Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Audiencja Generalna

Maryja obrazem miłości Kościoła

Podczas audiencji środowej 23 października br. Ojciec Święty Franciszek kontynuował katechezy o Kościele. Przypomniał postać Matki Bożej, która jest szczególnym obrazem Kościoła w porządku wiary, miłości i zjednoczenia z Bogiem.

Maryja jest wzorem w porządku wiary, gdyż w Jej posłuszeństwie Bogu, wypowiedzianym „tak”, przyjęciu Bożego Syna wypełniła się wiara Izraela i obietnica historii zbawienia. Czy Jej zaufanie Bogu jest dla nas światłem i wzorem? Mówimy, że Maryja jest również obrazem miłości Kościoła. Wyrazem tego jest Jej posługa wobec krewnej Elżbiety. Maryja udała się do niej z konkretną pomocą. Wniosła w jej życie i jej rodziny radość płynącą z obecności Jezusa i bezinteresownej miłości. Podobnie Kościół jest posłany, by wszystkim nieść Chrystusa i Jego Ewangelię. Maryja jest wreszcie wzorem zjednoczenia z Synem Bożym. Jemu oddała swe życie, jednoczyła się z Nim na Kalwarii w męczeńskiej śmierci i ofiarowaniu życia za zbawienie świata. Podobnie czyni Kościół. Uczmy się od Maryi zjednoczenia z Bogiem. Niech On da nam moc, aby w naszym życiu i każdej wspólnoty kościelnej odzwierciedlał się wzór Maryi, Matki Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„L’Osservatore Romano”

Abp Müller o sakramentach dla rozwiedzionych

Reklama

Po zapowiedzi zwołania w dniach 15-19 października 2014 r. Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego obrady będą poświęcone rodzinie w kontekście ewangelizacji, pojawiło się wiele wypowiedzi na temat sytuacji osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach. Aby umożliwić spokojne pogłębienie kwestii, która staje się coraz bardziej paląca - opieki duszpasterskiej nad tymi wiernymi w zgodzie z nauką katolicką, „L’Osservatore Romano” w swoim wydaniu noszącym datę 23 października 2013 r. publikuje obszerny tekst abp. Gerharda Ludwiga Müllera, prefekta Kongregacji Nauki Wiary, pt. „Moc łaski”. W tekście czytamy m.in.: „Coraz częściej pojawiają się sugestie, że decyzja o przystępowaniu bądź nieprzystępowaniu do Komunii eucharystycznej winna być pozostawiona indywidualnemu sumieniu osób rozwiedzionych, które żyją w nowych związkach. Ten argument, opierający się na problematycznym pojęciu «sumienia», został już odrzucony w liście Kongregacji z 1994 r. (…) Jeżeli rozwiedzeni, którzy zawarli nowe związki, są subiektywnie przekonani w sumieniu, że poprzednie małżeństwo nie było ważne, musi to być obiektywnie dowiedzione przez kompetentną w kwestii małżeńskiej władzę sądowniczą. (…) Inną tendencją na rzecz dopuszczenia do sakramentów osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, jest powoływanie się na argument miłosierdzia. Za sprawą tego, co obiektywnie brzmi jako fałszywe powoływanie się na miłosierdzie, można popaść w niebezpieczeństwo banalizacji samego wizerunku Boga, zgodnie z którym Bóg nie mógłby postępować inaczej, jak tylko przebaczać. Do tajemnicy Boga należą, oprócz miłosierdzia, także świętość i sprawiedliwość” - pisze abp Müller.

Papież Franciszek do Polaków

Siła Różańca

Pozdrawiam serdecznie Polaków. Rozważane dzisiaj codzienne życie Maryi, Matki Bożej, to szczególna modlitwa, ustawiczny dialog z Bogiem Ojcem i Jezusem, Jej Synem. Trwajmy z Nią na modlitwie. Zawierzmy wszystko Jej Niepokalanemu Sercu. Upraszajmy, szczególnie teraz - w październiku, w modlitwie różańcowej, pokój dla świata i powrót do ewangelicznych wartości. Z serca błogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim.

Audiencja generalna, 23 października 2013 r.

Z homilii papieskiej

Bóg „wtrąca się” w nasze życie

Kontemplacja, bliskość, obfitość - wokół tych trzech słów papież Franciszek skoncentrował swoją homilię podczas porannej Mszy św., którą sprawował 22 października br. w Domu św. Marty. Podkreślił, że nie można zrozumieć Boga jedynie umysłem, i zwrócił uwagę, że Bóg „wtrącił się” w nasze życie, aby uleczyć nasze rany, tak jak czynił to Jezus. Ojciec Święty wskazał, że aby wejść w tajemnicę Boga, nie wystarcza inteligencja, lecz potrzebne są kontemplacja, bliskość i obfitość.

Watykan - Republika Włoska

Ojciec Święty będzie na Kwirynale

Ojciec Święty uda się 14 listopada z oficjalną wizytą na Kwirynał, aby odwzajemnić prezydentowi Republiki Włoskiej - Giorgiu Napolitanowi wizytę z 8 czerwca br. - poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej - ks. Federico Lombardi SJ.

Reklama

Będzie to piąta wizyta papieża na Kwirynale od powstania 2 czerwca 1946 r. Republiki Włoskiej. Pierwszą - 3 lipca 1962 r. prezydentowi Antoniowi Segniemu złożył bł. Jan XXIII. Dwukrotnie - 11 stycznia 1964 r. i 21 marca 1966 r. udał się na Kwirynał Paweł VI. 2 czerwca 1984 r. bł. Jan Paweł II odwiedził Sandra Pertiniego. Papież Polak złożył także wizyty kolejnym prezydentom Włoch - 4 października 1985 - Francescowi Cossidze oraz 20 października 1998 r. - Oscarowi Luigiemu Scalfarowi. Benedykt XVI odwiedził Kwirynał dwukrotnie - 24 czerwca 2005 r. oraz 4 listopada 2008 r.

Pierwszym papieżem w czasach nowożytnych, który odwiedził Kwirynał, był jednak Pius XII - 28 grudnia 1939 r., odwzajemniając wizytę kurtuazyjną króla Wiktora Emanuela III.

* * *

Ukrzyżowany nie mówi o porażce, o przegranej; mówi nam o Miłości, która zwycięża zło i grzech.
Wpis papieża Franciszka na Twitterze

2013-10-28 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z ojciem Pio - tajemnice chwalebne

2025-09-30 20:50

[ TEMATY ]

różaniec

św. Ojciec Pio

Agata Kowalska

Różaniec był ulubioną modlitwą Ojca Pio, a jego koronkę miał zawsze przy sobie. W dzień nosił go zawieszony na pasku przy habicie lub trzymał w ręce. Gdy kładł się spać do łóżka, dwa różance umieszczał pod poduszką po jednym z każdej strony, a trzeci okręcał wokół nadgarstka.

FRAGMENT KSIĄŻKI [KLIKNIJ]: "Różany ogród Maryi. Modlitwa różańcowa z Ojcem Pio". Wydawnictwo Serafin . DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!
CZYTAJ DALEJ

Spekulacje na temat tytułu i treści pierwszej encykliki papieża Leona XIV

2025-10-01 15:46

[ TEMATY ]

Encyklika

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

Watykaniści spekulują obecnie na temat nazwy i treści dwóch pierwszych papieskich dokumentów nauczania Leona XIV. Powszechnie oczekuje się, że jego pierwsza encyklika będzie dotyczyła wyzwań stojących przed ludzkością w związku ze sztuczną inteligencją. Rzymski portal „Silere non possum” poinformował w środę, że łaciński tytuł dokumentu będzie brzmiał „Magnifica humanitas” - „Wspaniała ludzkość”.

Od momentu wyboru Leon XIV wielokrotnie wypowiadał się na temat szybkiego rozwoju sztucznej inteligencji i ostrzegał przed zagrożeniami związanymi z tym postępem technologicznym. Według „Silere non possum” pierwsza encyklika nowego papieża poświęcona globalnemu megatematowi sztucznej inteligencji może mieć podobne znaczenie jak historyczna encyklika „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 roku. W encyklice tej po raz pierwszy papież zajął się konsekwencjami industrializacji, inicjując tym samym katolicką naukę społeczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję