Reklama

Niedziela Wrocławska

Wprowadzenie relikwii św. Jana Pawła II

W kościele św. Marcina na Ostrowie Tumskim, gdzie na co dzień funkcjonuje Duszpasterstwo Środowisk Twórczych Archidiecezji Wrocławskiej, zostały zainstalowane relikwie św. Jana Pawła II. Uroczystej Mszy św. odpustowej przewodniczył ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.

2024-11-11 21:23

Marzena Cyfert

Relikwie do kościoła św. Marcina na Ostrowie Tumskim wprowadził ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie

Relikwie do kościoła św. Marcina na Ostrowie Tumskim wprowadził ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II jest żywy i obecny pośród nas. Na uniwersytecie ciągle to czujemy, kiedy przybywają młodzi ludzie, by studiować nie tylko teologię, filozofię, ale także dziennikarstwo, psychologię, pedagogikę. Oni wszyscy chcą się odwoływać do spuścizny Jana Pawła II – mówił na początku Eucharystii ks. prof. Tyrała, który zainstalował relikwie w świątyni.

– Oddając cześć relikwiom świętych i błogosławionych, Kościół oddaje cześć samemu Bogu za wielkie rzeczy, których dokonał przez ludzi. Niech ten wielki dar pomoże nam przybliżyć pontyfikat św. Jana Pawła II. Niech poznawanie jego nauczania oraz kontemplacja życia stanowią dla nas wzór gorliwego postępowania w naszej wierze. Przykład jego ofiary, jego wstawiennictwo prowadzi nas do coraz lepszego naśladowania również Najświętszej Maryi Panny, którą tak ukochał. Niech obecność relikwii św. Jana Pawła II w naszej wspólnocie będzie źródłem, szczytem naszego uświęcenia, naszego lepszego poznania dobrego Boga – mówił ks. Igor Urban, dyrektor Metropolitalnego Studium Organistowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii ks. prof. Tyrała nawiązał do czytania z księgi proroka Izajasza (52, 7-8) i podkreślił, że misja Izajasza niosącego pokój i zwiastującego szczęście odnosi się do Jana Pawła II od czasu jego wyboru na papieża.

Reklama

– Bo to właśnie on jako pasterz Kościoła powszechnego zwiastował Ewangelię Jezusa, walczył o pokój na świecie, zwiastował szczęście, obwieszczał zbawienie na krańcach świata, a nawet - zgodnie z zapowiedzią wizji św. Siostry Faustyny - był iskrą wychodzącą na świat z orędziem Boga miłosiernego i kochającego człowieka – podkreślał ksiądz profesor.

Przypomniał ewangeliczny dialog między Jezusem a św. Piotrem, kiedy Jezus pytał Piotra, czy ten Go miłuje. Zauważył, że właśnie po wyborze na stolicę św. Piotra w Rzymie ten dialog był dla Jana Pawła II wezwaniem do jeszcze większej miłości, do końca.

– Kiedy papież Franciszek ogłaszał Jana Pawła II świętym, 27 kwietnia 2014 r., powiedział niezwykle znaczące słowa: „W posłudze Ludowi Bożemu Jan Paweł II był papieżem rodziny. Kiedyś sam tak powiedział, że chciałby zostać zapamiętany jako papież rodziny” – przypominał ksiądz rektor i tłumaczył, że rodzina jest fundamentem życia Kościoła i całego świata. Bez małżeństwa kobiety i mężczyzny nie może być mowy o przyszłości. Dlatego ważne jest, aby rodziny były Bogiem silne, bo to w nich dokonuje się głoszenie Ewangelii w codziennych obowiązkach.

Ks. prof. Tyrała zaznaczył, że Jan Paweł II jest też papieżem artystów.

Reklama

– Kiedy dzisiaj wprowadzamy relikwie, przypominamy sobie, że był on papieżem nadziei. Dzisiaj światu potrzeba coraz więcej budzenia nadziei. Świat potrzebuje umacniania ducha, patrzenia w górę, spojrzenia ze strony ducha i kultury – mówił kapłan i przypomniał słowa Jana Pawła II z Listu do artystów: „Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, by nie pogrążyć się w rozpaczy. Piękno podobnie jak prawda budzi radość w ludzkich sercach i jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu, tworzy więź między pokoleniami i łączy je w jednomyślnym podziwie!”

– Tworzenie piękna jest owocem działania Ducha Świętego. Bóg działa przez człowieka, aby piękno, które przekazuje się kolejnym pokoleniom, miało moc zachwytu, mobilizującego do życia w prawdzie i miłości, do dostrzegania wokół siebie potrzebujących, do budzenia nadziei – mówił rektor uniwersytetu papieskiego.

Zauważył, że Kościół potrzebuje sztuki, bo ona pozwala przeżywać wiarę jako żywiołową radość i miłość. Artysta poszukuje ukrytego sensu rzeczy i stara się pokazać to, co niewysłowione.

Ksiądz rektor zauważył, że często odbieramy złe wiadomości, fake newsy, jesteśmy bombardowani sensacjami. A Jan Paweł II nieustannie nam powtarza: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi”.

– Naśladować św. Jana Pawła II to ponieść w swoim życiu te prawdy, którymi on żył. To nie tylko ucałować relikwie i je uroczyście wprowadzić, ale żyć tym, czym żył on. Jego wartości mają być żywe w nas. Tylko wówczas staniemy się świadkami Zmartwychwstałego. (…) Bo to teraz jest nasz czas miłości – mówił ks. prof. Tyrała i zakończył: – Jesteśmy przy tobie, Janie Pawle II, przy zewnętrznym znaku relikwii. Chcemy ciągle tu przybywać, aby uczyć się wciąż na nowo Bożego prawa i sensu miłości. Chcemy żyć twoją dewizą i nie lękać się. Dziękujemy za twoje świadectwo zmartwychwstałemu Panu. Pomóż nam, aby nasze świadectwo względem Boga było trwałe i wydało błogosławione owoce.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

Św. Jozafat Kuncewicz, biskup i męczennik

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski na Międzynarodowym Kongresie dla Małżeństwa i Rodziny: Potrzeba nowego, prawdziwie chrześcijańskiego humanizmu

2024-11-13 18:32

Archidiecezja Krakowska

- Potrzeba nowego, prawdziwie chrześcijańskiego humanizmu i w nowym kontekście współczesności odczytania wołania Jana Pawła II z Mszy św. inaugurującej jego pontyfikat 22 października 1978 r.: „Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi” - mówił abp Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. w kościele księży misjonarzy na Stradomiu podczas III Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodziny, który w dniach 13-15 listopada odbywa się w Krakowie.

Otwierając Kongres abp Jędraszewski zauważył, że krakowskie wydarzenie jest „twórczą aktualizacją wobec dzisiejszych wyzwań kulturowych” problematyki zarysowanej przez św. Jana Pawła II w Liście do Rodzin, który został opublikowany 30 lat temu, gdy Kościół obchodził Rok Rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję