Reklama

XXXI Lubelska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

Modlitwa, świadectwo, odrodzenie

Niedziela lubelska 34/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

<+++>

Po nadzieję, zdrowie, siłę, prosić o pracę, zdanie na studia, szczęśliwą rodzinę, dziecko, nawrócenie, albo by dziękować… - to tylko niektóre z wielu intencji, jakie prowadzą pątników do Matki Bożej. Ci, którzy wyruszyli z Lublina w XXXI Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę nieśli ze sobą również prośby Metropolity Lubelskiego o modlitwę za życie w jego pierwszych stadiach, nowe powołania, świętość kapłanów, osoby niepełnosprawne oraz w intencji diecezjan pracujących poza Polską.

Miejsce świadectwa

Reklama

W słońcu lub w deszczu, wdychając kurz i spaliny przejeżdżających samochodów i walcząc z większym za każdym krokiem bólem stawów i mięśni, pątnicy w ciągu 12 dni pokonali ponad 320 km. Bez względu na wiek, stan czy status finansowy, wszystkim z prawie 3 tys. pielgrzymów, sił na szlaku dodawały słowa: „Wystarczy ci mojej łaski”, tegoroczne hasło pielgrzymki, zaczerpnięte z 2 Listu św. Pawła do Koryntian. - „Jak już nie mogę iść, to powtarzam sobie tę obietnicę i jest mi lżej - mówi pani Helena, 53-letnia pątniczka. - Na pieszej pielgrzymce jestem już 14. raz. Z każdym rokiem jest mi coraz ciężej, bo jestem coraz starsza, ale idę, póki mogę i niosę ze sobą moich bliskich i ich sprawy” - podkreśla z uśmiechem. Właśnie uśmiech i życzliwość, to cechy wyróżniające pątników wędrujących w lubelskiej pielgrzymce. Dlaczego? „Wie pani, wczoraj odpadła mi podeszwa od buta. Padał deszcz, mam schorowane stawy, więc nie mogłem założyć sandałów, a drugich pełnych butów już nie miałem - mówi pan Leon. - Jeden brat z innej grupy kiedy się dowiedział o tym, dał mi swoje buty. I jak tu się nie cieszyć?” - podkreślał. Tego typu wydarzeń, świadczących o budowaniu nie tylko duchowej wspólnoty, ale i o prawdziwym świadectwie naśladowania Chrystusa, na szlaku można zobaczyć wiele. „Mnie najbardziej wzrusza, kiedy osoby starsze i ubogie przynoszą nam jedzenie, zapraszają do domów, żeby się umyć i częstują zupą, albo kiedy widzę, jak czekają przy drogach z różańcem w dłoniach, modląc się za nas” - mówi Kasia, studentka prawa. - To - jak mówił abp Józef Życiński - «są żywe i piękne Ewangelie, pisane wysiłkiem, poświęceniem, stanowiące świadectwo wierności Bogu»”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miejsce modlitwy

Za każdy dar serca, otrzymywany po drodze, opiekę służb medycznych, policji, kwaterunkowych, zaopatrzeniowych i innych, oraz za wsparcie finansowe osób biorących udział w Funduszu Solidarnościowym „Idę z Tobą”, pątnicy dziękowali codzienną modlitwą odmawianą w rytm kroków. Niektórzy, jak jezuici - nowicjusze, modlili się na różańcach wykonanych przez więźniów z przetopionych plastykowych korków od butelek. - „To też szczególny znak łączności z nimi i modlitwy za nich” - mówią. Poza osobistą i wspólnotową modlitwą odmawianą w czasie drogi, pątnicy uczestniczą w codziennej Mszy św., słuchają konferencji, adorują Najświętszy Sakrament, łączą się w czasie Apelu Jasnogórskiego czy Koronki do Miłosierdzia Bożego. Jest wiele miejsca na duchowe rozmowy oraz wymianę doświadczeń i poglądów. A pojednanie z Bogiem? Marcin, przyjął sakrament pokuty i pojednania po 5 latach. „Bałem się. Nie tego, co sobie ksiądz pomyśli, ale że nie będę umiał wrócić do Boga. Przez te lata modliła się za mnie moja matka i dzięki niej tu jestem. Bóg przyciągnął mnie do siebie jej modlitwą”. Łatwiej jest się nawrócić w czasie pielgrzymki? „Pielgrzymka mająca charakter religijno-pokutny to czas szczególnej łaski Bożej. W związku z tym jest tu także miejsce na prawdziwe nawrócenia - mówi jeden z kapłanów, wędrujących z lubelskimi pątnikami. - Nie raz byłem świadkiem cudów dokonujących się w ludzkich sercach, łez oczyszczenia i prawdziwie szczerego postanowienia poprawy. A wierzę, że to jeszcze nie wszystko, bo Bóg przecież obiecał, że wszystkim wystarczy Jego łaski”.

Miejsce odrodzenia

Co jest najważniejsze na pielgrzymce? „Kiedy wiatr wieje w plecy i nie pada deszcz, a wieczorem można się umyć i zjeść coś gorącego - mówi Krystian, trzeci raz idący z pielgrzymką. - A poza tym, że tu każdy jest, bo chce i nikt nikogo nie nawraca na siłę”. Dla pana Władysława natomiast, pielgrzymka to miejsce odrodzenia. „Z każdym kolejnym krokiem, choć moje ciało jest coraz bardziej zmęczone, coraz silniejszy jest mój duch. Nie raz była sytuacja, że w skrajnym zmęczeniu chciałem wracać do domu, ale brałem się w garść i szedłem dalej. Te kilkanaście dni dają mi siłę na cały rok” - podkreśla. Dla innych pątników, ważne w czasie pielgrzymowania są przeprawa przez Wisłę, wędrówka na Święty Krzyż czy Przeprośna Górka. - „To takie momenty, w czasie których bardzo mocno uświadamiam sobie sens i wagę każdego mojego działania lub jego braku. Wspomnienie tego, co dokonuje się dla mnie w tych miejscach, wielokrotnie „ustawia mnie do pionu” już po powrocie z pielgrzymki, w codziennym życiu” - mówi pani Maria. Dla wszystkich natomiast, szczególnym momentem jest spotkanie z Matką na Jasnej Górze, któremu towarzyszy niejedna łza wdzięczności, prośby i wzruszenia. I dziękczynienie, za cuda, które działy się także po drodze.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierzysz, ale w środku masz pytania. Ten odcinek zmieni Cię na zawsze

2025-12-12 09:08

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Czy wiesz kto wynalazł lampki na choinkę? Kiedyś takie lampki to był luksus. Dzisiaj luksusem jest „światło w sercu” – sens, spokój, przejrzystość. To nie jest film o „ładnej pobożności”. To jest odcinek o odwadze. Jeśli czujesz, że migające lampki nie wystarczą, jeśli męczy Cię udawanie, jeśli masz wątpliwości, których nikt nie rozumie – ten odcinek jest dla Ciebie.

Dzisiaj spotykamy Jana Chrzciciela – proroka Adwentu, człowieka radykalnie wolnego, który nie dał się systemowi „kupić” ani zaszantażować. Jego prostota jest nieprzyjemna jak wielbłądzia skóra na gołym ciele, ale dzięki niej może mówić prawdę bez kompromisów.
CZYTAJ DALEJ

Odkryć Jego obecność

2025-12-09 11:49

Niedziela Ogólnopolska 50/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy innego mamy oczekiwać?” – jest zaskakujące. Przecież spotkali się już wcześniej przy Jordanie. Wtedy, gdy Jezus przyszedł do Jana i poprosił o chrzest. Tydzień temu słyszałem, jak wołał: „Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki Jego”. A dziś? Dziś przeżywa wewnętrzny dramat opuszczenia.
CZYTAJ DALEJ

Pamięć i solidarność

13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, rektor UKSW ks. prof. Ryszard Czekalski zapalił symboliczne Światło Wolności, włączając się w ogólnopolską inicjatywę Instytutu Pamięci Narodowej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”

Gest ten jest wyrazem pamięci o osobach represjonowanych, internowanych i zabitych po 13 grudnia 1981 roku – o tych, którzy w obronie wolności, godności i wartości demokratycznych byli gotowi ponieść najwyższą cenę. Zapalone światło symbolizuje sprzeciw wobec przemocy państwa, solidarność oraz nadzieję, która przetrwała mimo prób jej zdławienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję