Reklama

Głos z Torunia

Człowiek wiary w domu Ojca

Ufający Bogu, czczący Najświętszą Maryję Pannę, miłujący Kościół, wierny do końca, odważny duszpasterz, otwarty na Ducha Świętego i świeckich oraz dbający o ich formację, dobry, uśmiechnięty i pełny miłości - taki obraz o. Jana Mikruta CSsR pozostał w pamięci tych, którzy go znali

Niedziela toruńska 3/2013, str. 8

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Katarzyna Cegielska

O. Jan Mikrut CSsR (1942 – 2013)

O. Jan Mikrut CSsR (1942 – 2013)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości pogrzebowe o. Jana Mikruta CSsR odbyły się 9 stycznia 2013 r. w Krakowie. W sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy klasztorze Ojców Redemptorystów koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Stefanek, senior diecezji łomżyńskiej, w koncelebrze biskupa pomocniczego archidiecezji krakowskiej Jana Szkodonia i biskupa pomocniczego diecezji sandomierskiej Edwarda Frankowskiego. Homilię wygłosił o. Piotr Chyła, wikariusz Prowincjała Warszawskiej Prowincji Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela.

Reklama

W sanktuarium na ufnej modlitwie w intencji o. Jana Mikruta CSsR i dziękczynieniu Bogu za dar jego życia zjednoczyli się m.in.: biskupi, kapłani diecezjalni i zakonni, siostry zakonne i bracia zakonni, rodzina Zmarłego, przyjaciele, artyści, przedstawiciele parlamentu i służby zdrowia, Rodzina Radia Maryja, członkowie wspólnot Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa i Ruchu Światło-Życie, słuchacze Radia Maryja i telewidzowie Telewizji Trwam oraz ci wszyscy, którzy na drodze życia spotkali o. Jana. Teraz oni pamiętają jego wiarę, ufność i miłość. Pamiętają jego zawołanie w cierpieniu: Jezu, ufam Tobie. Pamiętają jego słowa: - Trzeba być wiernym Jezusowi, który obiecuje dużo łask tym, którzy mu ufają; Czy dobrze jest życiu, czy źle, modlimy się słowami: Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Ten człowiek wiary i prawdy pozostał dla nich przykładem i inspiracją. Dlatego obiecują kontynuację jego dzieła z nadzieją, że zyskali orędownika w niebie. W ten sposób potwierdza się, że miłość jest silniejsza od śmierci, a wiara w świętych obcowanie pociesza, choć zasmucająca jest konieczność śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii o. Piotra Chyły CSsR powtarzające się słowa: Jezu, ufam Tobie brzmiały jak testament pozostawiony przez o. Jana. Całe jego życie bowiem, wszystko, co w nim wydarzyło się, pozwoliło mu obrać to zdanie jako motto szczególnie w ostatnim etapie ziemskiej wędrówki. - Przylgnął do Jezusa z wiarą dojrzałą i gotową na przejście do domu Ojca. Całe jego życie przygotowało go do tej chwili - mówił kaznodzieja i przypominał jego piękne życie, dojrzałą wiarę, pokorną i mocną, zaufanie i miłość dla Boga, cześć do Matki Najświętszej, umiłowanie Kościoła oraz gorliwą posługę kapłańską będącą służbą Chrystusowi oraz człowiekowi. Praca na rzecz laikatu i formacja świeckich wyróżniała działalność o. Jana Mikruta CSsR. Taka postawa w Roku Wiary może być wzorem.

Reklama

- Życie i wiara o. Jana - dojrzałe i zahartowanie ufnością i zawierzeniem, uszlachetnione cierpieniem - jak mówił o. Piotr - stają się świadectwem, stają się dziękczynieniem. To świadectwo porywa, zachęca do modlitwy w jego intencji oraz prowokuje do spojrzenia na własne życie i zrozumienia prawdy, że całe istnienie na ziemi (wszystkie wydarzenia, chwile i spotkania) przygotowuje do spotkania z Bogiem w niebie. O. Jan nie żył dla siebie, a w chwili śmierci chwycił się dłoni Ojca. Dlatego w dniu pogrzebu kaznodzieja modlił się: - Niech On przyjmie ciebie do swojej chwały, niech On da ci szczęście wieczne, byś razem ze świętymi w niebie nas wspierał, za nami orędował.

Zmarłego pożegnali m.in.: w imieniu kard. Stanisława Dziwisza bp Szkodoń, o. Piotr Chyła CSsR, o. Tadeusz Rydzyk CSsR, który zaproponował, by powstała książka-świadectwo pt. „Kapłan - o. Jan w moim życiu”, oraz w imieniu rodziny Barbara Pach.

Po Mszy św. pogrzebowej uczestnicy odprowadzili Zmarłego na cmentarz Podgórski, gdzie ciało o. Jana Mikruta CSsR spoczęło w grobowcu redemptorystów.

2013-01-17 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odszedł do Pana ks. kan. Stanisław Włodek

Niedziela szczecińsko-kamieńska 50/2013, str. 8

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Archiwum Bazyliki Archikatedralnej w Szczecinie

Pod koniec tegorocznego miesiąca modlitwy za zmarłych próg dzielący nas pomiędzy doczesnością i wiecznością przekroczył ks. kan. Stanisław Włodek.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Bądźcie prorokami niosącymi prawdę, sprawiedliwość i nadzieję

2025-12-14 09:50

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej.

Abp Józef Kupny poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej.

– Ta rocznica nie jest tylko wspominaniem krzywd, nie jest tylko lamentem nad losem prześladowanych czy bestialsko zabitych. Nie o to chodzi, by rozdrapywać rany, lecz by pamiętać, że nawet w najciemniejszej nocy Bóg wzbudza proroków, ludzi którzy stają po stronie dobra, prawdy i wolności – mówił w rocznicę stanu wojennego abp Kupny.

W 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Eucharystii w intencji ojczyzny i w intencji ofiar stanu wojennego przewodniczył abp Józef Kupny. We wrocławskiej katedrze wzięli w niej udział przedstawiciele NSZZ "Solidarność" z przewodniczącym Regionu Dolny Śląsk Kazimierzem Kimso i licznie przybyłe poczty sztandarowe związków zawodowych. Metropolita poświęcił nowy sztandar NSZZ Solidarność Politechniki Wrocławskiej, a po Mszy św. przed katedrą zapalono symboliczne światło pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję