Reklama

Święci i błogosławieni

7 czerwca - wspomnienie ojców męczenników

7 czerwca w Kościele obchodzimy wspomnienie o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego.

[ TEMATY ]

bł. o. Michał Tomaszek

bł o. Zbigniew Strzałkowski

meczennicy.franciszkanie.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

9 sierpnia 1991 r. na placówce misyjnej w Pariacoto w Peru zostali zastrzeleni przez terrorystów z komunistycznego ruchu rewolucyjnego. Wtargnęli oni do klasztoru, skrępowali misjonarzy i wywieźli poza miasto, żądając, by ojcowie zaprzestali swej pracy duszpasterskiej i głoszenia Ewangelii. Po dłuższej, około 40-minutowej rozmowie, gdy doszli do wniosku, że nie da się ich nakłonić do wyparcia się wiary i służby ludziom ubogim, skrępowanych sznurami ojców i rzuconych twarzą do ziemi zamordowali, strzelając im w tył głowy i w plecy.

Beatyfikacja

Bardzo szybko podjęto starania o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego misjonarzy. Stolica Apostolska wyraziła na to zgodę w 1995 r. W kolejnych latach, po spełnieniu wszystkich formalności, 5 grudnia 2015 r. w Chimbote w Peru odbyła się uroczysta beatyfikacja o. Michała Tomaszka, o. Zbigniewa Strzałkowskiego i ks. Alessandro Dordiego, który dwa tygodnie później, zginął w podobnych okolicznościach z rąk tego samego ugrupowania terrorystycznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pamięć

Minęło już tyle lat, ale pamięć o ojcach jest ciągle żywa. Powstały miejsca im poświęcone, stali się patronami wielu miejsc modlitwy i dzieł, wiele wspólnot otrzymało ich relikwie, przy których wierni proszą o ich wstawiennictwo w niebie, a przede wszystkim zapisali się głęboko w pamięci wielu ludzi.

Uczniowie

Reklama

– Jestem uczniem o. Zbigniewa Strzałkowskiego – mówi ks. Mariusz Szymański, proboszcz parafii św. Józefa w Świeradowie Zdroju – Wspominam go jak swojego katechetę, człowieka bardzo pobożnego, stanowczego, który w swoich zamiarach był konsekwentny. Pamiętam, że w I klasie, kiedy mówił na katechezie o świętych i błogosławionych, bo to wynikało z programu nauczania, zadałem wtedy uszczypliwe pytanie – wiedząc, że w kalendarzu świętych nie ma św. Zbigniewa – co zrobić, kiedy w kalendarzu nie ma patrona o takim imieniu?”Trzeba więc tak żyć, żeby zostać świętym” – odpowiedział. Kiedy zaś wyjeżdżał na misje, z kilkoma kolegami „urwaliśmy się z lekcji” i pojechaliśmy do Warszawy, aby go pożegnać na lotnisku. Wyglądało to trochę inaczej niż sobie zaplanowaliśmy, bo kiedy nas zobaczył, stanowczym głosem zapytał: dlaczego tu jesteście? Z radością mówiliśmy, że przyjechaliśmy go pożegnać. On jednak zwrócił nam uwagę, że powinniśmy być w tym dniu w szkole – dodaje ks. Mariusz.

– Ja także byłem uczniem o. Zbigniewa – mówi z kolei ks. Erwin Jaworski, proboszcz parafii w Lubomierzu – Wspominam go jako człowieka otwartego na nas jako wychowanków, ale i na wszystkich ludzi. Dawał drugą szansę tym, którzy gdzieś się pogubili. Wspominam go jako tego, który zawsze gotów był pomóc. O wyjeździe na misje słyszeliśmy już wcześniej, kiedy przyszedł ten moment, nikogo to nie zdziwiło. O jego śmierci dowiedziałem się w trakcie pielgrzymki pieszej na Jasną Górę, kiedy był to początek mojej drogi ku kapłaństwu. Myślę, że ta śmierć także wpłynęła na moją decyzję.

Niech dzień wspomnienia błogosławionych ojców męczenników będzie okazją do modlitwy za ich wstawiennictwem, o umocnienie w wierze.

2023-06-07 15:01

Oceń: +41 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czekamy na kanonizację

Brat Jan Hruszowiec, franciszkanin konwentualny, od kilku lat kieruje Biurem Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto. Opowiada nam o przesłaniu, jakie po sobie zostawili o. Michał i o. Zbigniew, oraz łaskach uzyskiwanych za ich pośrednictwem.

Krzysztof Tadej: Jak duże jest zainteresowanie życiem polskich misjonarzy zamordowanych w 1991 r. w Peru? Br. Jan Hruszowiec: O tym zainteresowaniu świadczą liczne prośby o relikwie. A te płyną z całego świata. Ostatnio przekazaliśmy relikwie I stopnia do kościoła w Korei Południowej. Relikwie I stopnia, czyli fragmenty kości polskich zakonników, są już w 529 miejscach na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Co zrobić, kiedy doświadcza się, że modlitwa nie pomaga?

2025-04-06 20:42

[ TEMATY ]

modlitwa

Katechizm

Katechizm Wielkopostny

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś co nieco o modlitwie.

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję