Reklama

Niedziela Małopolska

Biznes i wiara

Jak w czasie kryzysu prowadzić firmę? Słuchać sumienia, a równocześnie nie zbankrutować? To pytania godne rozważenia.

Niedziela małopolska 51/2012, str. 4

[ TEMATY ]

biznesmen

firma

PRZEMYSŁAW AWDANKIEWICZ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młody przedsiębiorca z Bochni zatrudnia kilku pracowników. Ma żonę i troje dzieci. Dużo pracuje, ale również wiele czasu poświęca rodzinie. Mało śpi, ponieważ sen z powiek spędzają mu problemy w prowadzeniu firmy. Aby ją utrzymać, a wraz z nią zapewnić finanse swoim bliskim oraz pracownikom i ich rodzinom, zmuszony jest do …dawania łapówek. Mówi, że w tej branży to codzienność. Jeśli chce dostać zlecenie, kontrahenci sugerują, jakie prezenty są w ich guście.

Z kolei mężczyzna w wieku przedemerytalnym jest kierownikiem jednej z firm w Tarnowie. Oferowane przez przedsiębiorstwo produkty są bardzo dobrej jakości i cieszą się uznaniem konsumentów. Jedna z niemieckich firm kupuje je po niskich cenach, przybija metkę „Made in Germany” i sprzedaje swoim rodakom za niemałą ilość euro. Pan Franciszek przyznaje, że szefowie jego przedsiębiorstwa wiedzą o tym procederze, jednakże nie są w stanie się temu sprzeciwić, z obawy przed utratą zleceń. Również krajowe hurtownie zmuszają tarnowską firmę do sprzedaży produktów po jak najniższych cenach, by później windować własne marże. Ponadto hurtownicy oczekują od przedsiębiorstwa licznych „gratisów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cisza

„Zysk i człowiek. Pytania na czas kryzysu”, to tytuł spotkania, które dwa miesiące temu odbyło się w Krakowie, w Karmelitańskim Instytucie Duchowości. Gościem zaproszonym przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich był dr J. Robert Ouimet z Kanady.

Biznesmen ma 78 lat, żonę, czworo dzieci, wnuczęta oraz firmę produkującą żywność w puszkach i mrożonki. Przejęte od ojca przedsiębiorstwo działa od 80 lat, zatrudniając obecnie ponad 400 osób. J. Robert Ouimet stara się prowadzić je zgodnie z katolicką nauką społeczną, dbając o dobro ludzi oraz o skuteczność ekonomiczną. Jak przyznaje, napięcie pomiędzy tymi dwoma priorytetami jest duże, ale balans - możliwy do osiągnięcia.

J. Robert Ouimet swój wykład zaczął od 30 sekundowej ciszy, zakończył go również ciszą i …modlitwą. Tego nauczył się od Matki Teresy z Kalkuty, z którą miał szczęście spotkać się kilka razy. Gdy zobaczył się z nią po raz pierwszy, miał dużo pieniędzy, blisko 50 lat, kłopoty z alkoholem i jedno pytanie: „Czy mam rozdać to wszystko?”. Gdyby odpowiedziała twierdząco, nie wahałby się. Usłyszał coś innego: „Nie masz nic do rozdania. Nic do ciebie nie należy. To wszystko zostało ci powierzone. Jeśli chcesz, możesz spróbować zarządzać tym, co Pan tobie powierzył, tak jak On chce, z Nim”.

Reklama

Hierarchia wartości

Z czasem milioner przekonał się, że zarządzać powierzonymi dobrami jest trudniej, niż je rozdać. Zakonnica z Kalkuty pomogła mu sobie uświadomić, że powinien uporządkować swoje życie, kierując się hierarchią Bożej miłości. Pierwszym powierzonym mu przez Boga dobrem jest żona, następnym dzieci, trzecim - ludzie, z którymi pracuje. Z każdego dobra zda kiedyś sprawę. Ouimet przyznaje, że w 1983 r. hierarchia w jego życiu była kompletnie inna, a żona Myriam nie znajdowała się na „top-liście” jego priorytetów, podobnie jak dzieci...

Matka Teresa zaprosiła biznesmena, by zobaczył dzieła Misjonarek Miłości, domy - dla umierających, trędowatych, niepełnosprawnych, więźniów, dzieci ulicy. Potem widział zakonnice podczas długiej adoracji. - Nie próbuj zarządzać twoimi dobrami bez modlitwy, nie będziesz w stanie! - usłyszał od Błogosławionej z Kalkuty. Gdy wsiadał do swojego samolotu, podjął decyzję: żadnego dnia bez Eucharystii. Tego, jak mówi, przywileju przestrzega do dziś.

„Nasz Projekt”

Czym charakteryzuje się firma, którą zdecydował się prowadzić z Chrystusem? Próbuje stosować model zarządzania, wdrażający duchowe i głęboko ludzkie wartości, a równocześnie stymulując produktywność oraz odpowiedni zysk ekonomiczny. Te dwa cele muszą się spotkać, choć nieraz jest to realizowane w sposób niedoskonały, to jednak ludzka godność ma w tym spotkaniu priorytet.

Reklama

Jak te ideały są realizowane w praktyce? Bardzo ostrożnie dobiera się kadrę zarządzającą. Oprócz profesjonalnych umiejętności, zwraca się uwagę na wartości, które charakteryzują daną osobę: poczucie godności, szczerość, mądrość, umiejętność słuchania, wewnętrzną wolność, pokorę, odpowiedzialność, solidarność. Przed wspólnymi spotkaniami kadry proponuje się moment ciszy. W ramach płatnych godzin kilka razy w roku organizuje się aktywności, które mają na celu wzmacnianie ludzkich więzi, np. spotkania z osobami, które dzielą się swoim świadectwem wyjścia z nałogu, wspólne posługiwanie w kuchni dla ubogich. Dwa razy w roku wszyscy pracownicy zapraszani są na wspólne posiłki, podczas których menadżerowie podają do stołu. To tylko kilka przykładów. W polskich warunkach mogą one wywołać uśmiech, gdyż nasi rodacy borykają się z problemami dość prozaicznymi - jak np. brak wypłat…

Sam biznesmen wyjaśnia, że w wielu krajach i na różnych kontynentach prezentował „Nasz Projekt” - model funkcjonowania przedsiębiorstwa czy organizacji, oparty o chrześcijańskie wartości. Z tego co wie, jeszcze nie znalazł naśladowców. - To dobre dla mojej dumy - przyznaje.

Ubogi czy bogacz?

Jezus powiedział, że bogatemu trudno jest wejść do Królestwa Bożego, ale że dla Boga wszystko jest możliwe. Słuchając prelegenta, odnosiłam wrażenie, że nie utożsamia się on z posiadanymi dobrami, lecz rzeczywiście jest ich zarządcą. One nim nie władają. W ten sposób, wydaje się, że …nie jest bogatszy od nas. Ktoś zapytał Ouimeta, co stanie się z firmą po jego śmierci. - Proszę mi wybaczyć, ale nie obchodzi mnie to. Będzie tak, jak On chce.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Emigracja polana czekoladą

Po lokalu roznosi się zapach domowych wypieków. Wszystkie sporządzono z naturalnych, organicznych produktów, bez deka chemii. Mistrzowska robota. Dzieło małżeństwa Piotra i Iwony Gierulów. W przewodniku turystycznym po Malmö, Lund i Kopenhadze, wśród dziesięciu miejsc, do których trzeba koniecznie zajrzeć, jego autor wymienia cukiernię „Annes Hembageri o cafe” (domowa cukiernia Anny). Na jej renomę przez lata wspólnie pracowali: żona miejscowego milionera oraz polskie małżeństwo

Rok 1982. W Polsce stan wojenny trwa w najlepsze. Opozycjoniści nie są w kraju urodzenia mile widziani. W grę wchodzi wyjazd w jedną stronę. I tak oto dwudziestoletnia pani Iwona trafia do Szwecji. Tam zapisuje się do szkoły, kończy studia i zostaje nauczycielką w klasach początkowego nauczania. Z czasem zostaje przedszkolanką. W 1984 r. bierze w Katowicach ślub ze swym narzeczonym Piotrem. Mąż nie może jednak szybko opuścić kraju. Do Szwecji przybywa dopiero dwa lata później, zaraz po tym jak dostaje paszport.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Patronki narodu polskiego 3 maja

2024-04-26 20:46

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

BPJG

O obecności Maryi, zarówno w naszej historii, ale również w osobistej historii życia wielu Polaków przypomina uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. To jedno z największych świąt maryjnych w Polsce i jeden z największych odpustów na Jasnej Górze.

Częstochowskie sanktuarium to miejsce, gdzie od ponad sześciu wieków czczona jest Matka Chrystusa uważana za patronkę i orędowniczkę polskiego narodu. Jedną z głównych intencji zanoszonych w tym roku 3 maja będzie modlitwa o pokój. Do udziału w uroczystościach, które są znakiem, ale i wezwaniem do budowania jedności, zapraszają paulini.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję