Straszliwą raną zadaną Japonii i całej ludzkości nazwał kard. Peter Turkson zrzucenie bomby atomowej na Hiroszimę. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” wziął udział w uroczystości upamiętniającej tragedię sprzed 68 lat.
Przemawiając pod pomnikiem ofiar, watykański purpurat przypomniał wizytę Jana Pawła II w Hiroszimie w 1981 r., kiedy to potępił wojnę jako skutek grzechu i zła oraz ostrzegał przed konsekwencjami zbrojeń nuklearnych. Jako echo tych słów przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” przytoczył wypowiedź kard. Jorge Bergoglio sprzed trzech lat: „Posiadanie broni atomowej może spowodować zniszczenie ludzkości, bo gdy człowiek wbija się w pychę, tworzy potwory, nad którymi traci kontrolę”.
Kard. Turkson przypomniał też słowa papieża Franciszka wypowiedziane podczas spotkania z mieszkańcami dzielnicy nędzy w Rio de Janeiro: „Żaden wysiłek na rzecz pokoju nie przyniesie trwałych rezultatów, nie będzie harmonii i szczęścia w społeczeństwie ignorującym, spychającym na margines i pozostawiającym na peryferiach jakąś część samego siebie”.
Turcja
Znaleziono części krzyża Jezusa?
Archeolodzy tureccy są przekonani, że podczas wykopalisk na północy kraju znaleźli części krzyża, na którym umarł Jezus. Według informacji internetowej gazety „Huffington Post” z USA, odkrycia dokonano podczas prac wykopaliskowych w kościele Balatlar w Synopie nad Morzem Czarnym.
Reklama
- W kamiennej skrzyni znaleźliśmy coś niezwykle cennego. Być może są to szczątki krzyża, na którym został ukrzyżowany Jezus - powiedziała kierująca pracami wykopaliskowymi Gülgün Köroglu. - Jest to najważniejsza struktura, jaką dotychczas udało nam się wydobyć na światło dzienne - podkreśliła profesor archeologii na uniwersytecie w Stambule. Zastrzegła jednocześnie, że aby stwierdzić, iż na pewno są to fragmenty krzyża Jezusa, należy przeprowadzić dalsze badania. Wyjaśnić trzeba m.in. problem, w jaki sposób szczątki krzyża mogły się dostać na tureckie wybrzeże Morza Czarnego.
Meksyk
Kolejny cud eucharystyczny
W Meksyku w archidiecezji Guadalajara trwa sprawdzanie autentyczności cudu eucharystycznego. 24 lipca br. o. José Dolores Castellanos Gudiño - proboszcz kościoła pw. Maryi Matki Kościoła w Jardines de la Paz podczas codziennej południowej modlitwy przed Najświętszym Sakramentem zobaczył blask i usłyszał głos mówiący: „Uczynię cud eucharystyczny, zostanie nazwany Cudem Eucharystii Wcielenia Miłości wraz z naszą Matką i Panią. Cud będzie służył nawróceniu wielu”. Kapłan otrzymał także polecenie uruchomienia kościelnych dzwonów, aby zgromadzić w świątyni wiernych, na których „zostanie przelane błogosławieństwo”. Usłyszał ponadto wezwanie do tego, aby małe tabernakulum do prywatnej adoracji wystawić na ołtarzu obok monstrancji i nie otwierać go aż do godziny 15. Gdy proboszcz zajrzał do tabernakulum o wyznaczonej godzinie, zobaczył w nim konsekrowane we krwi Hostie. Więcej można przeczytać w „Naszym Dzienniku” (nr 185, 9 sierpnia 2013 r.).
Ludzie
Abp Robert Zollitsch
Przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich abp Robert Zollitsch uznał bezrobocie młodych ludzi w Europie za niebezpieczny „zapalnik społeczny”. W rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA mianem „katastrofalnej” określił sytuację, w której młodzi ludzie mają znikome, a niekiedy wręcz żadne perspektywy znalezienia pracy. Jednocześnie zaapelował do polityków o większe wysiłki na rzecz zmniejszenia zadłużenia państwa. W przeciwnym razie ludzie „coraz bardziej będą żyli na koszt przyszłych pokoleń” - powiedział abp Zollitsch
Cudzysłów
Bardzo chciałbym porozmawiać z papieżem Franciszkiem, bo jest człowiekiem ludu, a nie człowiekiem władzy. Chciałbym go zaprosić do Syrii, a także do Egiptu, Jordanii i Palestyny. Chciałbym poprosić o spotkanie z muzułmańskimi muftimi, zwierzchnikami chrześcijańskimi i żydowskimi, aby poszukać rozstrzygnięcia konfliktu, który nas dzieli. Ahmad Badreddin Hassoun, wielki mufti Syrii
Krótko
Prokuratura ponownie badała wrak Tu-154 M, który w 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem. Podobnie jak rok temu urządzenia wykryły ślady materiałów wybuchowych.
Rośnie napięcie na linii USA - Rosja, związane z przyznaniem byłemu pracownikowi CIA Edwardowi Snowdenowi tymczasowego azylu przez Rosję. W reakcji Barack Obama odwołał swoje spotkanie z Władimirem Putinem, które miało się odbyć przed szczytem G-20 zaplanowanym na początek września br.
Konflikt między Wielką Brytanią a Hiszpanią w sprawie Gibraltaru zaostrza się. Hiszpanie zagrozili zamknięciem przestrzeni powietrznej Gibraltaru i wprowadzeniem opłat za przekraczanie granicy.
Stany Zjednoczone ostrzegły przed możliwymi atakami terrorystycznymi ze strony Al-Kaidy. Zagrożenie oceniono jako ekstremalnie wysokie. Natychmiast zamknięto 20 placówek dyplomatycznych USA w Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Robert Mugabe został po raz kolejny prezydentem Zimbabwe. Po ogłoszeniu wyniku wyborów załamała się giełda w tym kraju.
Rosja odrzuciła propozycję Arabii Saudyjskiej, która zaoferowała jej korzyści gospodarcze, w tym duży kontrakt na broń, pod warunkiem, że Moskwa przestanie wspierać syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada - twierdzą bliskowschodni dyplomaci.
„Washington Post” - największa i najstarsza gazeta w Waszyngtonie, istniejąca od 1877 r., trafiła w ręce Jeffa Bezosa, założyciela serwisu Amazon.com. Wydawnictwo Washington Post Company sprzedało swój flagowy dziennik za 250 mln dolarów. „Washington Post” od 80 lat był w posiadaniu rodziny Grahamów. Gazeta od dłuższego czasu zmaga się z problemami finansowymi, malejącym nakładem oraz malejącymi dochodami z reklam.
Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.
Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy
świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę -
czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt
wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii.
Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze
odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene
nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane
i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”.
Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia
jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia
i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy
jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość,
nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala
Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji
kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi
jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia.
Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny
do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy
wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale
cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu.
Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie.
Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by
je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała
sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło.
Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu,
albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim
życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości.
Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask
na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii
św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że
i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością.
Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie
jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec
osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę,
że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
Mimo, iż od października rusza system kaucyjny, to nie za każdą plastikową butelkę czy puszkę po napoju otrzymamy zwrot kaucji. Decydować o tym będzie specjalne oznaczenie na etykiecie. Nie we wszystkich sklepach będzie można też oddać takie opakowanie.
Po latach prac legislacyjnych od 1 października zacznie w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Na czym będzie on polegać? W skrócie - do napojów w butelkach plastikowych, metalowych puszkach i szklanych butelkach wielorazowego użytku (choć w tym ostatnim przypadku od 2026 roku), będzie doliczana kaucja, którą będzie można odzyskać po ich oddaniu.
Parafia św. Andrzeja na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na spotkanie z RapPedagogiem
Już w tę niedzielę, 5 października, parafia św. Andrzeja Apostoła na Wrocławskich Stabłowicach zaprasza na wyjątkowe spotkania z Dobromirem Makowskim – RapPedagogiem – pedagogiem, streetworkerem, wykładowcą i raperem, który dzieli się swoją historią życia, nawrócenia i działania Boga.
– To nie będzie typowy wykład. Będzie HIP-HOP, prawdziwe świadectwo i rozmowa – wszystko, co porusza i zostaje w sercu – zachęcają organizatorzy. O godzinie 16.00 rozpocznie się spotkanie RapPedagoga z rodzicami, a o godzinie 19.00 spotkanie z młodymi. Zaproszona jest młodzież od 7 klasy szkoły podstawowej. Wstęp na oba spotkania jest wolny!
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.