyszczał matkę, skrapiając ją krwią ofiarnych zwierząt.

Tak też i było z Maryją. W czterdziestym dniu życia Jezusa przyniosła Go do świątyni, by wypełnić Prawo Starego Testamentu. Obok Jezusa i Jego Matki w obrzędzie ofiarowania udział wziął także starzec Symeon. Ewangelista Łukasz określa go trzema znaczeniami: człowieka sprawiedliwego, pobożnego i wyczekującego pociechy Izraela ( por. Łk 2, 25). Otrzymał on od Boga obietnicę, że nie umrze wcześniej, aż własnymi oczami nie ujrzy Zbawiciela. Czekał przez wiele lat z tęsknotą, miłością i wiarą. Zestarzał się i pochylił ku ziemi, ale wiara i miłość tak uwrażliwiły jego duszę, że gdy biedni i nie znani mu Rodzice wnosili Dziecię - ze szczególnym tchnieniem łaski dostrzegł w Nim Tego, którego oczekiwał. Wziął Dziecię na ręce i wzruszonym głosem dziękował Bogu: "Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela" (Łk 2, 29). Tę modlitwę do dziś odmawiają kapłani w porze wieczornej, jako dziękczynienie za przeżyty dzień.

W święto Ofiarowania przynosi się do kościoła świece. Zapalamy je i stoimy wobec Boga ze światłem w rękach. Tak jak Maryja, która przyniosła do świątyni swojego Syna, a Symeon nazwał Go światłością narodów. Ludowa nazwa "Matki Bożej Gromnicznej" wywodzi się ze zwyczaju poświęcenia w tym dniu świec zwanych gromnicami. Dawniej gospodarz po powrocie z kościoła błogosławił zapaloną gromnicą swoje pole, obejście i zwierzęta w stajni. Potem kopciem robił znak krzyża nad drzwiami i oknami domu. Tradycyjnie gromnice przechowuje się nad obrazami świętych. Z zapaloną gromnicą wychodzi się naprzeciw kapłanowi niosącemu Najświętszy Sakrament do chorego. W chwili śmierci daje się ją konającemu do ręki. W czasie burzy stawia się ją w oknie lub przed obrazem Najświętszej Maryi Panny, a gdy w pobliżu wybucha pożar, wynosi się ją przed dom, modląc się o oddalenie niebezpieczeństwa. Obraz pędzla Piotra Stachiewicza pt. Gromniczna pięknie ujmuje tę rzeczywistość. Maryja idzie po śniegu, przez pola i zapalonym światłem - mocą Chrystusa odgania od ludzkich zagród i serc groźne wilki, symbol złych mocy. A poeta Kazimierz Laskowski wołał w wierszu: " Idą ludzie z kościoła / Bez obawy i lęku - / Ten się śmierci nie boi, / Co gromnicę ma w ręku!".

Czym jest to święto dla nas? Przede wszystkim mamy sobie uprzytomnić, że każdy z nas jako chrześcijanin winien być światłością dla świata. To znaczy życiem ukazywać Chrystusa, utożsamić nasze myślenie z Ewangelią Jezusa, gdyż założone przez Niego "chrześcijaństwo nie jest czystą nauką, ani teorią" na temat tego, co było i co będzie z duszą człowieka, ale jest świadectwem rzeczywistego wydarzenia, mającego wpływ na całe życie człowieka" (L. Wittgenstein). Chrystus jest Bogiem, którego chrześcijanin przez wiarę spotkał i swoje życie stara się stosować do Niego. A przed każdym z nas stoi perspektywa krainy światła. Czy uda mi się tam wejść?

CZYTAJ DALEJ

Rzym: Dwaj proboszczowie z archidiecezji łódzkiej biorą udział w spotkaniu Proboszczowie dla Synodu

2024-04-30 18:44

[ TEMATY ]

synod

proboszcz

archidiecezja.lodzka.pl

„Od wczoraj w podrzymskim Sacrofano trwa trzydniowe spotkanie, na które Ojciec Święty Franciszek zaprosił do Rzymu ponad 300 proboszczów z całego świata, aby wymienili się swoimi doświadczeniami Kościoła ewangelizacji i przeżywania wiary” - relacjonuje ks. Kamiński z archidiecezji łódzkiej.

Wśród setek duchownych z całego świata w spotkaniu dla proboszczów jest dwóch reprezentantów z archidiecezji łódzkiej: ks. kan. Wiesław Kamiński proboszcz parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi oraz ks. Bogusław Jargan proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rogowie

CZYTAJ DALEJ

Europo, nie zatracaj swej tożsamości! 20. rocznica przyjęcia Polski do UE

2024-04-30 20:55

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Europa

Karol Porwich/Niedziela

Kościół - a w szczególności Jan Paweł II - odegrał kluczową rolę w reintegracji Europy po okresie zimnej wojny jak również na rzecz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Gdyby Papież Wojtyła na progu referendum akcesyjnego nie zwrócił się do do rodaków w słowach: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!” oraz nie tłumaczył, że „wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy”, być może historia potoczyłaby się inaczej. 1 maja mija 20. rocznica przyjęcia Polski do UE.

Papiestwo na rzecz pokoju - źródła współczesnej integracji europejskiej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję