- Była to odpowiedź na wniosek europosła Marcina Sypniewskiego, który pytał KE, czy Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby imigrantów z Ukrainy, zostanie zwolniona z „mechanizmu solidarności” określonego w unijnym Pakcie o migracji i azylu.
- W ramach „mechanizmu solidarności”, państwa członkowskie mają do wyboru trzy rodzaje tzw. środków solidarnościowych, czyli obowiązkowych form pomocy, jakie powinny zaoferować państwom znajdującym się w trudnej sytuacji migracyjnej (w tym m.in. udział w relokacji uchodźców).
- Komisja Europejska wskazała, iż ocena dotycząca sytuacji migracyjnej państw członkowskich, zostanie dokonana w październiku 2025 roku. Jak dotąd Polska nie przedstawiła Komisji żadnych informacji dotyczących sytuacji migracyjnej w kraju.
15 listopada 2024 roku polski deputowany do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski (Nowa Nadzieja/Konfederacja/Europa Suwerennych Narodów) wniósł do Komisji Europejskiej pismo w trybie art. 144 Regulaminu Parlamentu Europejskiego, na mocy którego członkowie PE, grupy polityczne i komisje parlamentarne mogą zwracać się z pytaniami do różnych organów i instytucji Unii Europejskiej. Przedmiotem wniosku były kwestie dotyczące unijnego Paktu o migracji i azylu, osadzone w kontekście wypowiedzi Premiera Donalda Tuska oraz Komisarz Unii Europejskiej do Spraw Wewnętrznych, Ylvy Johansson. Politycy wskazywali, iż Polska, w związku z przyjęciem dużej liczby ukraińskich uchodźców w okresie rosyjskiej agresji na Ukrainę, będzie częściowo lub całkowicie zwolniona z postanowień Paktu o migracji i azylu, dotyczących relokacji imigrantów. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych i najczęściej komentowanych elementów Paktu są bowiem postanowienia dotyczące tzw. „mechanizmu solidarności”, w ramach którego Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej mogą zobowiązać określone państwo członkowskie UE do przyjęcia imigrantów z innego państwa członkowskiego, zmagającego się napływem uchodźców. W przypadku odmowy, państwo członkowskie zmierzy się z konsekwencjami pod postacią sankcji finansowych.
W tym kontekście we wniosku zawarto następujące pytania:
- Czy Polska formalnie przedstawiła sytuację związaną z presją imigracyjną na swoim terytorium?
- Czy Komisja dostrzega przyjęcie przez Polskę milionów Ukraińców jako przesłankę do zwolnienia Polski z całości lub części przepisów paktu?
- Czy przygotowywane są rozwiązania mające na celu zwolnienie Polski z zapisów paktu i w jakim zakresie?
Reklama
Komisja Europejska, reagując na wniosek polskiego eurodeputowanego, opublikowała odpowiedz, której autorem jest Komisarz ds. wewnętrznych i migracji, Austriak Magnus Brunner (ÖVP/EPL). W dokumencie pada wyraźne stwierdzenie, iż Polska jest związana wszystkimi aktami prawnymi wchodzącymi w skład Paktu o migracji i azylu, które zostały przyjęte zgodnie z unijnym zobowiązaniem do opracowania wspólnej polityki azylowej (art. 78 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej) oraz z pełnym poszanowaniem zasady kompetencji dzielonych w przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości [art. 4(2)(j) tego samego Traktatu] Dlatego też na gruncie prawa unijnego nie istnieją prawne możliwości zwolnienia Polski z implementacji jakichkolwiek elementów Paktu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W dalszej części pisma Komisja Europejska wskazuje, iż przepisy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2024/1351 z 14 maja 2024 roku w sprawie zarządzania azylem i migracją przewidują obowiązkową solidarność, jednakże każde państwo członkowskie ma pełną swobodę wyboru pomiędzy różnymi formami solidarności, a więc relokacją, wkładem finansowym i środkami alternatywnymi (wsparciem rzeczowym).
Następnie Komisja Europejska zwraca uwagę, że liczba osób korzystających z tymczasowej ochrony w danym państwie członkowskim jest jednym z czynników decydujących o tym, czy państwo członkowskie znajduje się "pod presją migracyjną" lub "stoi w obliczu znaczącej sytuacji migracyjnej", co pozwala na pełne lub częściowe obniżenie wkładów solidarnościowych.
W tym kontekście przedstawiciel Komisji Europejskiej zaznaczył, iż ocena odnośnie tego, które państwo członkowskie będzie "pod presją migracyjną", "zagrożone presją migracyjną" lub "w obliczu znaczącej sytuacji migracyjnej" (różne kategorie problemów związanych z migracją) w pierwszym rocznym cyklu zarządzania migracjami (rozpoczynającym się w połowie 2026 r.), zostanie dokonana przez Komisję w październiku 2025 r.
W rozporządzeniu o zarządzaniu migracją i azylem wyróżniono dwie kategorie sytuacji, które dotyczą problemów migracyjnych: presja migracyjna oznacza sytuację spowodowaną przybywaniem cudzoziemców spoza UE drogą lądową, morską albo powietrzną, czy też składaniem wniosków przez obywateli państw trzecich lub bezpaństwowców w takiej liczbie, że stwarza to nieproporcjonalne obowiązki dla państwa członkowskiego oraz wymaga natychmiastowego działania. Znacząca sytuacja migracyjna to natomiast stan, w którym system przyjmowania i system migracyjny są doprowadzone do granic ich zdolności.
– W ciągu ostatniego roku problematyka dotycząca unijnego Paktu o migracji i azylu była jednym z głównych obszarów działalności Instytutu. Prawnicy Ordo Iuris wskazywali bowiem, iż akty prawne wchodzące w skład Paktu, w tym zwłaszcza reguły dotyczące tzw. mechanizmu solidarności, oddają ogromną władzę nad polityką relokacji imigrantów w ręce Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej. W trakcie prac nad paktem przedstawiciele środowisk lewicowo - liberalnych wielokrotnie podkreślali, że Polska będzie mogła uchylić się od części postanowień Paktu, jako że przyjęła bardzo dużą liczbę uchodźców z pogrążonej wojną Ukrainy. Niedawna odpowiedź Komisji Europejskiej na wniosek polskiego deputowanego do Parlamentu Europejskiego zdaje się potwierdzać, iż znaczna część zastrzeżeń podnoszonych przez Instytut była słuszna – zaznaczył Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.