Reklama

Skarby imbramowickiego klasztoru

Klasztor Sióstr Norbertanek w Imbramowicach zachował swą tożsamość nieprzerwanie od blisko 800 lat, spełniając rolę ośrodka duchowości, kultury, a w ostatnich wiekach - kultu Jezusa Cierpiącego.
Specyfika oraz walory klasztoru stały się przedmiotem sesji naukowej w Muzeum Diecezjalnym w Kielcach z udziałem naukowców z Instytutu Archiwów Bibliotek i Muzeów Kościelnych KUL oraz Katedry Muzealnictwa i Ochrony Zabytków KUL

Niedziela kielecka 46/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sesję poprowadził ks. prof. dr hab. Anzelm Weiss. Historycy i muzealnicy na tle wielorakiej działalności klasztoru w Imbramowicach w różnych okresach czasowych, mówili o dziełach sztuki, bogatym księgozbiorze, archiwaliach, podjętych pracach konserwatorskich.
Ks. dr W. Bielak podkreślał, że wojny i pożary nie były łaskawe dla księgozbioru, odbudowywanego dopiero od XVIII wieku, a pochodzącego głównie z darowizn, wiana mniszek, rzadziej z zakupów. W księgozbiorze są m.in. starodruki (ok. 780), kilka białych kruków, ok. 325 tytułów czasopism. Dr Maria Dębowska omawiając dokumentację w archiwum klasztornym, zwracała uwagę na braki inwentarzowe. Te luki konsekwentnie wytykali wizytatorzy klasztoru (począwszy od bp. Radziwiłła w dokumentach powizytacyjnych z 1594). Nasilenie prac inwentaryzacyjnych nastąpiło dopiero od kadencji ksieni Grotówny, reformatorki życia i wielkiej dobrodziejki norbertańskiej wspólnoty - czyli od początku XVIII wieku. Przyczyną braków archiwalnych, tak utrudniających prace historyków, były konfiskaty akt (zabrano prawdopodobnie przywileje średniowieczne, dokumenty papieskie), rozproszenie dokumentów wśród kolekcjonerów, pożary klasztoru.
Dr Beata Skrzydlewska omówiła ciekawe dzieła sztuki zgromadzone w Imbramowicach. Do najcenniejszych płócien należy obraz Jana Breughla Starszego „Madonna w girlandzie”, czy naśladowcze Caravaggia - przedstawienie uczty w Emaus oraz portrety ksieni, biskupów, dobrodziejów, wreszcie ścienne freski.
Ks. mgr Paweł Tkaczyk, dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Kielcach, wśród prac konserwatorskich w ostatnim dziesięcioleciu wymienił m.in. remont elewacji klasztoru, wymianę okien w klasztorze, odnowienie czterech obrazów olejnych z XVIII wieku. Trwa częściowa wymiana pokrycia dachowego na klasztorze i przygotowanie domu rekolekcyjnego, który będzie łączony z małym muzeum.
Ciekawostką sesji był zapewne referat obecnej przeoryszy klasztoru, s. Antonii Zaczyńskiej, odczytany przez jednego z uczestników. Od pobudki o piątej rano poprzez godziny modlitwy i pracy, matka przełożona scharakteryzowała dzień sióstr klauzurowych, podkreślając niezmienne od wieków powołanie do modlitwy, zakorzenienie w chrześcijańskiej tradycji i realizowany ideał życia ukrytego, którego symbolem pozostaje krata klauzury. „Najzwyczajniejsze życie toczy się za kartą, które każda siostra powinna uczynić nadzwyczajnym” - mówiła ksieni klasztoru, opisując szczegółowo rytm codziennej modlitwy (6 godzin dziennie wspólnotowa), pracy, rekreacji. Nową jakość w osiemsetletnie dzieje klasztoru wprowadził kult Jezusa Cierpiącego doznającego czci w cudownym obrazie z II poł. XVII wieku, co zaowocowało nowymi formami modlitwy, publikacjami, korespondencją z czcicielami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy szukam Pana w codziennym Słowie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43.

Poniedziałek, 17 listopada. Wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej, zakonnicy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Marta Nawrocka: walka z hejtem pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw”

2025-11-17 18:40

[ TEMATY ]

hejt

Marta Nawrocka

ciężar hejtu

PAP/Grzegorz Momot

Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.

Z inicjatywy pierwszej damy w poniedziałek w Wiśle odbywają się panele dyskusyjne dotyczące hejtu i warsztaty dla dzieci mające uświadomić im, jak hejt potrafi ranić i jak ważne jest okazywanie sobie życzliwości oraz reagowanie, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję