Reklama

Wiadomości

Francja

Dobiegły końca kontrowersyjne Igrzyska Olimpijskie w Paryżu

Przewodniczący MKOl Thomas Bach oficjalnie zamknął na Stade de France pod Paryżem Igrzyska XXXIII Olimpiady. Następne odbędą się w 2028 roku w Los Angeles. Zgasł znicz, który podczas trwających 16 dni zawodów unosił się w balonie nad stolicą Francji.

[ TEMATY ]

Francja

Igrzyska w Paryżu 2024

duszpasterz sportowców

MKOl

znicz olimpijski

PAP/EPA

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zakończone

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu zakończone

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"To były igrzyska sensacyjne od początku do końca, ośmielę się powtórzyć: to były igrzyska Seine-sacyjne" - podkreślił Bach, używając gry słów i nawiązując do bezprecedensowego otwarcia największej imprezy sportowej czterolecia nie na stadionie, lecz na Sekwanie (Seine).

Tym samym przewodniczący MKOl odniósł się bez słowa krytyki do skandalu, który wybuchł podczas otwarcia igrzysk, gdzie szydzono z wartości ważnych dla chrześcijan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Igrzyska olimpijskie były świętem sportowców, świętem w najlepszym wydaniu. Pierwsze zorganizowane zgodnie z naszą agendą, bardziej miejskie, z pełnym parytetem płci" - zaznaczył.

Szef MKOl podziękował za "niestrudzone wsparcie" Francuzom oraz wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji imprezy.

"Drodzy francuscy przyjaciele, zakochaliście się w igrzyskach olimpijskich, a my zakochaliśmy się w was wszystkich. Niech żyją igrzyska olimpijskie, niech żyje Francja" - zakończył swoje przemówienie niemiecki działacz, który w czerwcu przyszłego roku, po 12 latach kierowania MKOl, pożegna się z tą funkcją.

Podczas igrzysk padły także rekordy, bynajmniej nie sportowe: najwięcej kibiców w historii, najwięcej decybeli na arenach olimpijskich, najwięcej... propozycji małżeńskich między uczestnikami igrzysk oraz najwięcej medali dla reprezentacji Francji.

Reklama

W niedzielę tuż przed północą Leon Marchand, zdobywca 4 złotych medali wystąpił w roli tego, który przyniósł ogień olimpijski z ogrodów Tuileries na Stade de France. Razem z innymi słynnymi sportowcami pływak zgasił płomień.

Ceremonia na Stade de France, narodowym stadionie Francji na północnych przedmieściach stolicy, rozpoczęła się od "Marsylianki" i defilady sportowców. Polską flagę nieśli pięściarka Julia Szeremeta, która w sobotę wywalczyła srebrny medal, oraz kanadyjkarz Wiktor Głazunow.

Sportowcy wchodzili na płytę boiska ze swoimi reprezentacjami, ale później grupy się mieszały. Defiladzie towarzyszyły szlagiery Charles'a Aznavoura, Joe Dassina. Ta część uroczystości miała bardziej tradycyjny przebieg niż otwarcie igrzysk na Sekwanie, choć reżyserem był również Thomas Jolly.

W czasie ceremonii odbyła się dekoracja medalistek olimpijskich przedpołudniowego maratonu i zagrano hymn holenderski dla triumfatorki Sifan Hassan. Zawodniczki dekorował Thomas Bach. Przedstawiono także nowych członków Komisji Zawodniczej MKOl. Wybory w wiosce olimpijskiej w Paryżu wygrała siedmiokrotna złota medalistka w sprintach Amerykanka Allyson Felix. Mandaty otrzymali także: niemiecka gimnastyczka Kim Bui, australijska kajakarka górska Jessica Fox oraz nowozelandzki tenisista Marcus Daniell.

W części artystycznej wystąpiło około stu tancerzy, akrobatów i artystów cyrkowych. Przedstawiono futurystyczną wizję świata z tajemniczymi istotami, które odbudowują symbol igrzysk: pięć kół olimpijskich.

Reklama

Kolejne igrzyska odbędą się w 2028 roku w Los Angeles, więc flagę olimpijską od gospodarzy przejęli przedstawiciele amerykańskiej metropolii - mer Paryża Anne Hidalgo przekazała ją burmistrzowi Karen Bass.

Bohaterem części widowiska, przeznaczonej na zaprezentowanie gospodarza kolejnych igrzysk, był Tom Cruise. Gwiazdor Hollywoodu popisał się kaskaderskim skokiem na linie z dachu stadionu na płytę, przybił "piątki" sportowcom i przejął flagę olimpijską.

Podobnie jak Paryż, goszczący igrzyska trzykrotnie - w 1900, 1924 i 2024 roku, Los Angeles zorganizuje je po raz trzeci, po tych w 1932 i 1984 roku.

W tegorocznych igrzyskach wzięło udział 10 714 sportowców z 206 krajów świata. Rozdano 329 kompletów medali w 32 dyscyplinach sportu, niewiele mniej niż trzy lata temu w Tokio, gdzie padł rekord - 339 kompletów medali w 33 dyscyplinach.

Z Polski wystartowało 215 zawodników, którzy wywalczyli 10 medali, ale tylko jeden złoty oraz cztery srebrne i pięć brązowych. Mistrzynią olimpijską została Aleksandra Mirosław we wspinaczce na czas.

Dało to biało-czerwonym najniższą w historii 42. pozycję w tabeli medalowej. W Tokio w 2021 roku Polacy zajęli 17. miejsce z dorobkiem 14 medali: czterech złotych oraz pięciu srebrnych i pięciu brązowych.

Po raz czwarty z rzędu pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej przypadło Stanom Zjednoczonym (40-44-42), a na kolejnych pozycjach uplasowały się Chiny (40-27-24) i Japonia (20-12-13). Taka sama kolejność była w Tokio. Gospodarze, na piątym miejscu w tabeli, zaliczyli najlepszy występ w historii olimpijskich startów, zdobywając 64 medale, w tym 16 złotych.

28 sierpnia w stolicy Francji rozpocznie się paralimpiada.

2024-08-12 06:47

Oceń: +4 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieska audiencja dla przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

MKOl

PAP/VATICAN MEDIA HANDOUT

Franciszek przyjął 30 września na audiencji przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Thomasa Bacha i sekretarza generalnego tej organizacji Christophe'a De Keppera, poinformowało watykańskie Biuro Prasowe. Poprzednio papież przyjął go w Watykanie 5 października 2016.

Urzędujący od 2013 roku przewodniczący MKOl przybył do Watykanu z okazji międzynarodowego spotkania, które w dniach 29-30 września obradowało w watykańskiej Nowej Auli Synodalnej pod hasłem „Sport dla wszystkich – łączący, dostępny i dostosowany do każdej osoby”. 250 ekspertów z całego świata dyskutowało o sporcie jako środku integracji społecznej.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rośnie liczba pielgrzymów w miejscach związanych z domniemanymi objawieniami w Garabandal

2025-03-14 16:56

[ TEMATY ]

Hiszpania

objawienia

pielgrzymi

Garabandal

wikipedia/Vanbasten 23

Kapliczka w miejscu objawień

Kapliczka w miejscu objawień

W miejscach związanych z domniemanymi objawieniami maryjnymi we wsi San Sebastián de Garabandal i jej okolicach, w północnej Hiszpanii, wzrasta liczba pielgrzymów, w tym zagranicznych pątników z odległych państw świata, wynika z deklaracji pracowników miejscowego biura informacji oraz duszpasterzy związanych z tym miejscem. Jednym z nich jest ksiądz José Luis Saavedra, doktor teologii na Uniwersytecie Nawarry, specjalizujący się w badaniach nad historią objawień, do których doszło w dekadzie lat 60. XX w. w miejscowości San Sebastián de Garabandal, zwanej powszechnie Garabandal.

Z danych lokalnych władz kościelnych wynika, że w ciągu ostatniego roku dotarło tam w sumie kilkadziesiąt tysięcy pątników, w tym duże grupy zagranicznych pielgrzymów. W ich gronie znaleźli się pątnicy z odległych państw świata, takich jak m.in. USA, Meksyk, Brazylia oraz Filipiny.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Krzysztof Wons SDS: świat potrzebuje w kapłanach ojców

2025-03-15 15:25

[ TEMATY ]

archidiecezja gnieźnieńska

Ks. Krzysztof Wons SDS

Artur Stelmasiak

„Świat potrzebuje w kapłanach ojców, takich ojców, którzy przygarną każdego, także tego, którego przygarnąć trudno, który być może rzucił dziś w ciebie kamieniem złego słowa. Bo jedno jest pewne. Świat na nowo zjednoczyć może tylko miłość” - mówił ks. Krzysztof Wons SDS do księży archidiecezji gnieźnieńskiej przeżywających 15 marca jubileusz prezbiterów w Roku Świętym 2025.

Salwatorianin najpierw wygłosił konferencję w gnieźnieńskim Centrum Edukacyjno-Formacyjnym, a później homilię podczas Mszy św. celebrowanej w katedrze gnieźnieńskiej pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka. Nawiązując do liturgii słowa mówił o dwóch przeciwstawnych rzeczywistościach: jedności i podziałach, przyjaźni i nieprzyjaźni. Obydwie istnieją w świecie, obydwu w różnym stopniu doświadcza każdy człowiek. Jezus tego faktu nie neguje. Sam mówił, że istnieją przyjaciele i nieprzyjaciele. Sam miał i jednych i drugich. Nie na tym jednak - jak przyznał ks. Wons - polega dramat świata. On polega na tym, że te dwie rzeczywistości nie mogą żyć w jedności. Ktoś powie, że brzmi to paradoksalnie, bo skoro są przyjaciele i nieprzyjaciele to musi być rozdarcie, muszą być wojny. A Jezus mówi - to nieprawda. I wskazuje na Ojca jako źródło miłości wszystkich. Wszyscy wyszliśmy z Jego łona. Wszyscy do niego wrócimy. Ojciec wszystkich kocha i nigdy tej miłości nie odwołał. Od Niego trzeba czerpać, w Nim się zanurzyć, by być w stanie kochać każdego, by jednoczyć, a nie dzielić.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję