Reklama

Pytania o wiarę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kocham żonatego mężczyznę. Jego małżeństwo jest jedynie kwestią formalną, ponieważ małżonkowie nie mieszkają ze sobą, nie ma między nimi więzi emocjonalnej, uczuciowej... Moim zdaniem, nie ma winnych tego, że tak się stało. Czasami po prostu ludzie wybierają nie tę drogę, podejmują nie takie decyzje.
Moje pytanie brzmi następująco: Czy to moja wina, że spotkałam mężczyznę, którego pokochałam wtedy, gdy był związany już z inną kobietą? Jestem przekonana, że mogę stworzyć z nim harmonijny związek, oparty na miłości i zrozumieniu, pełen ciepła i dobroci. Czy mam prawo do szczęścia? Moje życie nie było łatwe, nadal nie jest.

Nie jesteś odosobniona. Ludzi, których dręczą takie dylematy, jest naprawdę wiele. Chciałabym zwrócić Twoją uwagę na jeden aspekt całej tej sytuacji. Gdy zamieszkacie razem, to nie będziecie oboje mogli przystępować do sakramentu spowiedzi, ponieważ nie otrzymacie rozgrzeszenia. A dlaczego? Dlatego, że nie macie szans na poprawę. Szóste przykazanie będzie stale naruszane. Aby otrzymać rozgrzeszenie, nie wystarczy jedynie wyznać grzechy, lecz żałować za nie, no i poprawiać się. W waszym wypadku okoliczności życia temu by przeszkadzały. A to wiąże się z tym, że nie będziecie przystępować do Stołu Pańskiego. Gdy wcześniej przyjmuje się Jezusa do serca, żyje się w stanie łaski uświęcającej, to później zaczyna tego brakować. Trudno wówczas cokolwiek zmienić, bo przecież mogą pojawić się dzieci. Do umysłu wkradają się rozterki, to co na początku miało przynieść szczęście, nie wygląda tak różowo.
Harmonijny związek to nie tylko udane relacje między dwojgiem ludzi, umiejętność porozumiewania się, czułość, serdeczność, wzajemne zrozumienie, ciepło i dawanie poczucia bezpieczeństwa. Jednak nie o to idzie. Mam wrażenie, iż za wszelką cenę chcesz przekonać przede wszystkim siebie. Odnoszę też wrażenie, iż zamknęłaś się na argumenty, które nie są dla Ciebie wygodne. Ten niepokój jest sygnałem, że coś nie jest w porządku? A może należy skorzystać z rady spowiednika? Może to Bóg, który zna Cię najlepiej i bardzo kocha, daje Ci sygnały, że trzeba coś zmienić?
Przepraszam, że zaczęłam tak ostro, jednak musisz wiedzieć o konsekwencjach swojego ewentualnego wyboru, choćby ze względu na tego mężczyznę, którego kochasz. Żebyś w przyszłości w chwilach kryzysów, nie zrzucała całej odpowiedzialności na niego. Teraz może wydawać Ci się, iż Twoja miłość nie pozwoli na obarczanie go takimi zarzutami, jednak nikt z nas nie może przewidzieć, jak zachowa się w różnych sytuacjach życiowych. Proszę Cię, porozmawiaj z nim o tym. Wspólnie podejmijcie decyzję.
Patrząc na życie człowieka, powiedziałabym, iż każdy ma prawo do szczęścia. Ty masz jeszcze czas. Warto go wykorzystać na spokojne zastanowienie się. Zwróć uwagę na to, że gdybyś była naprawdę przekonana co do swojej decyzji, to nie zadawałabyś tego pytania.
Bardzo wielu ludzi boryka się z tym problemem, może znasz kogoś, kto już podjął taką decyzję, od wielu lat mieszka bez ślubu kościelnego i nie przystępuje do sakramentów. Porozmawiaj z nią szczerze.
To nie Twoja wina, że zakochałaś się właśnie w tym, a nie innym mężczyźnie. Samo uczucie nie jest grzechem. Może doprowadzić człowieka do szczytów świętości, ale może także być przyczyną nieszczęścia.
Zastanów się i przemyśl jeszcze raz swoje aktualne postępowanie. Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas. Nie podejmuj na razie żadnej decyzji, po prostu porozmawiaj na ten temat z Bogiem.
I jeszcze jedna sprawa. Piszesz "małżeństwo jego jest jedynie kwestią formalną". Otóż dla nas, chrześcijan, jest inaczej. Brak więzi emocjonalnej, uczuciowej, a w konsekwencji rezygnacja ze wspólnego zamieszkania nie jest znakiem braku sakramentalnego małżeństwa, lecz jego bardzo poważnego kryzysu. Nawet, gdyby już było po rozwodzie, gdyby któraś ze stron założyła rodzinę, wcale nie będzie to oznaczać, że dla Boga i Kościoła przestali być małżeństwem. Przecież kiedyś świadomie i dobrowolnie, prawdopodobnie z przekonaniem o wielkiej miłości wzajemnej złożyli przysięgę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Sekundy, które zmieniają życie

Dariusz Kowaluk zdobył złoty medal podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w lekkoatletyce, w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów. Czytelnikom Niedzieli opowiada o swoim życiu, wierze, codziennych treningach, nauce i planach na przyszłość.

Krzysztof Tadej: Jak się żyje po zdobyciu olimpijskiego złota?

Dariusz Kowaluk: Radośnie, interesująco. Jestem rozchwytywany przez dziennikarzy i fotoreporterów – to bardzo miłe. Studiowałem dziennikarstwo na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Przygotowywałem się do wykonywania zawodu dziennikarza, a teraz mogę zobaczyć, jak to wygląda z drugiej strony, gdy odpowiadam na różne pytania.

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję