Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Jubileusz 70-lecia święceń kapłańskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 49/2012, str. 7

[ TEMATY ]

kapłan

kapłaństwo

Ks. Marcin Miczkuła

Abp Andrzej Dzięga składa życzenia ks. kan. Franciszkowi Morawskiemu

Abp Andrzej Dzięga składa życzenia ks. kan. Franciszkowi Morawskiemu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłaństwo to miłość Serca Jezusowego - tak mówił Jan Maria Vianney, święty kapłan. Bł. Jan Paweł II dodaje, że jest to dar i tajemnica. Przed każdą tajemnicą czuje się dystans i szacunek, a zwłaszcza przed taką, która wykracza poza ten świat, w wieczność, bo kapłanem jest się na wieki - na wzór Melchizedeka. Kapłaństwo wprawia nas również w zachwyt i zadumę jak u ks. Jana Twardowskiego: „Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam”.

15 listopada w parafii pw. Niepokalanego Serca NMP w Barlinku mogliśmy przyklęknąć przed tajemnicą kapłaństwa, tego dnia bowiem 70. rocznicę święceń kapłańskich obchodził ks. kan. Franciszek Morawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Morawski urodził się w Hadyńkowcach 17 grudnia 1918 r. Przed rozpoczęciem II wojny światowej wstąpił do seminarium duchownego we Lwowie. Święcenia kapłańskie przyjął 15 listopada 1942 r. z rąk abp. Bolesława Twardowskiego. Najpierw pracował jako wikariusz w parafii we Lwowie. Po zawierusze wojennej dostał się do Krakowa, następnie do Poznania, skąd został oddelegowany do administracji gorzowskiej. Tu pracował jako prefekt w Niższym Seminarium Duchownym w Gorzowie Wlkp. W 1949 r. został posłany do Szczecina-Warszewa, w 1957 r. do Krajenki, a w 1961 r. do parafii pw. Niepokalanego Serca NMP w Barlinku. Oprócz posługi duszpasterskiej działał społecznie - w czasie wojny prowadził tajne nauczanie, a w latach 80. XX wieku był kapelanem „Solidarności”. Od wielu lat wspomaga pracę duszpasterską w parafii radą i modlitwę, a w ostatnim czasie krzyżem cierpienia.

Na uroczystości jubileuszowe 70-lecia kapłaństwa przybyli licznie zebrani wierni oraz poczty sztandarowe „Solidarności”, której przez wiele lat Ksiądz Kanonik był kapelanem. Mszy św. jubileuszowej przewodniczył ks. prał. dr Zygmunt Wichrowski. Do modlitwy włączyli się kapłani, szczególną modlitwą ks. kan. Franciszka otoczyli księża wychowankowie. Homilię wygłosił ks. prał. Z. Wichrowski. Podzielił się z zebranymi refleksją o Jubilacie: - Dane mi było na drodze mojego jeszcze wtedy dziecięcego życia, a później młodzieńczego, i dzisiaj mogę wyznać, że dzięki Tobie i Twojemu kapłańskiemu działaniu wzrastało we mnie powołanie do służby kapłańskiej.

Reklama

Ks. prał. Z. Wichrowski ukazał również istotę kapłańskiego posługiwania - jest on drugim Chrystusem, ma podtrzymywać sakramentalną obecność i działanie zmartwychwstałego Zbawiciela. Na zakończenie powiedział: - Ksiądz Kanonik w tych ostatnich latach swojego kapłańskiego posługiwania pośród nas jest bardzo ściśle zespolony z krzyżem Jezusa Chrystusa poprzez swój wiek, swoją niemoc fizyczną, poprzez cierpienie. To jest inna forma sprawowania tych wielkich Bożych misteriów, tych wielkich Bożych dzieł. Dzięki swojemu cierpieniu i swojej modlitwie w dalszym ciągu uczestniczy w tym posłaniu, by przynosił owoc obfity. Dziękujemy mu dzisiaj za ten wielki dar modlitwy.

Po Komunii św. był czas na życzenia. Z okazji tak wielkiego jubileuszu gratulacje przesłał abp Andrzej Dzięga. Serdecznie pozdrawiał Księdza Kanonika Jubilata, dziękując mu za posługę w archidiecezji. Dziękował za modlitwę i cierpienie. Zapewnił o pamięci w modlitwie i udzielił błogosławieństwa. Gratulacje przesłał również abp Mieczysław Mokrzycki, arcybiskup lwowski, oraz abp Ignacy Tokarczuk. Życzenia Jubilatowi złożyli: w imieniu kapłanów ks. dziekan kan. Bronisław Lose, burmistrz Barlinka Zygmunt Siarkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Dariusz Zieliński, delegacje grup duszpasterskich i społecznych oraz parafii, w których posługiwał Ksiądz Kanonik.

17 listopada z błogosławieństwem, życzeniami i modlitwą przybył do Barlinka abp Andrzej Dzięga. Dziękował dostojnemu Jubilatowi za lata posługi, za modlitwę i za składane każdego dnia cierpienie. Życzył, aby dobry Bóg wspierał Jubilata każdego dnia. W darze ofiarował Jubilatowi stułę, na znak pełnionej służby kapłańskiej.

Patrząc na lata posługi ks. kan. Franciszka Morawskiego, dziękujmy Bogu za dzieła, które się przez niego dokonały. Prośmy Boga, aby zachował go w dobrym zdrowiu i darzył potrzebnymi łaskami każdego dnia.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan „wyklęty”

Niedziela łódzka 43/2016, str. 8

[ TEMATY ]

historia

kapłan

kapłan

Archiwum IPN w Łodzi oraz archiwum Pawła Wąsa

Zdjęcie śledcze ks. Zdzisława Czosnykowskiego

Zdjęcie śledcze ks. Zdzisława Czosnykowskiego

Okres stalinizmu to nasilenie działań represyjnych wobec Kościoła katolickiego, w którym komuniści upatrywali bardzo groźnego przeciwnika. Likwidowano popularne wśród młodzieży stowarzyszenia katolickie: Sodalicję Mariańską, Krucjatę Eucharystyczną, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej i Żeńskiej. Zdejmowano krzyże w klasach. „Reakcyjnemu klerowi” przeciwstawiono postawę „kleru postępowego”. Był to ruch tzw. księży patriotów, duchownych współpracujących z władzą, powstały przy Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Olbrzymim ciosem dla Kościoła było odebranie największej organizacji charytatywnej – Caritas. W sytuacji dużej presji i naporu ideologicznego 14 kwietnia 1950 r. zostało zawarte porozumienie państwa z Kościołem, które, choć normowało wiele istotnych kwestii, nie przerwało prześladowań.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję