Reklama

Wigilijne prezenty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak zwyczaj każe, przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia obdarowujemy się prezentami, które w dniu wigilijnym kładziemy pod choinkę. Adam długo się zastanawiał, jakie kupić prezenty dla swoich najbliższych, żeby sprawić im odrobinę radości, która w tych ciężkich czasach tak rzadko gości w naszych domach.
- Wiesz - powiedział do mnie - mam kilka pomysłów i chcę znać twoje zdanie na ten temat. Najdłużej się zastanawiałem, jaki prezent dać Dzieciątku Jezus, bo nie jestem jednym z Trzech Króli, żeby ofiarować Mu mirrę, kadzidło czy złoto. Wkrótce pójdę na przedświąteczne rekolekcje, stanę przed konfesjonałem i oczyszczę duszę z grzechów. Więc bez przeszkód duchowych dam Mu siebie całego. Bóg nie obdarzył mnie pięknym głosem, ale dał mi inne talenty, których inni nie mają. Mimo tego, tym chrypliwym głosem zaśpiewam Dzieciątku kilka kolęd. A później jeszcze dołączę do tego łańcuszek modlitw. I taki będzie mój podarek dla Jezuska.
A teraz zacznę od mojej córki - kontynuował. - Ma ona bzika na punkcie muzyki rockowej, która ma niekorzystny wpływ na jej układ nerwowy, bo słuchając jej, doznaje dziwnej ekstazy i wpada jakby w amok. Najgorzej, gdy w tym czasie przygotowuje posiłki, gdyż wtedy nie nadają się one do spożycia. Postanowiłem więc, że kupię jej kasetę z utworami Chopina. Muzyka ta działa uspokajająco, co może wpłynąć na to, że przestanie innym grać na... nerwach.
Syn mój - mówił dalej - ma zainteresowania filatelistyczne. Zebrał już około tysiąca znaczków pocztowych. Mówi, że ma znaczek z państwa Kiwi-Kiwi, chociaż tego kraju nie ma na żadnej mapie. Prawdopodobnie pochłonęło go morze, ale nazwa morza też nie jest znana. Znaczek jest tak zniszczony, że nic nie można z niego odczytać. Jednak wierzę synowi. Miał on indywidualną wystawę swojej kolekcji. Urządził ją u swojego kolegi na wsi. Znaczki były eksponowane w miejscowej remizie strażackiej. Wśród licznie zwiedzających znalazł się też miejscowy sołtys, co podniosło rangę imprezy. Pójdę na pocztę i kupię mu dwadzieścia znaczków. Oczywiście polskich znaczków. A szczególnie tych z wizerunkiem Papieża.
Nie zapomniałem też o zięciu. Od dawna "choruje" on na brak zagranicznego samochodu. Wyleczę go z tej choroby. Kupię mu forda. Już sobie upatrzyłem taki egzemplarz w... pewnym kiosku z zabawkami. Muszę się śpieszyć, żeby nie zabrakło. Będzie miał w święta niezłą frajdę, jeżdżąc z pokoju do pokoju. Chyba się nie obrazi, bo zna moją sytuację finansową.
- Jeśli ma poczucie humoru, to przyjmie z uśmiechem ten prezent, a jeśli nie, to w złości może potłuc bombki na choince - powiedziałem. Nie przejął się moją wypowiedzią, lecz wrócił do tematu.
- Mam też wnuczkę, Agatę. Kupię jej łysą lalkę. Dlaczego łysą? Dlatego, żeby nie wyrywała jej włosów. Wpłynie to hamująco na rozwój instynktów sadystycznych u dziecka. O dziecko trzeba dbać już od kołyski i nie stwarzać mu warunków do złego kształtowania swojej osobowości.
- Chwalę cię za to, że wybierając prezent dla dziecka, bierzesz pod uwagę względy wychowawcze - palnąłem całkiem szczerze. Chciałem jeszcze coś dodać, ale nie dał mi dojść do głosu.
- Teraz zaskoczę cię swoim pomysłem - rzekł z uśmiechem. - Przygotowałem również, prezent-niespodziankę dla swojej żony. Zapłaciłem już i uzgodniłem ze sprzedawcą w sklepie zoologicznym, że w dniu wigilijnym zabiorę papugę, która biegle włada językiem polskim. Ba, zna nawet polską "łacinę". Będzie miała połowica towarzyszkę do ciągłego gadania, co uwolni moje uszy od nawałnicy słów, którymi codziennie są biczowane.
Życzę ci wesołych Świąt. Idę po zakupy - rzekł na zakończenie i podał mi dłoń.
Nie zdążyłem już nic powiedzieć, bo szybko oddalił się. Ma facet wyobraźnię - pomyślałem sobie w duchu.
Kupujemy bliskim pod choinkę to i owo, lecz najlepszym prezentem jest po prostu... dobre słowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Bańka: za kilka lat kwitnące będą te parafie, które funkcjonują w sposób synodalny

2025-07-14 07:24

[ TEMATY ]

synod

Logo Synodu

Za kilka lat kwitnące będą te parafie, które funkcjonują w sposób synodalny - powiedział PAP świecki reprezentant Europy na synod o synodalności prof. Aleksander Bańka. Chodzi m.in. o tworzenie rad parafialnych złożonych z ludzi świeckich oraz aktywizowanie kobiet w Kościele - podkreślił.

Sekretariat Generalny Synodu Biskupów opublikował Wytyczne dotyczące aktualnej fazy wdrażania postanowień Synodu o synodalności "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja", który rozpoczął się w Kościele w październiku 2021 r. i zakończył w październiku 2024 r.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: chłopczyk w Oknie Życia u loretanek

2025-07-13 15:51

[ TEMATY ]

Okno Życia

Caritas

W sobotni wieczór siostry loretanki z Warszawy znalazły w Oknie Życia noworodka. Chłopiec jest szóstym dzieckiem, które tam trafiło. „Na początku byłyśmy trochę w stresie, ale bardzo szybko przyszła wdzięczność za życie, które zostało uratowane” – mówi Radiu Watykańskiemu-Vatican News s. Wioletta Ostrowska CSL, asystentka generalna Zgromadzenia Sióstr Loretanek.

Okno Życia znajduje się w Domu Generalnym Zgromadzenia Sióstr Loretanek w Warszawie. Po raz ostatni dziecko trafiło do tego miejsca w 2020 roku. „Mamy dość dużo alarmów, bo jest sporo fałszywych” – mówi nasza rozmówczyni. Tym razem jednak sygnał okazał się prawdziwy. „W godzinie Apelu Jasnogórskiego okazało się, że było zawiniątko w oknie życia, nie wiedziałyśmy co to jest, ale kiedy wyjęłyśmy, to był chłopczyk, w naszej ocenie wyglądający zdrowo, bardzo ładnie. Chłopczyk świeżo po urodzeniu” – opowiada s. Wioletta Ostrowska.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję