Reklama

Niedziela Małopolska

Abp Marek Jędraszewski w Hucisku: Musimy być gotowi świadczyć i walczyć o tę świętą sprawę, którą jest Bóg i Ojczyzna

- My także dzisiaj musimy mieć głęboko w sercu wpisane te trzy słowa: Bóg, honor, Ojczyzna lub jak chce Bełza: Bóg, rodzina, ojczyzna. I musimy być gotowi, jeśli trzeba - świadczyć, jeśli trzeba - walczyć, o tę świętą sprawę, którą jest Bóg i Ojczyzna - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. dla szkół katolickich, odprawionej w parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Hucisku.

[ TEMATY ]

patriotyzm

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku Mszy św. proboszcz parafii ks. Zbigniew Oczkowski powitał zebranych. - Zgromadziliśmy się przy ołtarzu Chrystusa Pana, by modlić się w intencji naszej ukochanej Ojczyzny. Za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli prosimy Dobrego Boga o rozwój materialny i duchowy naszej Ojczyzny. Pragniemy też zaszczepić w umysłach i sercach dzieci modlitwę za Ojczyznę - mówił.

Arcybiskup wskazał w homilii na postaci św. Andrzeja Apostoła i św. Andrzeja Boboli. Przypomniał, że podczas pierwszego spotkania ze Zbawicielem Jan, Piotr i Andrzej cały dzień rozmawiali z Panem Jezusem, nabierając pewności, że jest On zapowiedzianym przez proroków Mesjaszem. - Andrzej w tradycji Kościoła został obdarzony tytułem „Protokleros”. Po grecku znaczy to „pierwszy powołany”. Właśnie Andrzej razem z Janem byli owymi dwoma pierwszymi uczniami, którzy poszli za Panem Jezusem i którzy po raz pierwszy z nim przez dłuższy czas mogli rozmawiać i rozpoznać specjalnego wysłannika Pana Boga - stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypomniał odczytany w liturgii słowa list św. Pawła do Rzymian, w którym Apostoł Narodów napisał: „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie”. W to uwierzyli apostołowie, którzy mieli przekonanie, że swym skarbem wiary muszą dzielić się z innymi. Dlatego, umocnieni Duchem Świętym, poszli na cały świat, by głosić Ewangelię oraz swą postawą świadczyć, że Jezus jest prawdziwym Bożym Synem. Według Orygenesa Andrzej pracował w Scytii, byłby zatem Apostołem Słowian, a według św. Hieronima Andrzej pracował w Poncie, Kapadocji, Bitynii i Achai. Tymczasem prawosławni sądzą, że Andrzej dotarł nad Dniepr i Don i jest założycielem Kijowa. Tradycja mówi, że św. Andrzej zginął męczeńską śmiercią 30 listopada w Patras. Umarł na krzyżu, który był w kształcie litery X. Widząc go, miał powiedzieć: „Witaj krzyżu, moja nadziejo”. - Do końca wierny Panu Jezusowi, do końca kochający Pana Jezusa, najwspanialszy w tej tradycji antycznej świadek jego życia, jego męki, jego zmartwychwstania. Poświadczył do końca sobą, swoim życiem to, co tak niestrudzenie głosił w tylu krainach ówczesnego świata - mówił o św. Andrzeju Apostole metropolita.

Następnie przypomniał postać św. Andrzeja Boboli, który pochodził ze szlacheckiego rodu herbu Leliwa. 12 marca 1622 r. przyjął święcenia kapłańskie i został wędrownym kaznodzieją. - Udzielał chrztu, nauczał o Panu Jezusie, błogosławił małżeństwa, spowiadał, sprawował Eucharystię. I stąd został nazwany apostołem Polesia, czy też Apostołem Pińszczyzny - zaznaczył. Dzięki działalności błogosławionego wielu przyjęło chrzest, co budziło złość Kozaków. 16 maja 1657 r. został pochwycony przez nich w Janowie Poleskim i poddany okrutnym torturom. Św. Andrzej Bobola do końca nie wyrzekł się swej wiary, a jego relikwie cudownie odleziono i w 1938 r. uroczyście przewieziono do Polski. Jego nienaruszone ciało jest przejmującym świadectwem wierności Zbawicielowi. W XVIII, XIX i XX w. ukazywał się ludziom, domagając się, by błagali Boga o błogosławieństwo dla Polski. W 2002 r. został ogłoszony patronem Ojczyzny. - Modlimy się do Niego, by Polsce błogosławił, by za Polską się wstawiał. Modlimy się do Niego, ucząc się tego, co najbardziej ważne: miłości do Pana Jezusa i miłości do Ojczyzny. On nas do tej miłości, naszej Ojczyzny, nieustannie wzywa. Właśnie w świetle Jego postaci musimy na nowo rozważyć, co znaczy to hasło, które znamy wszyscy bardzo dobrze. Bóg, honor, Ojczyzna - dodał.

Reklama

Bóg to troska o wiarę wierną aż do końca i o to, by ją przekazywać także w szkołach. - Bóg to znaczy nasza troska o to, aby nie zapomnieć o naszym obowiązku katolickim, by być na Mszy św. w każdą niedzielę i w każde święto. By pamiętać także o codziennym pacierzu - przypominał metropolita. Honor to troska o to, by mieć poczucie osobistej dumy i wartości, a Ojczyzna to ukochanie Polski.

W tym kontekście arcybiskup przytoczył trzy wiersze: „Co kochać?” Władysława Bełzy, „Katechizm polskiego dziecka” i „Dziś idę walczyć - Mamo!” Józefa „Ziutka” Szczepańskiego. - My wszyscy żyjący dzisiaj, należący do różnych pokoleń: starsi, młodsi, nawet dzieci, jesteśmy spadkobiercami tych świętych apostołów, tych świętych Andrzejów: Andrzeja, Apostoła, bezpośredniego ucznia Pana Jezusa i św. Andrzeja Boboli, Apostoła Polesia, patrona Polski. My także dzisiaj musimy mieć głęboko w sercu wpisane te trzy słowa: Bóg, honor, ojczyzna lub jak chce Bełza: Bóg, rodzina, ojczyzna. I musimy być gotowi, jeśli trzeba, świadczyć, jeśli trzeba walczyć, o tę świętą sprawę, którą jest Bóg i Ojczyzna - podkreślił.

Na zakończenie Mszy harcerze w imieniu zgromadzonych zawierzyli Ojczyznę Jezusowi i Matce Bożej za przyczyną św. Andrzeja Boboli. Głos zabrała także prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich Maria Chodkiewicz: - Dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za dar Twojej osoby, za dar Twojego pasterskiego powołania, za to, że uczysz nas wierności do Boga i wierności Ojczyźnie. Za przywołane dzisiaj postaci św. Apostoła Andrzeja i św. Andrzeja Boboli jako wzorów wierności i postaw życiowych - powiedziała do arcybiskupa. Jako podziękowanie, zebrani przekazali metropolicie wizerunek Matki Bożej Katyńskiej. Wyrazy wdzięczności na ręce arcybiskupa i zebranych kapłanów złożył także proboszcz parafii. - Dziękujemy za przewodniczenie Eucharystii, za Słowo Boże umacniające nas w odpowiedzialności za losy naszej Ojczyzny - mówił.

2024-11-29 19:49

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: chrześcijanin nie może się dać zmiażdżyć przez codzienność

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska/www.diecezja.pl

Chrześcijanin nie może dać się zmiażdżyć przez codzienność. Musi ją przekraczać - mówił abp Marek Jędraszewski w Wielkanoc podczas uroczystej Mszy św. w katedrze na Wawelu. Hierarcha składając wiernym życzenia zaznaczył, że radość i wdzięczność za odzyskanie niepodległości powinna być także okazją do refleksji nad tym, co obecnie robimy dla Polski, aby była całkowicie wolna i kierowała się duchem dekalogu.

W trakcie homilii abp Jędraszewski powiedział, że apostołowie byli świadkami życia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, a potem prawdę o tym głosili innym. Hierarcha przywołał słowa św. Pawła z listu do Kolosan, który wzywał, by szukać i dążyć "do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi". Jego zdaniem św. Paweł tym stwierdzeniem wskazał chrześcijanom nową perspektywę życia. - Przy całym zabieganiu, do jakiego w jakiejś mierze zmusza nas codzienność, chrześcijanin nie może dać się przez tę codzienność zmiażdżyć. Musi ją przekraczać – podkreślił hierarcha. Dodał, że człowiekowi nie wolno pozostać na poziomie pewnego horyzontalizmu, pewnej immanencji.
CZYTAJ DALEJ

Patron ministrantów

Od ponad 400 lat inspiruje wychowanków i wychowawców do wkraczania na drogę prowadzącą do pełni dojrzałości i do świętości.

Jan Berchmans przyszedł na świat w Diest, niewielkim flamandzkim miasteczku, w rodzinie garbarza i córki burmistrza. Był bystrym chłopakiem, ale z racji złej sytuacji materialnej rodziny jego edukacja natrafiła na problemy. Mógł kontynuować rozpoczętą naukę dzięki pomocy miejscowego proboszcza. Trafił do nowo utworzonego Kolegium Jezuitów w Mechelen. Tu ostatecznie rozeznał swoje powołanie i w wieku 17 lat wstąpił do nowicjatu jezuitów. Wydawał się zwykłym chłopakiem, ale jego duchowe i intelektualne życie było nieprzeciętne. Wyróżniał się dojrzałością, inteligencją, pokorą i bezkompromisową miłością do bliźnich. Z tego względu przełożeni wysłali go na studia filozoficzne i teologiczne do Rzymu. Również w Wiecznym Mieście swoimi przymiotami zachwycał nauczycieli, kleryków i tych, którzy mieli sposobność bezpośrednio się z nim zetknąć. Z powodu jego pobożności i miłości do bliźnich nazywano go aniołem. Przed młodym, dobrze wykształconym i gorliwym jezuitą otwierała się obiecująca kariera misyjna, o której marzył. W sierpniu 1621 r. ciężko zachorował. Mimo starań lekarzy zmarł w wieku zaledwie 22 lat. Życie Jana było proste, czynił tak, by to, co robi, było wzorem dla innych. Został beatyfikowany przez Piusa IX w 1865 r., a 22 lata później – kanonizowany przez Leona XIII. Jest patronem ministrantów i młodzieży studiującej.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do Polaków: głoście i służcie Ewangelii życia

2025-11-26 10:57

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

„Nie lękajcie się przyjmować i bronić każdego poczętego dziecka - głoście i służcie Ewangelii życia” - zachęcił papież Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Pozdrawiam serdecznie Polaków. Niech w waszych rodzinach nie zabraknie odwagi do podejmowania decyzji o macierzyństwie i ojcostwie. Nie lękajcie się przyjmować i bronić każdego poczętego dziecka - głoście i służcie Ewangelii życia. Bóg jest „miłującym życie”, dlatego zawsze otaczajcie je troską i miłością. Wszystkim wam błogosławię!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję