Reklama

Wiadomości

Warszawa: Od 90 do 100 tys. osób przeszło w Marszu Niepodległości

Według szacunków organizatorów i stołecznego ratusza tegoroczny Marsz Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy, liczył ok. 90-100 tys. osób. W marszu szli m.in. politycy PiS i Konfederacji.

[ TEMATY ]

Marsz Niepodległości

PAP/Paweł Supernak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marsz Niepodległości przeszedł przez stolicę pod hasłem "Wielkiej Polski moc to my". Rozpoczął się na rondzie Dmowskiego, gdzie o godz. 14 odpalono race, wcześniej odmówiono różaniec. Manifestacja wyruszyła z ronda po godz. 14.30. Biało-czerwony pochód przeszedł m.in. przez most Poniatowskiego, aż dotarł na błonia Stadionu Narodowego.

PAP/Marcin Obara

Uczestnicy mieli ze sobą flagi Polski, ale także czapki, szaliki i wianki w barwach narodowych. Wiele osób przypięło do kurtek kotyliony, znaczki pamiątkowe, mieli też biało-czerwone opaski na rękach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Marsz organizowany jest od kilkunastu lat. Tegoroczny dla niektórych uczestników był jednak pierwszym i - jak przyznali w rozmowie z PAP - na pewno nie ostatnim. Podkreślali, że "czuć patriotycznego ducha".

Uczestnik z Bytomia przyznał, że choć "zdarzają się wyjątki", to dużo jest pozytywnych ludzi. "Bardzo ciekawe przeżycie, świetna atmosfera, przede wszystkim widać ogrom ludzi i organizacja, jak na razie, nie zawodzi. Wydaje się, tutaj przynajmniej, bardzo spokojnie i bezpiecznie. Jest głośno, jest radośnie" - opowiedziała PAP uczestniczka z Krakowa. "Bardzo się cieszę, że się zdecydowałam w tym roku. Warto było" - przyznała inna.

Reklama

Wśród maszerujących byli politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, b. minister kultury Piotr Gliński, europoseł Daniel Obajtek, a także politycy Konfederacji, w tym jej lider Krzysztof Bosak. Zdjęciami z marszu podzielili się na portalu X m.in. Przemysław Czarnek, Maciej Wąsik, Mariusz Kamiński i Patryk Jaki.

Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Marzena Gawkowska przekazała PAP przed godz. 17, że przemarsz odbywa się spokojnie, nie zanotowano żadnych poważnych zdarzeń, choć używane są środki pirotechniczne.

Policja poinformowała, że do godz. 14 zatrzymała 75 osób. Podała, że wśród zabezpieczonych przez funkcjonariuszy przedmiotów w czasie Marszu Niepodległości znalazło się m.in. wiele materiałów pirotechnicznych.

PAP/Szymon Pulcyn

"Dotychczas nasi policjanci zabezpieczyli wiele materiałów pirotechnicznych, których przenoszenie i używanie jest dzisiaj na terenie Warszawy zabronione decyzją Wojewody Mazowieckiego. Wśród przedmiotów znalezionych w wyniku przeszukania niektórych osób są również noże, pałki teleskopowe i kastet" - wskazał rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata.

Z kolei pod hasłami "Za wolność Waszą i naszą!" i "Antyfaszyzm bez granic" w Warszawie odbyło się wydarzenie organizowane m.in. przez Koalicję Antyfaszystowską. "Jak co roku zapewniamy alternatywę bez podziałów i bez granic. Świętujemy i wyrywamy kawałek miasta nacjonalistom w imię wolności, równości i samopomocy" - podkreślili organizatorzy.

Uczestnicy wydarzenia, którzy spotkali się na placu Unii Lubelskiej, na transparentach mieli wypisane hasła m.in. "Witamy uchodźców, nie dla rasizmu", "Faszyści precz z naszych ulic!".

Reklama

Jak przekazał PAP mł. insp. Szumiata, wydarzenie to przebiegło spokojnie.

PAP/Albert Zawada

Marsz Niepodległości zakończył się po godz. 17. Według szacunków stołecznego ratusza brało w nim udział ok. 90 tys. osób. Organizatorzy szacowali, że w marszu pójdzie ok. 100 tys. osób.

Marsz Niepodległości organizowany jest od 2011 roku przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

2024-11-11 20:33

Oceń: +17 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rząd Donalda Tuska uderza w organizatorów Marszu Niepodległości

[ TEMATY ]

Marsz Niepodległości

Karol Porwich/Niedziela

Marsz Niepodległości 2021

Marsz Niepodległości 2021

Rząd Donalda Tuska uderza w organizatorów Marszu Niepodległości. Na zlecenie prokuratury Adama Bodnara Policja weszła do siedziby stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz do domu byłego prezesa organizacji, Roberta Bąkiewicza, zastraszając jego rodzinę - czytamy na portalu Radia Maryja.

Na zlecenie prokuratury Policja wkroczyła o 6.00 rano do domu Roberta Bąkiewicza. Funkcjonariusze przejęli prywatny telefon i komputer byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: słowa Grzegorza Brauna są niedopuszczalne. Proszę, aby się z nich wycofał

- To niedopuszczalne, najczystsze kłamstwo - tak abp Józef Kupny skomentował dla KAI słowa Grzegorza Brauna, który we wczorajszym wywiadzie w Radiu Wnet stwierdził, że "komory gazowe w Auschwitz to fake". - Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna - powiedział metropolita wrocławski. Zaapelował też do polityka, aby wycofał się ze swoich słów.

- Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Zakwestionował on ludobójstwo dokonywane przez Niemców w komorach gazowych w obozie Auschwitz na Żydach oraz innych narodach. Słowa polskiego polityka są nie tylko niedopuszczalne. To najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej - mówi abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję