Reklama

Franciszek

Papież Franciszek

Nie dla Kościoła siedzącego, nie dla „wewnętrznej ślepoty”

„Wyruszać, marzyć, planować, być otwartym na przyszłość” – oto recepta na „prawdziwe życie” i antidotum na „wewnętrzną ślepotę” zagrażającą członkom Kościoła. Ojciec Święty przypomniał o tym w homilii podczas Mszy św. wieńczącej XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów.

[ TEMATY ]

Kościół

homilia

papież Franciszek

wewnętrzna ślepota

PAP/EPA

Papież Franciszek podczas Mszy św. wieńczącej XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów

Papież Franciszek podczas Mszy św. wieńczącej XVI Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Unikać wewnętrznej ślepoty

Nawiązując do Ewangelii z dnia, mówiącej o niewidomym Bartymeuszu, który „siedział i żebrał” zanim został uzdrowiony przez Jezusa, Papież Franciszek podkreślił, że jego postawa charakteryzuje osobę zamkniętą we własnym cierpieniu, liczącą jedynie na pomoc innych. Nazwał tę postawę „wewnętrzną ślepotą”, która sprawia, że trwamy „na obrzeżach życia, bez żadnej nadziei” i zaznaczył, że „aby prawdziwie żyć, nie można siedzieć: żyć to zawsze być w ruchu, wyruszać, marzyć, planować, być otwartym na przyszłość”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozpoznawać obecność Pana

Reklama

Papież zauważył, że Ewangelia ta skłania do refleksji nie tylko nad życiem osobistym, ale też nad „naszym byciem Kościołem”. Przestrzegł, że „bardzo wiele rzeczy na naszej drodze może uczynić nas ślepymi, niezdolnymi do rozpoznania obecności Pana, nieprzygotowanymi do stawienia czoła wyzwaniom rzeczywistości, niekiedy niepotrafiącymi odpowiedzieć na wiele pytań, jakie krzyczą do nas”. Zachęcił, aby każdy zadawał sobie pytanie, czy jest zdolny do słyszenia głosu zbliżającego się Pana, który „przechodzi każdego dnia”, chcąc uzdrowić człowieka z „wewnętrznej ślepoty” i sprawić by poszedł za Nim. „drogę, pamiętajmy, by zawsze powracać do Pana i Jego Ewangelii. Zawsze na nowo, kiedy On przechodzi obok nas, musimy nasłuchiwać Jego wezwania, które stawia nas na nogi i wyprowadza ze ślepoty. A potem znów za Nim podążać, iść z Nim drogą” – zachęcał.

Synod wzywa do bycia Kościołem na wzór Bartymeusza

„To piękne, że Synod pobudza nas, abyśmy byli (…) wspólnotą uczniów, którzy słysząc przechodzącego Pana, odczuwają dreszcz zbawienia, pozwalają się obudzić mocy Ewangelii i zaczynają wołać do Niego” – zauważył Ojciec Święty, podkreślając, że Kościół, na wzór Chrystusa, powinien być wrażliwy na krzyk wszystkich, poszukujących radości Ewangelii, ale też zranionych, zgorszonych, obojętnych i odsuniętych na margines. „Nie potrzebujemy Kościoła siedzącego i defetystycznego, ale Kościoła, który podejmuje wołanie świata i brudzi sobie ręce, aby jemu służyć”.

Podążać drogą Jezusa, nie własnymi „labiryntami”

Ojciec Święty przypomniał, że podążanie za Jezusem musi odbywać się drogą, którą On wyznacza i nie jest możliwe, jeśli wierzący będą pozostawali we własnej strefie komfortu i „labiryntach”, lub będą kierowali się kryteriami światowymi. „Pan nas wzywa, podnosi, gdy siadamy lub upadamy, pozwala nam odzyskać wzrok, abyśmy w świetle Ewangelii mogli zobaczyć niepokoje i cierpienia świata. W ten sposób podniesieni przez Pana na nogi, doświadczamy radości podążania za Nim drogą” – mówił Papież, przypominając, że taka postawa jest właściwa dla Kościoła synodalnego.

Nie dla Kościoła siedzącego, milczącego i ślepego

„Nie Kościół siedzący, lecz Kościół stojący. Nie Kościół milczący, lecz Kościół, który słyszy wołanie ludzkości. Nie Kościół ślepy, ale Kościół oświecony przez Chrystusa, który niesie światło Ewangelii innym. Nie Kościół statyczny, lecz Kościół misyjny, kroczący z Panem po drogach świata” – mówił Papież. Zachęcił aby doświadczenie synodalności, wzór podążania za Chrystusem, jaki przedstawia Bartymeusz i kontemplacja katedry św. Piotra, wystawionej dziś w Bazylice Watykańskiej, stały się drogą do osobistej i wspólnotowej odnowy.

2024-10-27 12:15

Ocena: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Wielkanoc w Jasienicy Msza polowa - ustalenia po spotkaniu abp. Hosera i parafian

[ TEMATY ]

Kościół

Artur Stelmasiak

Kościół w Jasienicy nadal zamknięty, ale w Wielką Sobotę pokarmy poświęci tam bp Marek Solarczyk, natomiast w Wielkanoc zostanie odprawiona Msza polowa. To ustalenia po spotkaniu abp. Henryka Hosera z delegacją jasienickiej parafii Narodzenia Pańskiego. Spotkanie odbyło się w Wielki Czwartek w kurii warszawsko-praskiej. Biskup życzył, żeby święta wielkanocne dla wszystkich były „nowym otwarciem i nowym horyzontem oraz radością przyszłego spełnienia”.

Abp Hoser powiedział po spotkaniu, że "doszliśmy do bardzo wielu konkluzji, które prowadzą do poprawienia sytuacji w parafii Jasienica i doprowadzenia do jej optymalnego stanu. Przygotowaliśmy ustalenia, które będą realizowane". Przyznał też, że „dialog był bardzo konstruktywny, owocny i obiecujący” i zapewnił, że będzie kontynuowany. Rzecznik prasowy diecezji warszawsko-praskiej Mateusz Dzieduszycki odczytał dziennikarzom ustalenia spisane w dokumencie pt. „Informacje po spotkaniu abp. Henryka Hosera z wiernymi z parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy”. „Po pierwsze, sytuacja ks. Wojciecha Lemańskiego pozostaje w zakresie decyzji Stolicy Apostolskiej. Do czasu jej podjęcia ksiądz powinien przebywać poza parafią w Jasienicy. Po drugie, w Wielką Sobotę bp Marek Solarczyk przyjedzie poświęcić pokarmy przed kościołem w Jasienicy o godz. 13. Po trzecie, w Niedzielę Wielkanocną zostanie o godz. 10 odprawiona Msza św. polowa przed kościołem w Jasienicy, o ile zostaną zagwarantowane godne warunki do sprawowania Mszy św. Po czwarte, decyzje personalne zostaną podjęte w możliwie najkrótszym terminie i po piąte, rozmowy przedstawicieli parafii i kurii biskupiej będą kontynuowane”. Abp Hoser wyraził też „nadzieję, że idziemy dobrą drogą, że uda nam się dojść rzeczywiście do dobrych rozwiązań". Zapewnił, że to jest bardzo dobra wiadomość w okresie Wielkiego Tygodnia, "kiedy będziemy realizować wspólnym wysiłkiem postęp w tym, co jest obciążone ogromnymi emocjami i wieloma nieporozumieniami, które będziemy wyjaśniać”. Przedstawiciel parafii w Jasienicy uczestniczący w spotkaniu z abp. Hoserem poinformował ze swojej strony, że rozmowy przebiegały w bardzo miłej atmosferze. Podziękował też arcybiskupowi za to spotkanie, jak również za ustalenia dotyczące procesu rozwiązywania problemu w jasienickiej parafii. Jednocześnie zaapelował do mediów o uszanowanie i spokój „w te trudne dla nas dni”. – My parafianie musimy się wyciszyć. Dopóki nie będzie spokoju i jedności w naszej parafii, drzwi świątynie nie będą otwarte. A to chcemy osiągnąć jak najszybciej – zapewnił.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump: Izrael musi teraz zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem

2025-02-15 19:37

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POO

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w sobotę, że chociaż Hamas uwolnił trzech kolejnych zakładników, to jednak nie wypuścił wszystkich porwanych, czego od niego żądano. W tej sytuacji Izrael będzie musiał zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem, a USA poprą każdą decyzję tego państwa - dodał Trump.

"Hamas właśnie uwolnił trzech zakładników ze Strefy Gazy, w tym jednego obywatela amerykańskiego. Wygląda na to, że są w dobrej kondycji! (Hamas-PAP) postąpił inaczej niż zapowiadał w tym tygodniu, mówiąc, że nie uwolni żadnych zakładników. Izrael będzie musiał teraz zdecydować, co zrobić w sprawie upływającego dziś w południe terminu uwolnienia wszystkich zakładników. USA poprą tę decyzję!" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję