Reklama

Oko w oko

Kilka refleksji 11-listopadowych

Niedziela Ogólnopolska 46/2013, str. 38

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska jest podzielona, widać to najlepiej w czasie świąt narodowych, np. w Dzień Niepodległości 11 listopada, kiedy trzeba wyraźnie opowiedzieć się za odwiecznymi wartościami, bez uciekania się w liberalizm, tolerancję i inne pseudonowoczesności.

„Zachowajcie to dziedzictwo, pomnóżcie to dziedzictwo, przekażcie je następnym pokoleniom!” – wołał nasz wielki rodak, papież Jan Paweł II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żeby tak się jednak stało, musimy znać prawdę o nas dzisiaj, o naszych ojcach, dziadach, musimy znać prawdę o ludziach, którzy zadecydowali o dzisiejszym obliczu Polski. Musimy wiedzieć, kto i kiedy wymordował naszą elitę narodową, kim są ludzie sięgający dziś po władzę w Polsce, kto kradnie, kłamie, niszczy Polskę, a kto kocha Polskę? Bez tej wiedzy będziemy żyć w świecie fikcji, kłamstwa, pomylenia pojęć, słabi, nieszanowani przez inne kraje i narody, skazani na wegetację.

Reklama

Słynny sowiecki dysydent, Władimir Bukowski, powiedział ostatnio nam, Polakom, znamienne zdania: „Kiszczak, Jaruzelski i inni wcale nie muszą umrzeć bezkarnie. Rosyjscy agenci wcale nie muszą panoszyć się w waszym państwie. Kluczowe gałęzie gospodarki wcale nie muszą pozostawać pod kontrolą postkomunistów. Musicie tylko tego chcieć! Jestem ostatnio bardzo rozczarowany Polską. Zawsze podziwiałem wasz kraj. Nie dawaliście sobie w kaszę dmuchać, byliście pryncypialni. Niepodległość i suwerenność były dla was świętością, a teraz staliście się apatyczni, straciliście gdzieś ducha. W efekcie jesteście bezbronni wobec obcej penetracji, a zbrodniarze komunistyczni chodzą po ulicach i śmieją się w oczy swoim ofiarom. To nie jest ta Polska, jaką znałem kiedyś”. Na te słowa gorzkiej prawdy Władimira Bukowskiego, musimy dać odpowiedź. Swoim życiem i działaniem.

W Polsce nie było lustracji, dekomunizacji, deubekizacji. Nie osądzono zbrodniarzy winnych śmierci generała Fieldorfa-Nila, rotmistrza Witolda Pileckiego i tysięcy patriotów, mordowanych w ubowskich kazamatach przez rodzimych zdrajców, będących na służbie Moskwy. Potem ich następcy dokonywali okrutnych, trudnych do pojęcia zbrodni na swoich rodakach – strzelali do górników w kopalni „Wujek”, zamordowali bezbronnego, skromnego ks. Jerzego Popiełuszkę, mówiącego o wolności, prawdzie, godności, zakatowali licealistę Grzegorza Przemyka, krakowskiego studenta Stanisława Pyjasa i można by tak wyliczać wiele kolejnych haniebnych czynów tych, którzy rządząc przez pół wieku, doprowadzili kraj do ruiny, wychowali kolejne pokolenia, które przejęły władzę, majątek narodowy i obecnie bezkarnie nim rozporządzają w Polsce.

Jan Paweł II mówił: „Za każdym czynem stoi konkretny mężczyzna lub kobieta, nazwisko, imię, data urodzenia, kolor oczu… indywidualna odpowiedzialność za każdy czyn. Gdy przestanie się dochodzić do prawdy, życie traci sens”.

Przytaczam słowa Jana Pawła II, Wielkiego Papieża, który znał i kochał Polskę, swoją Ojczyznę, jak mało kto. Niedługo będzie kanonizacja naszego Rodaka i wszyscy identyfikują się, cytują fragmenty wybrane na własny użytek. Trzeba być czujnym, szczególnie teraz, gdy wokół nasila się walka różnych grup wpływowych, nieprzebierających w środkach.

2013-11-12 14:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaskinia Słowa (27 Niedziela Zwykła)

2025-10-04 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Wąwolnica. Śpiewanie Bogu jako sposób na życie

2025-10-05 07:06

Agnieszka Marek

Chór Jubilate Deo z sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy świętuje jubileusz 30-lecia istnienia.

Główne uroczystości odbyły się 28 września i rozpoczęły się uroczystą Eucharystią w wąwolnickiej świątyni. Ks. Łukasz Czapla modlił się o Boże błogosławieństwo dla żyjących i życie wieczne dla zmarłych, którzy na przestrzeni tych 30 lat śpiewali w chórze. W czasie Mszy świętej chór wykonał Kyrie oraz Agnus Dei z Missa Princeps Pacis A. L.Webbera oraz Jesu dulcis memoria L. Bardosa. Następnie parafianie i zaproszeni goście mogli wysłuchać czterech części koncertu przygotowanego na okoliczność jubileuszu. Odbył się on jako koncert finałowy III Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej. Festiwal został zapoczątkowany przez Adama Łagunę i Szymona Czapika przed trzema laty ze względu na 100-lecie oddania organów w Wąwolnicy. Od tamtej pory melomani mogą słuchać koncertów wirtuozów organów z różnych ośrodków w Polsce. W tegorocznej edycji wystąpili m.in. Hubert Trojanek z Poznania oraz Stanisław Maryjewski z Lublina, zaś w koncercie finałowym – Szymon Czapik z Wąwolnicy. Na początku koncertu ks. Jeży Ważny podkreślił znaczenie chóru Jubilate Deo dla wspólnoty parafialnej i wąwolnickiego sanktuarium. – Oni wcześniej powstali nim ja tu przyszedłem – mówił. – Zastałem już tych pięknych ludzi, piękny zespół. I zwracając się do chórzystów dodał: obyście trwali jak najdłużej, rozrastali się i służyli we wszystkim Panu Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję