Reklama

Niedziela Łódzka

20 lat Galerii ECK LOGOS

Jubileuszowa wystawa w Galerii Logos

W Galerii Ośrodka Duszpasterstwa Środowisk Twórczych w Łodzi swoje prace prezentowali m.in.: Andrzej Kabała, Jerzy Nowosielski, Stanisław Fijałkowski, Henryk Płóciennik, Jerzy Duda-Gracz, Aldona Mickiewicz, Tadeusz Boruta, Tadeusz Michał Siara, Barbara Wesołowska-Kowalska, Izabela Trelińska, Agata Zygadło, Anna Miszalska-Gąsienica, Andrzej Marian Bartczak, Wiesław Przyłuski i inni. Obrazy, grafiki, rysunki, rzeźby, których motywem przewodnim była wiara w Boga, odzwierciedlały nade wszystko wewnętrzne, duchowe życie twórców. Ukazując tajemnice cierpienia, przemijania, śmierci, nadziei zmartwychwstania zawsze skłaniały widzów do zadumy i kontemplacji. Wzbudzały zainteresowanie nie tylko swoim mistrzostwem wizualnym, ale również ładunkiem emocjonalnym

Niedziela łódzka 10/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

sztuka

Henryk Tomczyk

Ks. prał. Waldemar Sondka i Andrzej Gieraga

Ks. prał. Waldemar Sondka i Andrzej Gieraga

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Galeria Ośrodka Duszpasterstwa Środowisk Twórczych w Łodzi powstała w 1993 r. Swoje prace prezentowało tu wielu artystów zarówno początkujących, jak i tych o niekwestionowanym dorobku artystycznym.

Europejskie Centrum Kultury LOGOS

Artystyczne inicjatywy Ośrodka Duszpasterstwa Środowisk Twórczych kontynuuje i rozwija Europejskie Centrum Kultury LOGOS, które erygował 5 listopada 2004 r. abp Władysław Ziółek. Jest ono usytuowane przy kościele środowisk twórczych pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, ul. Marii Skłodowskiej-Curie 22. Na długo przed powstaniem Centrum działał tu Teatr Logos, funkcjonowała wspomniana na wstępie Galeria oraz organizowany był Festiwal Kultury Chrześcijańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecnie Centrum prowadzi działalność na wielu płaszczyznach, m.in. organizuje wystawy prac plastycznych w Galerii ECK. Wernisaże, które odbywają się raz w miesiącu, zawsze po niedzielnej Mszy św. dla twórców kultury, gromadzą licznych widzów. Przychodzą oni nie tylko po to, aby obejrzeć prezentowane obrazy, grafiki czy rysunki, ale także w celu podzielenia się wrażeniami czy też poglądami na temat sztuki. Jest to możliwe dzięki sali kominkowej, specjalnie przygotowanej jako miejsce dyskusji. Publiczność, która przychodzi do galerii może być pewna, iż nie zobaczy tutaj piramidy stworzonej z wypchanych zwierząt, nie będzie obcowała z patologiami, brzydotą, bylejakością, szmirą. Od samego początku istnienia Teatru Logos, czyli od 1987 r., dyrektorem i opiekunem duchowym wspólnoty artystów oraz ludzi kultury, skupionej najpierw wokół Ośrodka Duszpasterstwa Środowisk Twórczych, a obecnie Europejskiego Centrum Kultury LOGOS jest ks. prał. Waldemar Sondka.

Wystawa Andrzeja Gieragi

Ostatnio w Galerii ECK miała miejsce wystawa małych form grafiki Andrzeja Gieragi. Te nieduże, niekiedy miniaturowe dzieła graficzne cechuje szczególna oszczędność zastosowanych środków wyrazu. Dzięki temu Artysta otwiera szerokie pole dla aktywności intelektu i wyobraźni widzów. Jego graficzne etiudy wyznaczają drogę, wskazują kierunek, w którym należy podążać, aby zbliżyć się do metafizycznego piękna. Przepojona umiarem plastyczna narracja opowiada o radości, smutku, tajemnicy. Kontrasty bieli i czerni służą nie tylko budowaniu kompozycji, ale spełniają niemniej istotne zadanie - zwracają uwagę widza na wartości uniwersalne, nieprzemijające.

Reklama

Andrzej Gieraga w sposób mistrzowski wykorzystuje światło, które w jego pracach uwydatnia efekt przestrzenności. Ono nasyca grafiki wewnętrznym blaskiem, wydobywa nieskazitelną czystość i głębię barw. Artysta czerpie inspiracje z natury. Widok, pejzaż lub jego fragment utrwalony w pamięci pobudza wyobraźnię. Jednocześnie poprzez zastosowanie oszczędnych rozwiązań artystycznych nadaje pracom wieloznaczny charakter. Stąd też prosty znak graficzny staje się nośnikiem istotnych znaczeń. Prace „Ikar II” i „Bez tytułu VI” mogą posłużyć jako przykład uzyskania maksimum wyrazu przy minimum zastosowanych środków.

Światło - barwa - konstrukcja

Znaczącą rolę w twórczości Andrzeja Gieragi spełnia intuicja. To ona podpowiada, w jakim kierunku należy podążać, aby uzyskać najciekawsze rozwiązania artystyczne. Ona pozwala dostrzec w naturze coś wyjątkowego oraz odtworzyć to przy zaangażowaniu umysłu i wyobraźni. W ten sposób powstają prace wyróżniające się niepowtarzalnym światłem, zderzeniem barw, konstrukcją kompozycji. Wyjątkowa umiejętność wykorzystywania kolorów, wspaniałe operowanie światłem, a także używanie form wypukłych, czyli reliefów to cechy, którymi odznaczają się miniatury graficzne Andrzeja Gieragi. Silny kontrast walorowy przekształca się w ciekawe zjawisko kolorystyczne, oddające zadziwiającą grę zachodzącą między barwami przy udziale światła. Prace przyciągają oczy widza, pobudzają do filozoficznej refleksji, aktywizują sferę duchową i umysłową. Wysublimowane grafiki zdają się opowiadać o poznawaniu świata i jego tajemnic, wędrówce w głąb własnego odczuwania. Nawet wówczas, gdy źródłem doznań prowadzących do decyzji o stworzeniu nowego dzieła jest szeroko rozumiana natura, owoc tej pracy jest zawsze wynikiem osobistego doświadczenia i wewnętrznych przeżyć Artysty.

W minionym dwudziestoleciu, w salach obecnej Galerii Europejskiego Centrum Kultury LOGOS widzowie mieli możliwość zetknąć się z wybitnymi dziełami plastycznymi. Dyrektorowi ECK LOGOS ks. prał. Waldemarowi Sondce wypada życzyć, aby kolejne wystawy były wydarzeniami artystycznymi pierwszorzędnej rangi.

2013-03-11 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół a sztuka współczesna

Niedawno pisałem w „Niedzieli” (nr 34/2012) o szczególnej wrażliwości artystycznej ostatnich Papieży. Rodzi się więc pytanie: dlaczego pomimo tego otwarcia się Biskupów Rzymu na sztukę od kilkudziesięciu lat mówi się o rozdziale między Kościołem a światem sztuki?

Należy przypomnieć, że cała tradycja biblijna nierozerwalnie łączyła sztukę z pięknem. Kard. Wojtyła, już jako Jan Paweł II, w swym Liście do artystów pisał, że powołaniem artysty jest służba pięknu. Co więcej, Bóg „użycza artyście iskry swej transcendentnej mądrości i powołuje go do udziału w stwórczej mocy”. Trudno o większą nobilitację pracy artysty. Czy współcześni artyści dorośli do tak pojętej roli, a przede wszystkim czy aspirują do takiej roli? Wydaje mi się, że nie. Według wielu z nich dzieło sztuki musi intrygować, demaskować, prowokować, zmuszać do refleksji. Artystów przestało interesować piękno, lecz może właśnie dlatego ludzie przestali się interesować sztuką. Milan Kundera stwierdził wprost, że żyjemy w epoce, w której sztuka jest niepotrzebna (dodałbym - sztuka współczesna). W zeszłym roku mój znajomy dziennikarz po wizycie na Biennale Sztuki w Wenecji stwierdził, że należałoby usunąć wyraz „sztuka” z nazwy wystawy. Problem w tym, że większość ludzi w muzeach sztuki współczesnej, na wystawach i wernisażach zachowuje się jak poddani króla z baśni Andersena „Nowe szaty króla”. Któż z dzieciństwa nie pamięta historii władcy lubującego się w pięknych szatach, na którego dwór przybywają dwaj oszuści obiecujący uszyć mu szaty o niezwykłej właściwości - tylko ludzie mądrzy mieli je dostrzegać. W ten sposób król mógłby rozpoznać, kto jest mądry, a kto głupi. Oczywiście, wszyscy udawali, że widzą piękne szaty władcy. Farsa ta trwała do momentu, gdy jakieś dziecko krzyknęło: „król jest nagi”. Tak, nie wszystkich stać na odwagę, by przed pseudodziełami sztuki współczesnych artystów krzyknąć: „To nie sztuka!”.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję