Reklama

Niedziela Łódzka

Granice rozumu wobec świata wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy rozum ludzki jest jedyną drogą do poznania i zrozumienia rzeczywistości? Tak sądzi wielu naukowców, którzy w oparciu o postulaty i kryteria pooświeceniowej filozofii uznają jedynie poznanie naukowe. Tymczasem wyznawcy religii utrzymywali i utrzymują, że istnieją jakby dwa poziomy rzeczywistości. Pierwszy z nich to jedynie ludzkie, zewnętrzne spojrzenie na rzeczywistość. To płaszczyzna poznania empirycznego, w której poznajemy przede wszystkim przez zmysły używając wzroku, słuchu, dotyku, węchu czy smaku.

Boży punkt widzenia

Dla wierzącego istnieje także perspektywa ponadempiryczna, która przekracza poziom świata zjawisk. To jakby Boży punkt widzenia, rzeczywistość oglądana z perspektywy Objawienia. O tych sprawach pisał już św. Paweł, że jako stworzenia żyjące w świecie materii widzimy świat w sposób ograniczony i zniekształcony, „jakby w zwierciadle, niejasno”. Oznacza to, że żyjemy w ulotnym świecie przemian, pozorów, w którym poznajemy rzeczy takimi, jakimi się wydają. Pogląd, iż nasze myślenie jest zamknięte w granicach naszego doświadczenia, a rzeczywistość sama w sobie jest oddzielona na stałe ograniczeniami naszych zmysłów może wydawać się dziwny i nieprawdziwy, ale ten pogląd znajduje się u źródeł europejskiej filozofii. Pogląd ten wzmacnia twierdzenia światopoglądów religijnych Zachodu i Wschodu, że świat empiryczny nie jest jedynym światem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Już dwa i pół tysiąca lat temu Platon w słynnej metaforze przyrównał naszą sytuację do sytuacji człowieka uwięzionego w jaskini, który nie widzi rzeczywistości w promieniach słońca, ale odwrócony od światła dostrzega jedynie cienie na ścianie i bierze je za rzeczywistość. Według Platona, dostrzegamy jedynie refleks, odbicie jakiejś głębszej i wyższej rzeczywistości, którą nazywał światem boskich idei (czyli boskiej myśli), który znajduje się ponad światem ludzkich doświadczeń. W tym duchu Arystoteles pisał: „choć dla wszystkich śmiertelnych istot Bóg jest niewidzialny, można się o Nim przekonać z jego dzieł”. Natomiast Sokrates, nauczyciel Platona, uważał się za najmądrzejszego z Ateńczyków, gdyż zdawał sobie sprawę, jak mało wie.

Reklama

Jednak aby zyskać narzędzie, które pozwoli podważyć dziedziczony przez współczesnych naukowców pogląd filozofów Oświecenia o nieograniczonej roli rozumu, warto zwrócić się do poglądów I. Kanta. Kant w „Krytyce czystego rozumu” ukazuje ograniczenie ludzkiego poznania, które opiera się na poznaniu przez zmysły. To, co możemy poznać, to jedynie fenomeny. Natomiast jego zdaniem nasze poznanie nigdy nie może przeniknąć do rzeczy takich, jakimi naprawdę są. Kant nie umniejszał poznania przez fenomeny. Stanowi ono całość ludzkiego doświadczenia, jest podstawą dla odkrywania zasad. Nauka, jego zdaniem, opiera się na fenomenach, jednak nie ma dostępu do tego, co stanowi istotę rzeczy. Kant miał świadomość, że dokonał rewolucji w ludzkim myśleniu. Jego stanowisko spotkało się z krytyką, jednak ma ono znaczenie dla obalenia „fundamentalizmu rozumu”. Przeciwstawia się także pewnego rodzaju poznaniu opartym na „zdrowym rozsądku”. „Zdrowy rozsądek” mówi nam, np., że Ziemia jest nieruchoma, a słońce krąży wokół nas, że przestrzeń i czas są absolutne, sprawia, że zapominamy, iż żyjemy na planecie, która przelatuje z ogromną prędkością w przestrzeni kosmicznej itp. Warto zauważyć, że idee Kanta chociaż potwierdzają podstawowe twierdzenia myślenia religijnego, są całkowicie neutralne. Kant doszedł do nich wyłącznie w oparciu o rozum. Nie używa religijnego słownictwa, jednak pokazując ograniczenia rozumu, potwierdza intuicje wiary.

Wyższa rzeczywistość

Choć odkrycia naukowo-techniczne pozwalają na rozszerzenie zdolności naszych zmysłów, choć wiemy, jak przedstawia się świat w oczach ważki czy motyla, rozumiemy, jak działają zmysły zwierząt, jak działają zmysły nietoperza, ryby elektrycznej, jak się komunikują ze sobą zwierzęta, choć oglądamy świat w niewidzialnych spektrach widma, to jednak choć te odkrycia poszerzają nasze możliwości, nadal posługujemy się naszymi zmysłami. Rozum ludzki nadal, pomimo osiągnięć nauki i techniki ma trwałe i nieuniknione ograniczenia. Nadal pozostaje aktualny wniosek, iż nasze poznanie jest ograniczone do otaczającego nas materialnego świata. Potwierdza to, iż nasz świat to jedynie świat pozorów, przygodny, zależny od wyższej, ponadczasowej rzeczywistości. Rzeczywistość ta jest zupełnie innego rodzaju niż wszystko, co znamy. Stanowi jedyną rzeczywistość, jaka istnieje, podtrzymuje nasz świat i przedstawia go naszym zmysłom. Chrześcijaństwo naucza, że o ile rozum może wskazywać na istnienie tego wyższego świata, to w pewnym momencie musi się zatrzymać, gdyż nie może zbadać ani pojąć tej wyższej rzeczywistości. Jednak kiedyś nadejdzie chwila, gdy nasza ziemska wędrówka się zakończy, a wtedy poznamy ten wyższy świat i zobaczymy rzeczy takimi, jakimi są naprawdę. Zdaje sobie sprawę z tego światowej sławy socjolog Peter L. Berger, gdy pisze: „Impuls religijny, poszukiwanie sensu, które przekracza ograniczoną przestrzeń doświadczalnego istnienia na tym świecie, jest odwieczną cechą ludzkości”.

Wybitni myśliciele, których tutaj wspominamy, Sokrates, Platon, Arystoteles, są nauczycielami, którzy ukazują jak daleko może dojść rozum. Natomiast I. Kant podważa intelektualne roszczenia filozofów Oświecenia, że rozum i nauka są jedynymi ścieżkami, które nas wiodą do rzeczywistości i prawdy. W świetle jego krytyki okazuje się, że ateiści są często dogmatyczni i aroganccy, gdyż upierają się przy złudzeniu, że rozum ludzki jest w stanie zrozumieć wszystko, co istnieje. Natomiast chrześcijanin uznaje ograniczenia ludzkiej wiedzy, gdyż wie, że ponad naszymi zmysłami i pojęciami istnieje większa i przerastająca wszystko rzeczywistość.

2013-05-21 15:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozum nie dusi wiary

Wiara i rozum – dwa skrzydła dane człowiekowi. Dwadzieścia pięć lat temu papież Jan Paweł II ogłosił encyklikę Fides et ratio o relacjach między wiarą a rozumem.

Na początku XIX wieku Georg Hegel (1770 – 1831) w jednym ze swoich filozoficznych pism wnikliwie zauważył, że relacja między wiarą i rozumem w najbliższym czasie stanie się jednym z najważniejszych zagadnień, którymi będą musiały się zająć filozofia i teologia. Nie było to odkrycie jakiegoś nowego zagadnienia, bo problem relacji rozumu/nauki i wiary jest problemem starożytnym, ale sytuacja duchowa współczesności pokazywała pilną potrzebę uwzględnienia tych relacji. Hegel zauważył, że rozum potrzebuje odpowiedniego odniesienia do wiary, aby nie ulec degradacji, a wiara potrzebuje rozumu, aby mogła wykazywać swoją wiarygodność, czyli być przekonująca dla człowieka myślącego. Niemiecki myśliciel nie rozwiązał postawionego problemu, a nawet zajmując się nim, popełnił liczne błędy, ale jego niewątpliwą zasługą jest to, że dobrze, a nawet nowatorsko go postawił.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV na białym koniu w Castel Gandolfo? Nie byłby pierwszym papieżem

2025-10-20 09:36

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

15 października w Watykanie miało miejsce niebywałe wydarzenie - Papież Leon XIV, jako pierwszy w ostatnich czasach, otrzymał w darze konia. Był to biały koń krwi arabskiej o imieniu Proton ze stadniny koni w Kołobrzegu-Budzistowie.

Proton, 12-letni arab czystej krwi, podarowany wczoraj papieżowi Leonowi przez stadninę koni Michalski w Kołobrzegu-Budzistowo już w swoim nowym domu, w ogrodach letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo @EpiskopatNews @EWTNPL @VaticanNewsPL pic.twitter.com/Vv9ZIpJB9E
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z orędziami Maryi

2025-10-20 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

Czasy objawienia publicznego zakończyły się z chwilą śmierci ostatniego z apostołów, św. Jana, około 100 roku. Jednak dobry Bóg zatroskany o swoje dzieci, znając naszą kondycję, nadal posyła do nas swoją Matkę, abyśmy – często tak głusi i zamknięci na Jego głos – otworzyli Mu serca. Spotkania z Panią z nieba są formą nowej ewangelizacji mającą niezwykłą siłę oddziaływania – szczególnie na ludzi, którzy z pokorą prostaczków są gotowi przyjąć wezwania najlepszej Matki..

Spotkania z Panią z nieba są formą nowej ewangelizacji mającą niezwykłą siłę oddziaływania szczególnie na ludzi, którzy z pokorą prostaczków są goto wi przyjąć wezwania najlepszej Matki. Przychodzi Ona na ziemię, aby nas ratować. Dzieli z nami ból Serca ranionego przez wielu. Płacze nad grzesznikami. Boleje z powodu tych, którzy idą na wieczną zagładę, gotując sobie, a także ziemi straszliwy los. Kataklizmy i wojny są bowiem gorzkim następstwem nieposłuszeństwa Bogu. Matka przy chodzi do nas nie tylko po to, by przestrzec przed skutkami naszych grzechów, ale także by wskazać nam skuteczne lekarstwo. Dlatego wzywa do skruchy, pokuty, modlitwy i przemiany życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję